Gdybyś wiedział...

A dlaczego mam opuscić temat bo co?bo piszę prawdę?bo piszę o sobie?bo piszę o Bogu.?Nikt mi nie zabroni ..nie ma takiej siły ktora zamknęłaby mi usta tylko po to by mnie zdeptać.Zgoda autorko to Twoj temat i ciesze sie ze to zauwazyłaś zwaz jednak ze wczesniej padło moje imię z rownoczesnym upodleniem mojej osoby.Dlaczego atakujesz mnie zamiast zwrocić uwagę osobie ktora mnie obraza i wszedzie niesłusznie mnie posądza o nie moje tematy.Nie jestem anonimowa nigdy!Nie boję sie zadnych niesnasek a milczec nie mam zamiaru.Tyle razy bede reagowac ile razy moje dobre imię zostanie zdeptane.proste .!

O Bogu najlepiej uczą księża, ty robisz to wyjątkowo nieudolnie, i ignorujesz argumenty godzące w Twoją obłudę. Pisz sama do siebie, nikt Ci nie będzie bronił. Nie jesteś jedyna, która wierzysz w Boga.

Słuchajcie, nie czepiajcie się Sylwii, bo nie da nam spokoju. Ty, który ją posądziłeś, przeproś ją. Niech ona już odejdzie ze swoim naprawionym imieniem, bo mnie już cierpliwość się kończy. Właśnie doznałam duchowego uzdrowienia. Autorka

17.31.Bzdura..nie taka jest moja wiara..choc idąc waszym tokiem rozumowania..Dlaczego przeinaczasz moje slowa..?czy to ja atakuję czy raczej ja jestem atakowana i oczerniana?!zastanow sie co piszesz i nie zmieniaj moich slow na swoją modłę..obłudniku.!To ze sie bronie nie znaczy ze uznaję rządzę zemsty. czy ze jestem skora do krzywdy nawet w obronie wlasnej.Jesli ktos wymierzy sprawiedliwosc za moje krzywdy to nie bede to ja tylko sam Bóg.On zawsze mnie chroni i zawsze napelnia odwagą do głoszenia prawdy a teraz opuszczam ten temat bo poziom dyskisji do niczego dobrego nie prowadzi wolę obejrzeć kolejny odc.DT.Zegnam panstwa.!

Odejdź w pokoju.

17.39.Ani mnie ani Tobie to oceniać w jaki sposob to robię.Nie było moim zamiarem nikogo pouczac a jedynie dać swiadectwo prawdzie.Ks.Andrzej Lopiel..cudownie naucza o Bogu w DT.Idę!.a ty goscou sam sobie siegnij po melise i preztan mnie atakowac i obrazać.

A.Kopiel..miało być.Pokoj wam!w imię Boże.

Sylwio. Ten, kto wybacza, zyskuje wiele nowych, ciekawych możliwości. I często też okazję do odegrania się. Jeśli jednak spojrzy na swoją historię oczyma Boga dojrzy, że nie warto. Ja się nie mam za taką gierojkę, ale gdybyś znała moje życie...gdybyś wiedziała co przeszłam...twoja krzywda okazałaby się pyłkiem na wietrze. Lecz ja z nikim w życiu nie walczę, lecz ja nikomu nie odpłacam pięknym za nadobne, ale patrzę oczyma miłości. Czy Bóg jest Bogiem wojny, zemsty i wyrównywania porachunków???! Autorka

Teraz rozumiem dlaczego ateiści jadą na wierzącycgh...Nigdy nie będę taka jak ty Sylwia. przykro mi. To nie jest żadna droga do szczęścia. Żegnam cię.

Gdzie się mszczę..?gdzie walczę??gdzie odpłacam pięknym za nadobne??gdybym miała odpłacić pieknym za nadobne to jyz dawno siedziałabym w więzieniu conajmniej albowiem pomawiano mnie o zdrady o kochankow o narkory ki o pijanstwo o kradzież o bycie złą matką o bycie złą pracownicą o lenistwo..i wiele wiele innych rzeczy ohydnych wszystko po to by mnie zdeptac ..znisczyc i upidlic tylko dlatego ze kloce sie z tym ze ludzie mnue obrazają i mowią ze udaję niby taką "dobrą"i milosiernąto chore .Niczego nie udaję taka jestem bo zyje wg Boga.Gdybym miała sie mscić to byłby armagedon..przez lata bowiem dzien w dzien wyzywano mnie najgorsymi obelgami..3razy osoba porwała sie na moje zycie i mi groziła.Nie pozwolę wiecej sie niszczyc nie wiesz nic o moim zyciu wiec nie porownuj bo ja Ci nie mowie ze Twoje problemy przy moich to pyłek.Zmuszał cie ktosdo aborcji?głodził cue kroś?chciał cue ktoś kilkukrotnie zabić?wyrzucał cie ktos z rozpedzinego auta.?jakim prawem smiesz miec sie za siedzie mojego zycia?.Ta duskuska zmierza do nikąd.Zegnam.

