Czy wasi faceci na początku znajmości starali się o was?

A może nie zawsze tak się dzieje że facet staje na głowie żeby zdobyć kobietę? Pytam bo u mnie facet poza tym ze spotykamy się kilka razy w tyg nie robi nic. Randki są w domu , ewentualnie spacer i tyle. Czy to oznacza że mu nie zależy na mnie czy bywają takie przypadki?

romantyków juz nie ma , dzisiejjsze pokolenie jest pragmatyczne i konsupcyjne , to odizolowane byty żyjące w spolecznościach internetowych a realu minimum ofiarnosci,poświecenia, dawania siebie takze nie martw sie ja byłem romantykiem ale moje dzieci juz nie beda choc staram sie z nich wykrzesac rozne pozytywne cechy

Mój się bardzo starał.

Na początku tak, potem już rónie bywało

Bardzo☺ Masa kwiatów, spacery, romantyczne kolacyjki, wycieczki, prezenty.. Twierdził, że jak mnie tylko zobaczył to już wiedział, że chce spędzić że mną resztę życia ☺ Oświadczył mi się po 2 miesiącach znajomości, w rocznicę poznania wzięliśmy ślub. Jesteśmy już 12 lat po ślubie. Aha, nawet się dla mnie ochrzcił i wziął ślub kościelny. Dziewczyny pamiętajcie prawdziwy mężczyzna to myśliwy, uwielbia zdobywać . Mój mąż twierdzi, że bardzo podobało mu się to, że musiał się naprawdę natrudzic żeby mnie zdobyć. Gdybym była łatwa to pewnie nie bylibyśmy dziś razem. Dziewczyny szanujcie się ☺

Oj bardzo się starał:) Prezenty, wycieczki, restauracje kwiaty. Od 10 lat jestesmy razem, jestesmy małżenstwem i nadal się stara i to są starania na wyższym poziomie niz przyniesienie badyla z kwiaciarni. Typowy przykład, parę miesięcy temu przechodząc obok szkoły baletowej powiedziałam, że marzy mi się obejrzenie jeziora łabędziego. Parę dni temu dostałam bilety na występ rosyjskiego baletu. Pomyślę nad nowym kolorem scian w salonie - taszczy na drugi dzien drabinę z piwnicy i poswięca dwa dni zeby malować Podobnie jest z prawie wszystkim - tak po prostu żeby sprawić mi przyjemność:)

Witajcie dziewczyny tu autorka, załamałyście mnie bo mój mimo ze spotykamy się kilka miesięcy nie robi nic. Dosłownie nic, także z tego co piszecie znaczy to tylko tyle że nie zależy mu? To po co się spotykamy?:-(

Na początku się starał oczywiscie, organizował niespodzianki, zabierał w różne miejsca, czy na przykład pod pracą, za wycieraczką mojego samochodu zostawiał bukiecik konwalii z krótkim liścikiem :). Później, kiedy zaczelismy być w zwiazku, oczywiscie nie było to tak intensywne, ale nadal- po 3 latach bycia razem- nawzajem staramy sobie spełniać małe niespodzianki. Ja uwielbiam go zaskakiwąc drobnostkami, z których się cieszy i on mnie równiez.

08:02 Buhahahaha jakiegoś araba sobie znalazła to sie starał żeby mieć darmową pomoc domową i dziure do ******** :D

moj sie nie staral w sensie kolacyjki, kwiaty, romantyczne randki, ale staral sie w sensie bardziej praktycznym. Podwozil mnie z uczelni do domu, pomagal mi sie uczyc do egzaminu, a przede wszytskim nie probowal mi sie wpakowac do lozka - to go wyroznialo na tle innych facetow...

Ma ktos babe pozyczyc do ogarniecia chalupy i obrobienia palki ? Wieczorem oddam

faktycznie bardzo się musiał starać i bardzo jesteś trudna skoro po 2 miesiącach przyjęłaś oświadczyny ;O

Chodzicie ze sobą latami, jesteście darmowymi kochankami, sprztaczkami, praczkami a jak co do czego to wasz facet znajduje sobie inną ładniejsza i to ona dostaje wszystko o czym Wy moglyscie tylko pomarzyć , lacznie z obraczką na palcu