On ma żone a wymaga .ode mnie żebym nie miała nikogo

Widać że Tobie na nim zależy , że masz nadzieje na to uczucie i że może zostawi żonę dla Ciebie. Doszukujesz się tego w każdym jego zachowaniu ,gdzie przykładem jest ta niby zazdrość o Ciebie. On tymczasem po prostu chce mieć Ciebie na wyłączność jako kochankę i tyle i nic więcej. Mówi Ci tak bo nie chce się tobą z nikim dzielić do póki jesteś jego kochanką,ale bardziej na zasadzie niechęci dzielenia się własnością niż osobą do której się coś czuje.

Dokladnie jak pan wyzej ...big boy toys a moze toi toi :-)

uwielbiam te naiwne kochanki - idiotki! te, co by oczy za swojego nieszczęśliwego w małżeństwie misia oczy wydrapały! poznałam wiele takich w swoim życiu - a już kulminacją była moja kuzynka której kochanek obiecywał rozwód z żoną, ślub i a konto tego do jej matki już zaczął mówić "mamo"!!! po jakimś czasie okazało się że jego żona jest w ciąży - to wmawiał wszystkim że to nie jego dziecko - a jak już jego kłamstwa wydawały się jedno po drugim wrócił jak gdyby nigdy nic do żony i machnął trzecie jej dziecko

i tej mojej kuzynce również opowiadał że cały majątek jest jego, mieszkanie, firma, konta w banku i na razie nie może się rozwieść bo będzie musiał się dzielić majątkiem więc szuka najlepszego adwokata - a później się okazało że mieszkanie było żony, firma teścia a on tylko był w niej zatrudniony jako pracownik ale moja kuzynka każde jego słowo traktowała jak świętość - a jak ktoś jej mówił że on może kłamać to mało się do bicia nie rzucała!

Tepe. to ze maz jest z zona nie znaczy ze ja kocha:-) i ja wielbi:-) ludzie nie kiedy sa bo musza. A milosci przezywaja na boku. Skoro dlugo jest z toba w romansie to znaczy ze nie bylas sperma do ruchaniaaa:-) bo takie sa w agencji :-) po prostu zle uczucia ulokowalas. Skoro juz sie zakochalas to moze rozwiaz ta sytuacje swoja bo bedziesz dalej sie meczyc. Powiedz mu o swoich uczuciach i porozmawiaj z nim wprost wtedy bedziesz wiedziala czy warto ciagnac ta relacje dalej czy tez odejsc i szukac szczescia dalej. Zameczysz sie z tymi domyslami i czas z czasem bedzie gorzej. Pomysl o sobie... kazdy jest kowalem swojego losu.

Te malzenstwa ktore wygladaja na szczesliwych najszybciej sie rozwodza.

Czyżby?

ha ha ha... ale to chore autorko zostaw go z żoną a ty idź do psychiatry !

Nie czyzby tylko to fakt.

Dziwne to jest. ja bym to olała.

Powiedziałabym tak, wracaj do ukochanej zony, ktora tak strasznie kochasz i nie dzwon do mnie. A gdyby nadal to robil to powiedziałabym, zeby dorosnał.

Hahahaha:):):)

19.06 co Ty powiesz?? :):):)

No wlasnie. mnie to zastanawia. taki typ zonatych. Ktorzy kłamią i kłamia bo boją sie ,ze kochanke stracą. Klamią o tym rozwodzie, ale po co> i tak sie wyda,ze nie chca odejsc od żon>?/ Ciekawi mnie skad ta patologiczna kłamliwość. Nie lepiej od razu powiedziec,ze chodzi o romans mały na boku> >?

Kobiety nie znoszą kiedy mężczyźni mówią prawdę, kobieta pomimo tego że doskonale zdaje sobie sprawę jak jest i tak będzie wolała usłyszeć kłamstwo, bo kłamstwo daje chociaż cień nadziei, a prawda nie. Dlatego takie kobiety jak autorka nadal będą marnować życie, podkochiwać się w debilu, będą go bronić ze wszystkich sił i będą okłamywać same siebie, aby nie zniszczyć tego marzenia które tkwi w ich główkach.

Dziewczyno to tak jak sponsor płaci prostytutce więcej, by była na jego wyłączność poza tym co za debil , nie chce byś sobie chłopaka normalnego poznała, żebyś zobaczyła, że są na tym świecie też inni, wartościowi faceci Jestem pewna, że jesteś naiwną gófniarą i nie masz więcej jak 22 lata

gość dziś Kobiety nie znoszą kiedy mężczyźni mówią prawdę, kobieta pomimo tego że doskonale zdaje sobie sprawę jak jest i tak będzie wolała usłyszeć kłamstwo, bo kłamstwo daje chociaż cień nadziei, a prawda nie. Dlatego takie kobiety jak autorka nadal będą marnować życie, podkochiwać się w debilu, będą go bronić ze wszystkich sił i będą okłamywać same siebie, aby nie zniszczyć tego marzenia które tkwi w ich główkach. xxx 10/10!!! święta prawda!!!

