Czy ludzie przy bliższym poznaniu są zaskoczeni tym jacy jesteście?

Prawie zawsze jak poznaję kogoś nowego to po bliższym poznaniu przyznaje, że jest zaskoczony tym jaka jestem - niezależnie od okoliczności. I teraz nie wiem czy mam po prostu taki "sprzeczny" i nieszablonowy charakter czy każdy tak ma.

szczerze to nie wiem czy każdy jednak ja mam tak samo :)

Przecież to normalne, na początku każdy wyrabia sobie zdanie o drugiej osobie na podstawie wyglądu, a rzeczywistość jest w 99,99% przypadków zupełnie inna. Osoby z pozoru nieśmiałe i wrażliwe okazują się być kur... i na odwrót.

i jak to u ciebie wygląda?

Może powiem jak to zazwyczaj wygląda. Kiedy ktos pozna mnie w "dzień wolny" to zakładają, że jestem imprezowiczką, raczej nikt nie ucieka, ale zawsze są w szoku kiedy mówię czym się zajmuję i mówię, że dużo nie piję. Jak ktoś poznał mnie w pracy to znowu są zaskoczeni tym jakiej muzyki słucham i jak wyglądam poza pracą. Parę razy słyszałam, że w życiu by się nie spodziewali tego po mnie :P

up

up

nikt nie napisze? :)

Dlaczego mieliby być zaskoczeni?

no w moim przypadku zawsze są więc pytam czy inni też tego doświadczają :)

up

Ja przy bliższym poznaniu zyskuję;)

ja nie wiem czy zyskuję, na pewno zaskakuję :P

Mnie zwykle uważają za spokojną i grzeczną osobę, są zdziwieni jeśli piję piwo albo jeśli przeklnę. Mają mnie za osobę, która się nigdy nie denerwuje (są takie?), więc jak już coś mnie wkurzy, to są wielce zaskoczeni ;) Właściwie dziwią się też z różnych innych rzeczy, tylko trudno to konkretnie opisać. Mnie też się zdarza zaskoczyć tym, że ktoś coś robi lub nie robi, a wiem, że to zaskoczenie jest prawie niczym niepoparte. Coś w stylu "ćwiczysz boks, oooo, naprawdę, wow!" a przecież wiem, że nie każdy trenujący jest pakerem z połamanym nosem ;)

pamiętam zdziwienie współpracowników kiedy w któryś dzień wolny przyszłam po coś do pracy :D

gość dziś pamiętam zdziwienie współpracowników kiedy w któryś dzień wolny przyszłam po coś do pracy Jak przyszłaś do biura pożyczyć kase na wódkę to nic dziwnego ze sie zdziwili

przyszłam, bo jestem managerem i mnie o to poprosili :)

:D

hahahaha a co z ludźmi ,którzy są szczerze mili? chcesz coś zdobyć w pracy? musisz być kimś :D

jak co z takimi ludźmi? Po prostu są mili

up

Tak. Ci którzy widzieli mnie na zdjęciu tym, jaki jestem i o czym mówię. Ci, którzy ze mną rozmawiali, moim wyglądem. Ludzie z pracy tym, że jestem miły. Znajomi tym, że potrafię być bardzo stanowczy. Chyba jestem paradoksem...

mam dokładnie ten sam "problem" - albo zaskakuje mój charakter, albo mój wygląd, do tego ludzie są zdziwieni jak nagle okazuje się, że potrafię być asertywna czy nawet, o matko, zła! :P

wyglądam na miłą dziewczyne a potrafie być sukowata:P albo czasem ubieram się seksownie tak jakbym miała na pęczki facetów,lubie fluirtować a tak naprawdę jestem porządna i się nie puszczam z zadnym:D