Mój mąż brzydzi się dziecka...

Synek ma miesiąc, chodzi o to że on brzydzi się zmienić mu pieluchę lub wziąć na ręce, żeby się "odbiło", bo wiadomo że wtedy poleci trochę... nie wiem, czy z nim coś nie tak? Normalnie bierze dziecko na ręce, zanosi je do łóżeczka, kołysze czasem, ale naprawdę się brzydzi jakby to powiedzieć wydzielin fizjologicznych dziecka. Nie jest jakims pedantem, nawet jak sobie przypominam, to kiedyś jak mialam silna jelitowke to siedział przy mnie, plukal miskę i w ogóle, wtedy się jakoś nie brzydzil. Mówi, że nie może, bo to silniejsze od niego, kocha synka, ale go brzydzi jego kupa i wymiociny... o co chodzi?

też bym się brzydzila takiego małego obleśnego g****a. a sory, madki polki uwielbiają srake swoich brajanów, twój mąż jeszcze ogarniety jest ;)

Bez przesady nie powiem, że to jest najcudowniejsza czynność do wykonywania, ale wiem, że trzeba i tyle i to robię, nie zastanawiam się nawet

gość dziś twoja matka tez sie ciebie brzydzila i wstydzila? widac

14:22 s********j. X Autorko, reakcja twojego meza jest normalna. Wez pod uwage, ze ty jako matka, zwlaszcza jesli karmisz kp, nie bedziesz czula tego smrodu, lub nie bedzie ci tak przeszkadzac. Biologia, kobietko, biologia. Niestety, ale ojcu kupa smierdzi i nic z tym nie zrobi. Nie chodzi o to, ze to kupa, ale o to wlasnie, ze mu to cuchnie. Sprobuj przewinac, albo przebrac z wymiocin obcego dzieciaka, zdziwisz sie jak capi. Bo to nie twoje dziecko, nie z twojego ciala wylazlo.

Jòzefowicz ten z teatru buffo też się brzydził swojego dziecka.

D**y wołowe, nie mogą . Bo co? Francuskie pieski, to jest życie a nie bajka. Jak zarabia na pomoc domowa to ok niech nie pomaga.

Dziwny ten Twój mąż. Wiadomo, że każdego w pewnym sensie brzydzą cudze wydzieliny. Znalazł sobie wymówkę, żeby Ci nie pomagać.

no patrzcie! a wydzielin spomiędzy nóg dziewuch to się nie brzydził co? jeszcze je zlizywał sk/urwiel!

ja tez jestem kobieta matka ,a qqpaa- wymiociny mojego dziecka mnie obrzydzaly do tego stopnia ,ze sama miałam odruch wymiotny i mnie az skrecalo. tak wiec to ze kobieta to nie znaczy z ebiologia zatyka receptery wechu i jakiekolwiek. Mnie obrzydzaly widzieliny własnego stworka , ale MUSIALAM ogarnąć malucha , tak samo jak mąż. Ile razy prawie ze konwulsja przy tym była , lecz na to nie am radu, nieuniknione jest zmiana pieluchy, wytarcie ulewania , czy ubabranego po pachy w sraczce obmyc

gość dziś Ciebie skręcało, to zobacz jak musiało capić. Matka zawsze będzie czuła mniej wydzieliny swojego małego dziecka. Mój mąż pieluchę z siuśkami przewinął, ale z kupą nie dał rady. Nie potrafił. Potem jak były dzieci większe, to potrafił bez problemu zmienić im obrzyganą pościel i można tak wymieniać, ale pieluchy z kupą nie przewinął. Nie było szans. Nakarmił jak przeszłam na mm, wykąpał, uśpił, ale pełna pielucha fekaliów? Co to, to nie...

to co bedzie pozniej jak zacznie jesc wszystko i kupy też będą "ludzkie":D

Haha, ja p*****lde pogratulować męża. To rozumiem że jak zostawicie dziecko z mężem na 2 dni to będzie z zastanawiam pielucha 2 dni :D bo on nie może zmienić bo go obrzydza kupa własnego dziecka. A nie, wy nie zostawicie dziecka z mężem bo wasze życie to pieluchy i gary.

*z****** pielucha

Moj maz po chemii i rzygal i miał biegunke.Absolutnie nie miałam obrzydzenia!To nie łatwe ale bobaska przewinąc. .. Dziwni ludzie

Trudno, wtedy bedzie musial sie przemoc. Mnie takie wyjazdy z zostawianiem niemowlaka juz nie groza.

A to rozumiem że nie będziecie wychodzić z domu, aż dziecko nauczy się robić do kibelka :D bo przecież zawsze jak wyjdziecie to dziecko może zrobić kupę.

Mojego tez brzydzilo to go wysmialam. Zmienial pieluchy dwojce.

Mój też sie zdradził tym jaki jest beznadziejny pod tym względem, chociaż nie wypłynęło to od razu. Dość długo udawało mu sie to ukrywać, ale w końcu wylazło szydło z worka. Byłam wkurzona. Rozumiem obcy dziecior, ale własny ? Z jego plemnika, krew z krwi ? a najgorsze jest to że na starość pewnie bedzie oczekiwał że ktoś mu będzie d**e podcierać

Mój tez kupy dziecku nie przewinie,tak samo jak w życiu nie podałby synowi leku w postaci czopka,bo bałby sie ze coś mu uszkodzi :D

Bo go izolujesz w związku! Mój zawsze jest podczas każdego badania ginekologicznego krocza i wspierał porody. Bo intymność to ja i mąż a nie jak mają zacofane ginekolog i ona! Do tego dochodzi do molestowań przy badaniu ginekologicznego krocza jak u tej pacjentki. .. Badanie u ginekologa: Lekarz rozpiął rozporek - poranny.pl..

Ciekawe czy się brzydzi wydzielin zony :P i ile miał wczęsniej partnertek :P czy chodził na qrwy:O Dopiero to pozwoli ocenić czy taki obrzydliwy z natury czy strzela focha :).