Poród w 23 tygodniu ciąży

Urodziłam dziecko w 23 tygodniu ciąży bez pomocy lekarza. Miałam wtedy 16 lat. Teraz mam 23 lata. I czy ginekolog przy badaniu widzi ze bylam w ciazy ze rodzilam ? Czy cos sie zmienia ?

Tak może być to widać, po porodach może się zmienić szyjka macicy. Niestety fakt, pewnie usunęłaś ciążę:/

Jeżeli umyślnie coś zrobiłaś to mam nadzieję że nie zaśniesz spokojnie do końca życia swego nedznego : ///// !!!!!!

Niekoniecznie. Mi lekarz wmawiał kiedyś, że już rodziłam, a ja w ciążę zaszłam po trzech latach od tej jego sugestii, a nigdy ani nie poroniłam, ani nawet nie byłam w ciąży.

Niekoniecznie. Koleżanka poszła do ginekologa po ciąży po jakichs 3 lata zbadał i stwierdził że napewno jeszcze nie rodziła.

Ten temat to kolejne prowo, był podobny, gdzie autorka przyznawała się do choroby psychicznej i zastanawiała się czy to możliwe urodzić samemu dziecko w tym tyg ciąży.

A ten 1 % to co ? Czemu nie pozna ? Az sama stałam sie ciekawa. Nic o tym nie wiedzialam wczesniej po porodzie w 9miesiacu ok. Ale jesli chodzi o 23 tydzien jak pisze autorka? Tez sa zmiany ?

Jestem studentką psychologii. Te durne fantazje to choroba - a ta dziewczyna jak widac nie bierze tego jako chorobe. Widac potrzeba jej zeby ktos kto przezyl cos takiego jej wytlumaczyl. Widac nie ma na kogo liczyc. Niestey nie rodzilam , wiec nie wiem jak to jest. Ale jesli jest ktos kto zna sie na tym moze warto by bylo jej pomoc zwyklymi informacjami ? Dla nas to minuta a dla niej zycie w meczarni. Kobietki ! Pomagajmy

Ten 1% to lekarz pierdoła i nieuk, który nie pozna.

No dobrze ale dzoewczyna pyta o porod przedwczesny. A nie o porod w 9miesiacu. Wtedy przeciez dziecko jest male i czy byloby rzeczywoscie widac po kilku latach? W ogole moze wartoby bylo jej wytlumaczyc czy w ogole poroadzilaby sobie sama bez jakiejkolwiek interwencji lekarza nawet po porodzie. Dziecko wiadomo ale czy ona bez pomocy lekarza przezylaby?

Zeby zrozumiala ze ma lroblem z glowa musi zrozumiec ze to co ma e glowie to fantazja i jej wymysł. A do tego jestescie wy - dziewczyny potrzebne. Wytlumaczcie jej czy to co ma w glowie jest logoczne czy nie. A wtedy na pewno zrobi sie jej lepiej

Jak dla mnie to bardzo ciekawy temat tylko ze mam 16 lat i mało wiem. Sama osobiscie myslalam ze wszystkie zmiany po porodzie po jakims czasie zanikaja. I wszystko wraca do normy i stan narządów kobiety wraca do normy

W 23 tygodniu nie wyjdzie łożysko, więc kobieta się wykrwawi. A autorka niech idzie do specjalisty.

Do 16 latki: Szyjka kobiety rodzącej na ogół wygląda inaczej. Do tego przy porodzie w terminie często dochodzi do jakiś uszkodzeń w okolicach krocza (pęknięcia, nacięcia), a to widać na bank. Narządy też potrafią się obniżyć. Tak więc na ogół ginekolog potrafi rozpoznać czy kobieta rodziła. Normalny facet rzadko to zauważy, chyba że jest duża blizna krocza. Coś jeszcze Cię interesuje?

No tak po porodzie w 9miesiacu wiadomo ze zostaja zmiany widoczne przez ginekologa. A jak pisze autorka jej chodzi o 23 tydzien. Co wtedy ? Czy taki porod byloby widac po kilku latach ? Mam dopiero 16 lat i malo wiem. Dobrze czasami poczytac na ten temat od kobiet a nie z internetu. Ja niestety nke mam z kim o tym pogadac.

