pytanie do kobiet czy tkwilybyscie w bialym malzenstwie

dlaczego jestescie bialym malzenstwem?

moze woli facetow albo ma kogos w pracy.

niektorzy nie lubia seksu

wiem co jest ciekawego na komputerze , mamy tak rozplanowany parter domu w otwartej przestrzeni i w jednym strategicznym jakby miejscu stoi biurko i komputer , czy ide do lazienki czy do kuchni czy na pietro widze ekran komputera , on gra w jakas wojne statki na morzu i nawet sie denerwuje krzyczy ze ginie czy tym podobne pierdoly

Nie należy utrzymywać fikcji /

gość dziś juz wczesniej pisalam ze to nie mozliwe , kochanka czy kochanek jakies wczesniej czy pozniej by objawy byly w pracy branza raczej meska , grupy ktore szkoli to 90% faceci

Jak z boku popatrzeć to ludzie grający w gry są tak samo zabawni jak uprawiających seks. Jeden siedzi na krześle i coś tam rusza rękami a drudzy przewalają się na łóżku. Oba nałogi są coraz dalej ode mnie.

kafe to jeszcze gorszy nałóg :p seks to chociaż przyjemność

wczoraj dostalam moje ulubione czekoladki od mezusia i buziaczka w czolko a pozniej wzielam prysznic , maz wchodzil i wychodzil z lazienki zero reakcji , cos tam szukal po szafkach chyba kalesony dla syna , pozniej ja poszlam spac okolo 24 a moj maz gral i gral i gral On chyba w ogole nie mysli o takim czyms jak seks, normalnego faceta ktory mial stosunek rok temu chyba naga zona by cos ruszyla ? ok mam 40 lat ale waga prawidlowa , jestem szczupla mam plaski brzuch , troche sie "sportuje " zeby na starosc moc sie ruszac , nie wygladam jak suszona sliwka

Ma kogoś na bank. Może sąsiadka z naprzeciwka i jak ma ochotę to działa w czasie Twojej pracy. Albo dziewczyny na telefon. Może kamera w domu?

Zglosze sie do programu zdrady :) :)

Jakbym była aseksualna lub nie potrzebowałabym seksu to bym tkwiła w takim związku.

a moze wali przy pornosach i dlatego nie ma ochoty na seks?

Moze , ale to musialby walic miedzy 7-10 jak mnie w domu nie ma bo wieczorem papiepsza w te durne statki

Znam to z autopsji. Długi staż małżeński. Żona ciągle mi odmawiała, bolało jak cholera. Trwało to lata, aż odzwyczaiła mnie od siebie zupełnie. Stała się dla mnie aseksualna. Tak mnie wytresowała, że dziś widok jej ciała, jej zapach w żaden sposób nie kojarzy mi się z seksem, boję się jej dotknąć,, tobie zawsze tylko jedno w głowie itp.. Podświadomość podpowiada,, zero nadziei'', odpuść sobie... pograj w statki, idź na mecz z chłopakami na gokarty, na piwo, na ryby choć zimno, że psa z domu nie wygonisz.. Mężczyźni wbrew pozorom są w tym względzie kreatywni.... W Twoim przypadku, myślę, że musisz z mężem zacząć wszystko od początku. On musi uwierzyć w swoja atrakcyjność w Twoich oczach. I już.

tak.sa inne, o wiele wazniejsze sprawy.to tak jakby spytac czy zjadlybyscie obiad jesli do niego nie bedzie podany alkohol, a po nim mozliwosc zajarania

gośćerlend ale ja nie odmawialam seksu mezowi to dlaczego mialby sie odemnie odzwyczaic , troche glupoty piszesz kolego

mi zawsze brakowalo seksu z mezem, ktory nie jest zbyt popedliwy w tym zakresie. na poczatku byl wniebowziety, ze ma teraz w zyciu kobiete i seks, wiec bylo sporo i fajnie, spontanicznie, romantycznie. odkad zamieszkalismy razem nie czul jez chyba tego powiewu nowosci, wiedzial, ze teraz ma mnie na codzien, wiec jakby mu sie odechcialo. nie ze w ogole, ale "dawal mi" tak z raz na tydzien, czasem rzadziej i nie bylo to romantyczne, spontaniczne, tylko jakby na komende. mi to przeszkadzalo nie ze wzgledu na moja chcice, ale na sprawy psychologiczne, czulam sie niedoceniona jako kobieta. takze dwa razy zdazyl mi sie ktos inny, ale tu nie chodzilo o zaspokojenie seksualne, ale o docenienie jako kobiety. teraz, po wielu latach przeszly mi oba te aspekty i juz sama nie chce seksu. wytresowal mnie do tego.

Czytając to co tu napisałyście, nasunęła się mi taka myśl. Kobiety często piszą, mówią, że ,,dają'' czyżby zapominały, że też biorą i żadają...

no wiesz , my chcialybysmy brac i rzadac ale naszym facetom sie zdaje my mamy dawac ;) np podejscie mojego meza obserwuje takie ze jak mu cos odbije i np zdarzy sie w roku taki raz ze mu sie zachce z kobieta seks uprawiac to gramoli sie na mnie 5 min ostro jedzie i zadowolony , ale jaki zadowolony z siebie , mam wrazenie ze on mysli ze ja po takiej abstynencji to powinnam go po stopach calowac i wyc z roskoszy za ten dar jakim mnie obdarzyl , akt laski splynal na mnie w postaci jego penisa

im bardziej parnerzy odzwyczaja sie od uprawiania seksu, im bardziej inne sprawy wypra go z rutyny, tym ciezej jest powrocic do seksualnych obrzadkow, bo staje sie to jakies prawie niezreczne...

Cos w tym jest bialazono

tak wlasnie jest, jak z czymkolwiek innym, co wejdzie do przyzwyczajenia. tak samo, gdy przyzwyczaimy sie do robienia czegos, ciezko jest zmienic rutyne i sie tego odzwyczaic. bo to "wchodzi w nalog" i tylko praca odzwyczajeniowa mozna sprawe zmienic.

Powyżej. Dokładnie. Niech kobieta jeszcze zrobi aluzję do przemocy...gdy jest ostro..koniec..tylko statki i piwo..i cudze chętne z cudzym...taki świat..

może on naprawdę jest gejem?

Moze , tez tak myslalam ale jak juz pisalam raczej mnie nie zdradza wiec chlopa nie ma , taki samotny gej ?

a ja dziwką?

nie wytrzymałabym w takim związku, szczególnie, że nie chce zdradzać, a celibat odpada.. seks jest czymś cudownym, dotyk ukochanej osoby..

musi być albo aseksualny albo naprawdę jest gejem i po prostu wybrał celibat

Jak ktos nie ma parcia na seks, to nie znaczy od razu, ze zdradza z kims innym. Niektorym wysarczy masturbacja, bo seks to jest dla nich za duzo zachodu, lub nie dzialaja im hormony na tyle, zeby wywolac pozadanie do drugiej osoby.