gdybys wiedziala...:(

Gdzie się mszczę..?gdzie walczę??gdzie odpłacam pięknym za nadobne??gdybym miała odpłacić pieknym za nadobne to juz dawno siedziałabym w więzieniu conajmniej albowiem pomawiano mnie o zdrady o kochankow o narkotyki o pijanstwo o kradzież o bycie złą matką o bycie złą pracownicą o lenistwo..i wiele wiele innych rzeczy ochydnych wszystko po to by mnie zdeptac ..znisczyc i upodlic tylko dlatego ze kloce sie z tym ze ludzie mnie obrazają i mowią ze udaję niby taką "dobrą"i milosiernąto chore .Niczego nie udaję taka jestem bo zyje wg Boga.Gdybym miała sie mscić to byłby armagedon..przez lata bowiem dzien w dzien wyzywano mnie najgorszymi obelgami..3razy osoba porwała sie na moje zycie i mi groziła.Nie pozwolę wiecej sie niszczyc nie wiesz nic o moim zyciu wiec nie porownuj bo ja Ci nie mowie ze Twoje problemy przy moich to pyłek.Zmuszał cie ktos do aborcji?głodził cie ktoś?chciał cie ktoś kilkukrotnie zabić?wyrzucał cie ktos z rozpedzonego auta.?jakim prawem smiesz miec sie za siedzie mojego zycia?.Ta dyskusjka zmierza do nikąd.Ps.sorry za błędy.Żegnam.

ja miałam na myśli krzywdę twojego imienia tutejszego, dzisiejszego..;) toż cały czas tego broniłaś... a nie jest czasem problem w tym, co mówisz i jak mówisz do ludzi? Z samochodu wyrzucal cię kto? głodził? za co???????? a nie przypadkiem? za niewyparzony język?

Za co ???jak smiesz??nic nie usprawiedliwia takiego zachowania.!Jaki niewyparzony jezyk bo co bo nie pozwalałam sie wyzywać??bo walczyłam o chleb dla dzieci?..Niewyparzony jezyk bo co ?bo nie pozwolę się oczerniać??mam do tego prawo!.Nikt nie bedzie mnie wyzywał ani wmawiał obrzydliwych zdrad czy narkomanii.Bo co bo mam odwage mowic co mi sie niepodoba?zawsze bede i mam prawo reagować na niesprawiedliwosć.!To ok odwrocmy role teraz ja obrzuce ciebie najohydniejszymi obelgami a ty mas siedziec cicho i milczec bo unaczej ci piwiem ze masz niewyparzony jezyk.!Dobrze ci?.nie ty nawet w poliwie nie wies jak to jest bo musiałabys to odczuc na wlasnej skorze!Sprawiedliwosc i prawda musi byc .

ogłaszam koniec! spotkamy się w innym tamecie. Bo w tym rozmowa na temat już nie jest możliwa.

Nie no, nie da się.

Krzywdę na forum??jaka to krzywda na forum??moze jedynie taka ze kolejny raz ktos mnie pomawia i wrabia mnie w durny temat.Maz ma kochanke ktorej od wielu lat zalezy zeby w cos mnie wrobić a potem zniszczyc w oczach wszystkich ale mnie nie wrobi chocby na rzesach stawała bo ja jestem wierząca i mam zasady Nie cudzo)óz to nie cudzołoz !nigdy nie zdradziłam..i nie zdradzam nigdy nie mialam nikogo oprocz meza to on jest pierwszym i ostatnim nie dam sie wrobić..idiotce ktorej usilnie na tym zależy.

widzisz, ty cały czas gadasz i gadasz.. a kto inny cały czas milczy...taka różnica. Jeszcze zobaczymy jak to Bóg oceni.

i dodatkowo obraża ludzi i wyzywa od idiotów....i...

To ona go podjudza zeby mnie zabił to dzieki niej wyrzucał mnie z auta..to przez nią jest agresywny i przez to z e walczę o godne warunki dla dzieci.Mam nie wyparzony jezyk bo nie pozwolę się niszczyć..?On i jego rodzina ich znajomi..to chore i podłe.Preszkadza im to ze jestem wierząca i ze nie grzesę..staram sie nie grzeszyć i to ich boli wszystkich dlatego mnie wyzywają i atakują..ale Bog już wymierzył sprawiedliwosc sam..wielom z nich.Idę do koscioła.Prosze mi wiecej nie pisac ze gdzies jest mij temat albo ze mam pic melisę..Z wami sie nie da!.Nie da sie normalnie i spokojnie żyć.!

Gdybasz sobie...

18.31.ona prze 8 lat dzien w dzien i po 50 razy na dzien wyzywała mnie wyzwiskami ktore mnie nawet przez gardlo nie przejdą wiec wyzwanie ją od idiotek jest niczym wobec wyzwisk jakie ja znoszę codziennie.

Kochany, liczę na to, że kiedyś w życiu w tym czy innym, Ci to wszystko powiem...a teraz odchodzę...choć nie odchodzę...muszę

18.37 gdybam??nie badz smieszna 20 lat to obserwuję i mam milon swiadkow i dowodow.Pan Bog nuż ją pokarał i wymierzył..bez mojego udziału bo tylko On wie jak kogo i za co ukarać.Nikogo nie minie i do kazdego wroci zło zadane drugiej osobie.

Musisz mi jeszcze w tym życiu powiedzieć żebyśmy przeżyli wspaniałe chwilę...

Jak osoba niepijąca ma się przekształcić w pijącą? Bo bez alkoholu nie da rady...:(:D

Skarbie, Kochanie!

Gdybyś wiedział...hmm gdybyś wiedział, co tyś byś powiedział? Oto, jest pytanie. Czy ze szczęścia byś zdrętwiał czy może byś ją odgonił szmatą?

up

a ja się wam nie dziwię że nie rozumiecie faktu iż ta kobieta choruje na paranoję pieniaczą i zawsze będzie miała powód do obrony i walki z wydumanym wrogiem bo w jej chorej głowie wszyscy się na nią zawzięli, atakują ją, ośmieszają, sekują itp. jedyne resztki rozsądku to to że nie pozywa użytkowników kafeterii do sądu bo i kogo, na tyle szalona nie jest, natomiast owszem straszy ale z wiadomym efektem. polecam poczytać o chorobowym pieniactwie lub inaczej pieniaczej paranoi.