wczoraj wzięłam meza na zebranie do szkoły

Do naszego pierszaka. Mąż stwierdził że "baby sa durne" bo jak można przez 40 minut rozmawiac o tym jakie kwiatki kupić na parapet i którego dnia pojechać na wycieczkę. A przechwalanie sie mam ktore dziecko umie do ilu liczyc uznal za dziecinne. Wogole nie interesowaly go takie tematy. Jedyne co bylo warte jego uwagi to omowienie programu, jakie lektury wart przeczytac dziecku i zajecia dodatkowe. Za to stwierdził ze 3 z mamusiek by przeleciał, jedna była ładna ale miała niezgrabne kostki ( sic) a kolejna odrosty. Jako komplement powiedział że ja jestem ta 4 w kolejce.

Rozwod. Nie bylabym z kims kto zwie sie mym mezem I mi moqwi kogos by przelecial. Bez kregoslupas moralnego I wiernosci. Kurwiarz po prostu.

O tak rozwód. Puści bąka-rozwód, nie da na kozaki-rozwód, nie mówi co akurat myśli-rozwód, mówi co myśli-rozwód, wypije z kumuplami-rozwód, woda w kiblu nie zabierze wszystkiego-rozwód. X gość 13:06 jesteś głupsza niż ja. Jeśli masz faceta, to powinien wziąć z Tobą rozwód.

No i dobrze, też bym wolała popatrzeć na przystojnych tatusiów niż debatować o kwiatkach

Powinnaś razem z dzieckiem udać się do szkoły.... "pierszaka". Faceta się nie czepiaj - konkretny. Pieprzenie o kwiatkach każdego normalnego faceta wykończy w 10 minut. A że laski mu się podobają? Ciesz się. Gorzej byłoby, gdyby zaczęli podobać mu się faceci.

Mój ma podobnie. Nigdy nie wie nic o żadnych zbiórkach kasy itp ale która jak wyglądała to ma w jednym paluszku.

Wspolczuje mezow k****arzy. Jaki spaczony trzeba miec mozg, zdegenerowany by mowic takie rzeczy do zony ktora niby sie szanuje, jest sie niby normally? Troglodyci. Gosc w kosc moj maz anglik chodzi jak w zegarku. Pozdro :D

Jest prawdopodobnie chamem, ale takiego sobie wybrałaś. Z drugiej strony, nie wiem jak to powiedział, może to rodzaj kiepskiego żartu. Natomiast co do tych gadek o niczym, to ma rację. Ważny jest program nauczania i jego realizacja, nie jakieś przechwałki i kwiatki. Duży plus, za zwrócenie uwagi, na lektury.

Ja też wysłałam męża na wywiadowke, samego . Wszystko pięknie zanotował w zeszycie. Stwierdził, że nigdy więcej nie pójdzie bo te kobiety straszne głupoty wygadują Poza tym stwierdził, że usiadly obok niego jakieś dwie pudernice , które nawet nie miały notesow do notowania. Po wysłuchaniu najważniejszych wiadomości wrócił do domu bo było to ponad jego siły ☺

Już nie róbcie z sorki takich. Ja w sumie dużo rozmawiam o szkole i wspólnie siadamy do lekcji dlatego wiem co i jak. Nie straszne mi spotkanie z wychowawcą. W sumie w tym względzie jest parytet.

Moj maz od poczatku chodzi na zebrania, no chyba ze nie moze to ja idę. Przewaznie jest jedynym tatą na zebraniu. To nie na moje nerwy. Ale wole zebranie w szkole, bo to jakies konkrety chociaz, a w przedszkolu ? To dopiero masakra i glupoty.

gość wczoraj X Jak ja idę na zebrane, to max jeszcze z 2 ojców jest. Siadamy razem, bo te mamuśki walą taki oprysk, że udusić się można. Z nimi (ojcami) już byliśmy na piwie. Umawiamy się czasem na małe pijaństwo. Żony i dzieci nic nie wiedzą o tym, że się spotykamy. Na zebraniach się zmawiamy i przychodzimy razem. Reszta Pań plotkują o nas, że jesteśmy pedałami. A my zwyczajnie się zakumplowaliśmy i po za nami nikt o tym nie wie. Sytuacja dziwna ale my się z tego nabijamy. Taka mała konspiracja.

gość wczoraj X Pamiętaj, że nawet szwajcarskie zegarki się psują :)

18:11 Anglicy to też k*****arze, ale sa bardzo dyskretni :P

A Ty jesteś równie durna jak twój mąż. Dobraliście się w sam raz. Wyprodukowaliście następną durną kopię .

My z mezem często komentujemy wyglad innycb kobiet i mezczyzn. Nieraz sama stwierdzam że pewnie by ja "dziabnal". Nie widzę w tym nic złego. Natomiast co do wywiadówki to mąż ma rację.

co wy chcecie od facetów? facet jest zaprogramowany aby roohać wszystko co się rusza i ma dwie nogi( a nieraz cztery ), i to przy was babach faceci muszą się wstrzymywać od swoich naturalnych instynktów. Myślicie że monogamia jest dla facetów łatwa? to często powoduje zaniki libido i impotencje, bo przy jednej dziurze to i kot zdechnie. Nie rozumiecie facetów.

ja jak nieraz ide na te szkolne rewie mody to zawsze sobie wyobrażam którą mamuśke bym chciał poroohać ( i jak wygląda nago ) albo którą nauczycielke, bo niektóre to naprawde niezłe doopy, pewnie się niektóre marnują bo to samotne mamusie i nikt ich porządnie dawno nie roohał, szkoda tych szparek, należy im się też dobre rżnięcie raz na jakiś czas

Mój mąż po zebraniu stwierdził że na następne wezmie ze sobą prezerwatywe, bzyknie nauczycielke przed zebraniem i potem ona już nie będzie pieprzyć o bzdurach bo zwyczajnie nie bedzie miała siły.