Autorko- za kilka lat jak sie otrzasniesz zalozysz temat ze zmarnowalas swoja mlodosc..oczywiste jest ze interpretujesz sobie jego zachowanie jako oznaki milosci ,tymczasem jest to z jego strony czyste wyrachowanie powiem dosadnie nie chce wkladac kootasa po innym hooju ,oczywiste jest tez ze z egoistycznych pobudek i prawdopodobnie niskiej samooceny dajesz sie roochac jak ostatnia debilka ,pamietaj o jednym karma wraca !!!

Przecież wy lubicie tego słuchać. Prawda zakończy romans czyż nie? To napęd jednocześnie dobry powód do rozstania. Bezpiecznie, zawsze można zostać lub odejść mając konkretny powód.

Dokladnie. On wymaga byś była sama tak długo jak zachce mu sie romansu. Nie chce załapać syfa, bo ty sypiajac z innym moglabys go zarazic. On jest cwany i wyrachowany.

Dziewczyno zacznij siebie szanować i kochać ... chcesz sie czuć za jakiś czas jak szmata ?

Autorko A co powiesz na to? Spotkałam żonatego goscia, ktory otwarcie zaproponował mi sex. Ale...powiedział prawde. Żona zrobiła skok w bok i sie wydało. Tak sie wkurzył,ze miał ochote na to samo. Tez na skok w bok. Ale tak sie boi załapać syfa,ze z byle kim sie nie przespi, z żadną lafirydną, prostytutką. Nie chce syfa. I dodał,ze odemnie na bank nie załapie. Jak spytałam czemu to usłyszalam"Bo na bank daaaawno nie miałas faceta i nie masz" Tutaj trafił. Troche nawet zaniedbana byłam,smutna na twarzy, troche zmęczona pracą, zmęczona szukaniem miłości:( A tu trafia mi sie żonaty koleś, ktory otwarcie mowi, bez ściemy,ze chce seksu i jeszcze pomoże mi finansowo i co ja na to. I co wy na to. I co na to autorka postu...

I jeszcze powiedział,ze mnie bardzo lubi i nie chce mnie ściemniać. Ale autorko...poczytaj co mi mowil. On nie chciał załapać syfa stad szukał takiej, hmmmm co nie ma faceta, albo nie ma powodzenia. I tyle. To nie jest zakochanie, zazdrość to nic. To strach,że załapie syfa.

14.15 Ale numer! Wybrał sobie Ciebie z rozmysłem, jako...zdrową:) Oczywiście potraktował instrumentalnie.. I co Ty na to?

Ale ja sie nie żalę ani nie chwale. To bylo do autorki do przemyslenia,ze tu nie o zazdrosc chodzi,ze jej nie kocha ale dba o to,zeby sie nie zarazic, tak jak odemnie I o to tu chodzi. O to chodzi żonatym.

Ciekawi mnie skad ta patologiczna kłamliwość. Nie lepiej od razu powiedziec,ze chodzi o romans mały na boku x To teraz zadaj sobie pytanie co daje większe szansę powodzenia. 1. Facet który mówi wprost że chodzi mu wyłącznie o seks, co jednoznacznie wskazuje na to ze kobietę traktuje instrumentalnie jak przyrząd do masturbacji. 2. Facet który wciska kit że mu zależy, że bardzo lubi, że kocha i że ma nadzieję na coś poważniejszego. 99% kobiet wybierze opcję nr. 2 z tego powodu aby nie wyjść na puszczalską, choć doskonale zdają sobie sprawę z tego że facet ściemnia, ale jednak gdzieś tam w środku nadzieję jednak mają. Ja przez bardzo długi czas starałem się być szczery wobec kobiet, jeśli jakaś po 2 miesiącach pytała mnie czy kocham, to odpowiadałem szczerze, ze nie wiem... że mi zależy, że lubię, że na prawdę liczę na coś poważnego, ale to jeszcze za wcześnie aby mówić że kocham i co? I znajomość się kończyła! Dziś już wiem na czym polega ta gra, mówię to co kobieta chce usłyszeć, a nie to co czuję i efekty są rewelacyjne.

14:47 rzygam

NO tak. Masz racje. Ale mnie chodzi o takie ściemnianie,ze wezmie rozwod, nazywanie jej matki swoją "mamą" planowanie wspolnej przyszlosci, mowienie,ze żony nie kocha i z nia nie sypia. To juz sa totalnie ściemy grubszej sprawy. To są obrzydliwe kłamstwa z górnej półki.

To juz sa totalnie ściemy grubszej sprawy. To są obrzydliwe kłamstwa z górnej półki. x Ale przynoszą efekty niestety, może zamiast wierzyć w słowa wystarczyłoby przyjrzeć się czynom i najzwyczajniej w świecie nie wdawać się w romanse z facetami zajętymi. Jeśli komuś jest źle w małżeństwie, to najpierw je kończy, a dopiero później szuka odpowiedniej dla siebie osoby.

chuj usprawiedliwa chuja, nie warto tego nawet czytać