Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Której z was zdarzyło się mocno zranić mężczyzne?

Polecane posty

Gość gość

I jak się z tym czujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zraniłam ale wczesniej byłam okłamywana i wielokrotnie raniona przez niego,zawiódł tez moje zaufanie,nie umiem być juz dobra dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi ale dopiero wtedy gdy on pierwszy to zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja notorycznie raniłam słowami swojego byłego. Zawsze uderzałam w najczulszy punkt, robiłam wszystko żeby poczuł się jak śmieć. Był alkoholikiem, więc mi też nie było z nim łatwo. Wtedy nie mialam już do niego szacunku, a wręcz się brzydziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ktora zona nie miała stłuczki rodzinnym samochodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy okazuje się że to jest g****o, nie może już zranić. Wystarczy omijać szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:17 no ale du/py mu dawałaś, a przecież on był i jest alkoholikiem. tak dla porządku: alkoholika nie zraniłaś bo jego ciężko zranić, a to dlatego, że alkoholik nie posiada czegoś takiego jak uczucia. on ma potrzeby, ale uczuć w takim możesz szukać do usranej śmierci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zraniłam i zrozumiałam to po kilku latach. Ja miałam 20 lat, On 35. Bardzo mnie kochał, ja jego też. Wiem i czułam to jak bardzo był zaangażowany w nasz związek. Zakończyłam naszą znajomość tylko dlatego że przeszkadzała mi różnica wieku, zaczęłam kierować się rozumem a nie sercem. Poza tym moja mama była bardzo przeciwna tej znajomości i miałam dość jej uwag. Wydawało mi się co powiedzą znajomi i rodzina o nas. Bałam się wielu uwag. Teraz zrobiłabym inaczej. Zdecydowałabym się na stały związek z nim. Był dla mnie bardzo dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×