Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chce ograniczyc byłemu mężowi prawa do dziecka,m

Polecane posty

Gość gość
Nie no sprawę klapsa to ja sobie z nim i z nią wyjaśnię osobiście,ale nie przy córci. Nie chce,żeby ona była świadkiem takich rozmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem jasne ze nie przesadzasdz,ja bym podobnie zareagowala. ja osobiscie ciesze się ze od poczatku jestem samotną matką i dziecko ma wpisane jako rodzicow tylko mnie,bez ojca. za przeproszeniem hu.j z tym,ze komus to się nie podoba ( kiedys ktos napisal ze takie dziecko jest jak kundel-jego zdanie,ja mam inne). przymajmniej takie dziecko ( od poczatku bez ojca) wychowuje się w zdrowej atmosferze,ma kochajacą mamę i w domu nie ma awantur ani przepychanek w sądzie. co do twojej sprawy walcz w sądzie, masz prawo, tylko nagrywaj wszystko,zbieraj dowody.smsy, rozmowy przez dyktafon,rozmowy telefonicznie,nawet udokumentowane wizyty u lekarza po powrotach do domu. jesli zobaczysz u malej slady po klapsie tez rob zdjecia. szkoda mi twojej małej, ja bym spanikowala po czym takim,jakbym się dowiedziala ze obca baba bila moje dziecko i gnebi psychicznie mowiac ze juz nie wroci do mamy, od razu bym dzialala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzajcie z tym psychologiem:O po trzech wizytach od razu psycholog? W głowach wam się wali. A ty autorko w pierwszej kolejności powinnaś iść do nich i we trójkę porozmawiać o tych wydarzeniach, a nie od razu w tajemnicy leciec do sądu, nagrywać rozmowy itp. Pomyślcie trochę wszystkie tu radzące, bo od razu widać, że jesteście samotnymi matkami i kieruje wami chora psycha, a co za tym idzie - radzicie autorce bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to prowo. Jest tutaj pewna chora osoba która opisuje różne przypadki i zawsze używa podobnego języka. Opisuje wiele mało istotnych szczegółów, pisze rozwlekle i wymyśla rzeczy nie stworzone tzn ilość dziwnych przypadków na m2 jest batdzo wysoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nie chodzi o to,by w tajemnicy lecieć do sadu,czy z dzieckiem do psychologa. Poza tym ja nie napisałam,ze córka była tam 3 razy,tylko 3 razy wróciła chora. Porozmawiam z nią i z nim na osobności,bo tak nie będzie,ze jego kobieta straszy i bije moje dziecko. Tak jak pisałam,on od pewnego czasu sie zmienił,nie wiem,czy to za namowa jej,czy o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u ciebie dziecko nie choruje? Sugerujesz, że wstrzykują jej wirusy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ograniczyć? Pozbawić władzy rodzicielskiej! Twoje dziecko nie powinno mieć kontaktu nawet z tak wyrodnym ojcem a co dopiero mówić o jakiejś babie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skąd wiesz, ze ona nie może mieć dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście,ze u mnie tez choruje,ale jednak dziecko po pobycie u niego nie raz wróciło chore. Skąd wiem,ze nie może mieć dzieci?Bo moja kuzynka przyjaźni sie z jej kuzynka. Ta kobieta ma 33 lata,podobno sie leczy/leczyła no ale dziecka nie maja. Współczuje jej,jednak nie pozwolę,by odebrała moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz, więc kooorfffa zwykły zbieg okoliczności, ze akurat u niego dostało temperatury. Przeciez on może mieć też pretensje,że u ciebie dziecko choruje. No pomyśl, babo. Co jej robisz, ze u ciebie choruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...b. Łatwo sprawić aby dziecko się rozchorowało ..zimne napoje,lody,nie odpowiedni ubiór lub wzięcie dziecka np. Gdy jego Partnerka jest chora lub on Ogólnie stres dziecka przyczynia się do osłabienia organizmu... Mój syn gdy chodził do byłego na weekendy daaawno temu wracał często chory, głodny ...i rozdrażniony dopiero gdy zaczął mówić dowiedziałam się że na śniadanie dostawał zimne kakao,batonika a na obiad ..kąpany był o 22.00 ..godzinę lub dwie! W wannie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nawet zakładając ze to zwykły zbieg okoliczności,jednak chyba podstawy do ograniczenia /pozbawienia władzy rodzicielskiej sa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pozbawienia władzy rodzicielskiej nie ma podstaw...ale do ograniczenia są - nie płaci alimentów więc zaniedbuje potrzeby córki tym bardziej iż mieszka z tobą ...poczytaj sobie na forum prawnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn rozwiodłam się i synek został ze mną, były mąż miał nieograniczoną