W zadnym przypadku nie wyjdzie łozysko? Czemu?

Własnie co z tym łożyskiem jest ? Ale to chyba po takim porodzie w 23 tygodniu i u gimnazjalistki konieczna bylaby interwencja lekarza nawet po porodzie. Tak mi sie wydaje. A jak jest to nie wiem. Wydaje mi sie ze taka kobieta nie przezylaby. A wy vo myslicie ? Doswiadczone mamy

Bo na tym etapie po prostu najczęściej nie wychodzi. To kwestia wielu czynników: Budowy łożyska, jego wielkości, tego jakie są skurcze na tym etapie przy porodzie i pewnie jeszcze parę innych. Łożysko zostanie w środku, lub częściowo w środku, dochodzi do krwawienia i albo szpital albo grób. Tyle w temacie.

Autorka to ma problem z głową i tyle. Jakieś chore urojenia albo fantazje i potrzebuje pomocy psychiatry. Zaś co do tego czy widać, że kobieta rodziła tak niską ciążę to musiałby się wypowiedzieć lekarz, który widział takie przypadki. Ja jedynie mogę powiedzieć, że kobieta nie urodzi sama na tym etapie bez pomocy lekarza. Krwotok albo zakażenie pewne.

Czyli nie ma sznas urodzic samej w 23 tygodniu bez pomocy lekarza w ogole ? Moge byc spokojna ?

Chore jesteście, serio. Wymiotować mi się chce od durnej, bezmyślnej, obrzydliwej ciekawości, niby w ramach dokształcania młodzieży bądź leczenia autorki. Która to autorka jest poważnie zaburzona psychicznie i niech szuka pomocy u psychiatry, a nie na forum dla MATEK. Skończcie ten temat bo naprawdę się robi coraz bardziej nienormalny.

gość dziś Czyli nie ma sznas urodzic samej w 23 tygodniu bez pomocy lekarza w ogole ? Moge byc spokojna ? X nie, nie możesz być spokojna, bo masz nierówno pod sufitem.

Przestancie ją obrażac tylko jej pomóżcie kazdy ma jakies problemy

Tia, tak samo mogę "pomóc" alkoholikowi spod sklepu dając mu pół litra...

gość wczoraj Przestancie ją obrażac tylko jej pomóżcie kazdy ma jakies problemy X Ale z jej problemami to ona serio powinna iść do lekarza. Poza tym odpowiedź już dostała a ciągle pyta o to samo, to co my w kółko mamy jej odpowiadać? Bez sensu. Dla mnie sytuacja jest jasna: niech dziewczyna idzie do psychiatry, albo niech jej lekarz zmieni leki, bo nie działają.

Czyli podumowując dziewczyna w tak wczesnej ciazy w tym 23 tygodniu nie dałaby rady sama urodzić bo bez lekarza to jest smierc kobiety. Czyli autorko nie martw sie ! To tylko w twojej glowie. Tego nie bylo. Prawda dziewczyny ?

"Czyli autorko nie martw sie ! To tylko w twojej glowie. Tego nie bylo. Prawda dziewczyny ?"- wal się, naprawdę jesteś ostro szurnięta...

Czemu ?

Poród w 23 tygodniu bez pomocy lekarza jest jak najbardziej możliwy. Mało to kobiet zostało prawnych przez kosmitów do eksperymentów? Wracają z pamięcią szczątkową, wiedzą, że coś się działo, ale nie wiedzą co. Autorkę pewnie tez porwali kosmici.

Fajna odpowiedz. Autorka juz raczej wie ze to niemozliwe urodzic w 23 tygodniu bez pomocy lekarza wiec tego typu komentarze są zbędne i mało zabawne. Zachęcam w jej imieniu do lektury na temat tego typu schorzeń na które cierpi takowa osoba. Pozdrawiam- studentka psychologii.