Dziwna nowa praca

Cześć. Od połowy lipca rozpoczęłam prace na 3 miesięcznym okresie próbnym - manager sprzedaży. Marka znana na północy kraju chce wejść na wielkopolskie. Na tym stanowisku pracowało juz 5 osób , żadna się nie sprawdziła. Umowa miała być na 6 miesięcy w dzień podpisania wyszło ze jednak na 3. Z dniem zatrudnienia bez żadnego wdrożenia produktowe, bez żadnego wsparcia marketingowego kazano mi jechać w teren do klientów. Osoba do której dzwonie kilka razy wprowadziła mnie w błąd przez co zrobiłam z siebie idiotke przy kliencie. Sprawdzili mnie, dowiedzieli się ze mój mąż pracuje w branży i ma znajomości i stwierdzili nagle ze aby przedłużyć umowę musze wykonać plan o 3/4 większy niż mój poprzednicy! Myślą że mąż wepchnie mnie wszędzie a ja nie chce is na jego plecach. Czy powinnam zrezygnować i poszukać sobie czegoś innego czy dać sobie czas na poukladanie? Pozdrawiam i proszę o rade

Przepraszam za błędy, słownik w tel.

Postaw sprawę jasno. Papuga albo ty!

Zalatwilam im prezentacje za darmo z klientami kluczowymi z Wielkopolski ale moja ofertę jednym uchem wpuścili a drugim wypuścili.

Odpuść. Jak mogli cie wpuścić w teren bez jakiegokolwiek wdrożenia? !

Pi pi pi pi piiiippppaaaa

B

Zrezygnuj

ta firemka chce pojechac na kontaktach Twojego meza i wykolowac was oboje. Niezle sobie to wymyslili i na zasadzie obiecanek chca cie wykorzystac a potem kopa w tylek.

Każda firma chce zarobić. Dzwne ze wobec ciebie mają takie oczekiwania.

Postaraj się niech ci przedłuża umowę i wtedy zrób sobie dzieciaka

Juz sama nie wiem co robić i jak uda mi się spełnić ich warunki