Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anonimowa1

Kwiaty, a raczej ich brak.

Polecane posty

Gość Anonimowa1

Jestem naprawdę wrażliwą kobietą i możecie mnie za to wyśmiać, natomiast ja potrzebuję tylko pomocy, bo nie wiem jak pogadać o tym z chłopakiem. Nie chcę mu wyrzygiwać, że nie dostaję od niego drogich prezentów, bo nawet głupio by mi było gdybym coś takiego dostała. Ale kwiatka można nawet zerwać po drodze, wystarczą tylko chcęci. Jestem już z nim ponad dwa lata i nie dostałam od niego ani jednego kwiatka. Nic. Nawet na jakieś święta czy urodziny. Jest na utrzymaniu rodziców i rozumiem, że może nie mieć pieniędzy, ale jeden kwiatek nie kosztuje go całego "kieszonkowego". Jeżeli chodzi o mnie to zawsze na jakieś święta kupuje mu prezent i się bardzo staram, a urodziny wyprawiam mu sama, bo chcę, żeby był szczęśliwy i żeby wiedział, że zawsze się będę starać. Nie oczekuję niczego podobnego. Chcę tylko czuć, że się o mnie stara. Fajnie by było gdybym dostała chociaż raz na rok czekoladkę, albo tego głupiego kwiata. Niejeden raz wspominał o swojej byłej, że kupował jej wielkie bukiety i śliczną biżuterię i stracił, bo później go potraktowała jak psa. Rozumiałam go, że na początku może nie miał zaufania do kobiet, ale jestem już z nim tyle czasu i myślałam, że faktycznie zmieni do mnie nastawienie. Gdy już próbowałam z nim o tym porozmawiać (ale nie wiedziałam jak) to albo to ignorował, albo mówił, że kupi mi na urodziny kwiatka, ale tylko na słowach przystanęło. Proszę powiedzcie mi jak mam z nim o tym popadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z poprzednią stracił z obecną zyskuje... Odrabia straty twoim kosztem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w zasadzie po co ci facet? z nimi mozna byc tylko dla prezencikow kasy = zeby byl jakis przychowek z tego/ inaczej sie nie opyla. to tak jakbys sama byla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, na własnej doopie się przekonał że nie należy na kobiety tracić pieniędzy bo wyssaają i wyrzucą jak niepotrzebny śmieć. Tylko pogratulować, w młodym wieku ma wiedzę której nie ma wielu starych regularnie dymanych przez kobiety idiotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wyprawiasz urodziny kolesiowi, który się nie stara? Jedź do najlepszej kwiaciarni w swoim mieście. Pokręcisz się chwilę i zobaczysz ilu facetów przychodzi, żeby kupić kwiaty. Zrozumiesz, że Twój "facet" jest beznadziejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem jej też nic nie kupował, tylko tak mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to po co? A komu będzie prezenty kupować i urodzinki wyprawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:23 No tak bo kwiaty to majątek :D Skoro ma takie poglądy to powinien siedzieć sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I powinien powiedzieć jej, że nie chce prezentów, ani wyprawiania urodzin. Jak kobieta wydaje na faceta to jest ok? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację,takie drobne gesty świadczą o tym,że facet się o nas stara,że myśli jak zrobić dziewczynie przyjemność tym bardziej,że sama już mu o tym wspomniałaś. Może spróbuj rozegrać to w ten sposób,że powiedz mu ,że widzisz,że jemu na tobie nie zależy i zastanawiasz się czy warto kontynuować ten związek.Gdy spyta dlaczego tak myślisz to powiedz szczerze,że sam opowiadał jak innej kupował np.kwiaty a tobie nie kupuje nic,nawet 1 kwiatka. Swoją drogą to zastanów się czy potrzebny ci jest utrzymanek,który nawet nie potrafi docenić tego co dla niego robisz.On chyba przyzwyczaił się do tego,że to ty robisz mu prezenty i wyprawiasz urodziny i uznał,że to tak powinno być.To wszystko nie rokuje dobrze na przyszłość,bo może się okazać ,że w przyszłości utrzymanie domu spadnie na twoj***arki a on będzie ciułał pieniądze na swoim koncie a jak już uzbiera to zostawi cię dla innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bOZE to nawet moj ex malo zarabial, pomagal samotnej matce, mial 19 lat, laczyl prace