Niskie libido u 29latka

Cześć wszystkim, otóż sytuacja wygląda tak, że mam 24 lata a mój partner 29. Jesteśmy ze sobą niecały rok i mój problem polega na tym, że mój chłopak nie ma takich wielkich potrzeb jak ja. Zapytałam go wprost dlaczego tak się dzieje, a on odpowiedzial w stylu że on już ma 30 na karku, że to nie te czasy gdy miał 20 lat i mógł co 10 min, że mu się nie chce. Jest mi troche przykro, z tego co wiem miał wiele partnerek seksualnych przede mną, on jest moim pierwszym. Cierpię na tym bo mi się chce kochać bardzo często a on woli leżeć oglądać tv przytulając się. Gdy do seksu już dochodzi, 10 min i po sprawie. Co robić? A i jak zapytałam co będzie za parę lat skoro już tak jest a on, że na wiagrze będzie jechał.

jakies rady? :(

Kanapowiec bez temperamentu. Albo próbujemy podnieść libido albo wymieniamy :) Bajkopisarzy jest pełno. Każdy ma dużego i może cały czas, a w praktyce kobiety niezaspokojone chodzą...

Wolałabym podnieść niż wymieniać, bo kocham gada :/

Chce ci się często... to znaczy jak często, bo jeśli liczysz na kilka razy dziennie, to kup sobie wibrator lub znajdź jeszcze ze dwóch kochanków. A partnerek mógł mieć wiele, bo na ogół ci którzy ich wiele mają są kiepscy w seksie, kobiety nie są zadowolone i ich rzucają, a biedacy później szczycą się ilością zdobytych kobiet i myślą że są super :P Kobieta nie wypuści tak łatwo z rąk faceta który daje jej rozkosz.

Ja od 6 lat regularnie sie rozstaje z dziweczyną, ale wraca zawsze, nawet jak przelotnie jest z kimś innym. Zgadzam sie z tym co napisał kolega wyżej. Popróbuj podnieśc libido (poczytaj o tym) ale szałowych efektów sie nie spodziewaj. Kiedyś kolega sie prawie na mnie obraził jak gadaliśmy o tych sprawach uwazał ze 7 minut to długo bo w p****lach robią to też krótko i wiecej sie nie da... Pozostaje jeszcze samogwałt Myśle, że ten godzinny sex co drugi dzień powinien być normą....

Wiesz ja mam 21 lat, a mój 30 i jestem w bardzo podobnej sytuacji do Twojej :( on miał kilka kobiet, a moim jest pierwszym i też mi powiedział coś w stylu, że nie ma 15 lat żeby się podniecać co 5 minut, ani już 20 żeby się kochać codziennie... Jemu wystarcza raz, może 2 razy w miesiącu, a ja bym mogła nawet codziennie, tyle że my nie mieszkamy razem. I tak samo 10 minut to dla niego jest długo... Też jest mi przykro i nie wiem co z nim zrobić

Jezeli potrzebujesz codziennie to poszukaj sobie 15-tka.

Współczuje wam. Wiecie dlaczego tak mówią? Bo są sprinterami i mają słabe libido. To że kiedyś mogli więcej to najzwyczajniej w świecie bajanie sprinterów... Sport i zdrowe odżywianie zwiększają libido ale na cuda nie liczcie, temperament to temperament :) Proponuje zmienić faceta albo znaleść kochanka. Niezaspokojona kobieta jest nieszczęśliwa i prędzej czy później i tak pękniesz. Zresztą brak spełnienia zawsze kończy sie konfliktami w związku... A zaspokajana kobieta i obiad zrobi i plecy pomasuje :) Pozdrawiam.

Postaraj się jakoś go rozbudzić bardziej. U nas sytuacja była podobna a pomógł dopiero zakup specjalnego ciuszku :P Zamówiłam na internecie http://freetaboos.pl/gorset-p-2419.html i na efekty nie musiałam długo czekać. Serio czasami taki spontan i zaskoczenie potrafi wszystko naprawić :)