władzę co mi nie przeszkadzało. Do czasu aż nie poznał swojej obecnej partnerki. Żeby nie było, że to zazdrość to dodam, że miał i wcześniej jakieś kobiety, ale nigdy nie było takich cyrków jak ostatnio:O Otóż mój były mąz poznał jakąś panią strasza dość i lubiącą jego pieniądze, bo owa pani nie pracuje i jest na jego utrzymaniu pomieszkując od zasu do czasu u niego. Domyślam sie, że nowa pani kosztuje, bo wraz z jej pojawieniem się były zmniejszył alimenty (byliśmy dogadani bez sądu). Ale nie to jest najgorsze. Gdy mąz zabiera syna to nie spędza z nim zasu, a kto spędza? właśnie owa pani. Nie podoba mi się to. Nie po to mąż spotyka się z synem by go podrzucać swojej utrzymance, w dodatku czasem ta pani przebywa w towarzystwie swojej córki młodziutkiej i jej 2 letnią córeczką, więc moje dziecko jest z automatu zaniedbywane. powiedziałam mężowi, że albo on się będzie z synem widywał albo sprawe kieruję do sądu. Nie życzę sobie by moje dziecko spotykało się z tą panią. Na wakacje chciał mąż zabrać dziecko, więc zapytałam z kim jedzie jeszcze. Okazło się, ze z nią, więc powiedziałam nie. Niech jedzie z nią a potem z synem jak mu zalezy. Nie życzę sobie by podstarzała prostytutka miała kontakt z moim dzieckiem. Mam chyba do tego prawo. Jak sobie z nią się zwiąże na powaznie czyli wspólne mieszkanie, ślub to ok, a póki co to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego od razu prostytutka i co tu slub ma do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: szczerze to ogranicz te wizyty od zaraz. Skieruj wniosek do sądu o wizyty ojca w Twojej obecności, a do czasu rozprawy nie wysyłaj córki do niego. Masz ku temu powody: - facet nie płaci na dziecko - facet potrafi się przez długi czas nie odzywać, nie widywać z dzieckiem - konkubina faceta uderzyła dziecko (!!!) = przemoc fizyczna - konkubina mówi dziecku, że zostanie zabrane matce = przemoc psychiczna - facet nie spędza czasu z dzieckiem tylko zostawia je pod opieką konkubiny (!!!) - facet o dziecko nie dba, gdy przebywa ono u niego Ja nie wiem, może dla Was ojciec to osoba druga po matce, niezależnie od okoliczności, ale według mnie to jest chore. Jak można wysyłać dziecko do ojca, który ma je miesiącami gdzieś, nie płaci na nie, a zabiera je i zostawia pod opieką niezrównoważonej kobiety, która to dziecko starszy i bije. Sorry, ale ja nie zostawiłabym dziecka nikomu kto je uderzył, ani kto je straszy, że zabierze ode mnie. Tak naprawdę to Ty nie wiesz czy ta kobieta nie ma jakiś problemów z głową i czy jej nie wpadnie pomysł chociażby walki o Twoje dziecko. Weźmie ślub z Twoim eks i będzie chciała, żeby oni przejęli opiekę. Kto tam wie co jej w głowie siedzi? Nie wysyłaj córki do tych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje,przeciez ta kobieta może być np. Jakaś chora i straszyć dziecko,ze do mnie nie wróci. Moj były tez nie niepoważny,ze zostawił mała z nią i sobie pojechał do pracy( watpię,ze do pracy,on w weekendy nie pracował ) . Poza tym jeśli faktycznie musiał jechać do pracy to mogę przywieźć dziecko do domu. Jutro złoże wniosek do sadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie do mnie, więc odpowiem "A dlaczego od razu prostytutka i co tu slub ma do rzeczy?" Nie umiem inaczej nazwać kobiety, która uprawiała seks za pieniądze. Można to też nazwać sponsoringiem, ale jaka to różnica. I żeby nie było, że to jakieś plotki czy moje wymysły to wiem na 100%, że obecna kobieta mojego byłego męża była w przeszłości prostytutką. Nie potępiam jednak, każdy ma prawo do szczęścia, ale... Ich związek nie jest jeszze na takim etapie by moje dziecko zostawało pod jej opieką, pani owa co roku ma innego partnera, który ją utrzymuje. Tym razem padło na mojego byłego meża. Być może na stare lata woli w taki sposób żyć niż sprzedawać się za pieniądze bezpośrednio. Nie wiem i oceniać tez nie będę. Nie chcę jednak by ona miała kontakt z moim synem dopóki jej związek z moim ex jest na etapie "seks i towarzystwo w zamian za utrzymywanie". Poza tym nie podoba mi się, że podczas tego gdy mój syn zostaje jest jejcórka ze swoim małym dzieckiem. Nie po to mąż chciał widywac się z synem by go oddawac pod opiekę swojej obecnej kochanki, bo o partnerskim związku nie ma tu mowy. Nie zgadzam się na to i zapowiedziałam mężowi, że jak dalej będzie to tak wyglądało to syna będzie widywał tylko w dniach wyznaczonych przez sąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×