z nauka ale ZAWSZE ale to zawsze pamietal o drobnych przyjemnosciach, kwiaty, bizuteria czy misie byly zawsze na jakies sprzyjajace okolicznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w nagrodę został twoim ex. Opłacało mu się widać inwestować w związek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda z was chce prezentow na nastepna nie ma pieniedzy wlasnie dlatego normalny mezczyzna wymaga by kobiety placily za siebie i nie daja prezentow dopoki nie sa zareczeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"to w zasadzie po co ci facet? z nimi mozna byc tylko dla prezencikow kasy = zeby byl jakis przychowek z tego/ inaczej sie nie opyla. to tak jakbys sama byla" To właściwie wyczerpuje temat. Kwintesencja kobiety 21 wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio nie rozumiem jak ktoś w dzisiejszych czasach może sobie dobrowolnie brać na łeb kobietę. Bilans zysków i strat jest druzgocący. Drenaż z kasy, wieczne s**ttesty, robienie cyrków z byle goownianej sprawy, ugotować i posprzątać nawet po sobie nie da rady bo ona przecież jest taka wyzwolona... I to wszystko znosić tylko dla mglistej obietnicy seksu raz na ruski rok? I jeszcze jej za to prezenty kupować :D. Ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola121
gościu,jakbyś się trochę starał to miałbyś seks codziennie,własnie takie drobne gesty to sprawiają i nie ma znaczenia czy to jest potem eks czy nie,warto właśnie robić takie niewielkie przecież inwestycje w związek ,bo doceniana kobieta po prostu kwitnie a partnerowi też sprawia to dużą satysfakcję,ale zeby dziewczyna wszystko a partner nic to już normalne nie jest,lepiej zerwij z nim a w ogóle mogłabyś się odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja wierzę że wy wierzycie że to świetnie. Tylko zrób sobie eksperyment myślowy i pomyśl czy twierdziła byś to samo gdybyś to ty to wszystko musiała robić tylko dla numerka. Podejrzewam że puknęła byś się w głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko- może za bardzo się starasz??? Faceci nie lubią takich "nadskakiewiczek". Sama mu robisz urodziny??? Czyś Ty na głowę upadła? W związku musi być umiar i równowaga w "dawaniu" i "braniu". Przemyśl to sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, inwestycja w związek. Dbaj o kobietę, kupuj prezenty.,zapraszaj do restaurscj8, kina.,organizuj czas , inwestuj, nadskakuj, wysluchuj, udowadniaj na każdym kroku jaka to jest dla ciebie ważna itp. A w zamian dostajesz coś co nie tylko kobietę nic nie kosztuje (nawet wysiłku fizycznego bo zazwyczaj leży i daje się zadowalać) ale do tego (przynajmniej w teorii) sprawia kobiecie tyle samo przyjemności co facetowi. Faktycznie, deal życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola121
Wy wszyscy jesteście chorzy,wam się wydaje,że kwiaty czy prezenty daje się dla numerku.Nawet nie macie pojęcia na czym polega prawdziwy związek i nigdy prawdopodobnie go nie stworzycie. W dobrym związku oboje partnerzy od czasu do czasu sprawiają sobie jakieś drobne przyjemności i nie muszą to być drogie prezenty. To może być bukiecik fiołków zerwany na brzegu lasu albo piękna róża ścięta w ogrodzie,innym razem może apaszka w jej ulubionym kolorze albo kubek a może ładny notesik.To są oczywiście tylko przykłady. Pamiętanie o urodzinach czy imieninach to już norma. Na pewno nie jest dobrze gdy to dziewczyna robi prezenty a druga strona tylko bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za długie. Nie czytam. Ale facet co nie kupi swojej kobiecie kwiatka to jakiś dusigrosz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale wiem, o czym piszesz, bo jestem w podobnej sytuacji. Też słyszałam, ze co miesiąc swojej byłej kupował kwiaty, prezenty itd, a teraz ja nie dostaję nic... Czasami jest mi z tego powodu przykro. Nawet zastanawiam sie czy nie zamówić sobie samej kwiatów w http://kwiaciarniasonia.com/, żeby mi je dostarczyli jak będzie u mnie... Może to da mu coś do zrozumienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×