Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

12 latka chce używac antyperspirantu czy pozwolić w tak młodym wieku

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem co o tym myślec. Wiadomo że to jest chemia. Ja używam jak najbardziej naturalnych, ale nie chciałabym wpychac córkę w ręcę chemicznych zagrozeń. Oczywiście nosi bawełnianie podkoszulki i żadnych sztucznych ubrań, ale mówi ze w szkole po w-fie po prostu "jedzie" od niej. Z drugiej strony boje sie że to jest swego rodzaju fanaberia tak jak używanie tamponów zamiast podpasek. Sa tu mamy z podobnymi problemami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że nie ma tutaj równie nienormalnych matek i że wszystkie, które się tutaj udzielają, są ogarnięte na tyle, żeby nie zabraniać młodej dziewczynie dostępu do podstawowych środków higienicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haze mysle ze przesadzasz...a co jak corka autorki potem bedzie chciala zaczac sie malowac zaraz, wulgarne makijaże, albo biustonosze straszne wyzywajace?! Tez ma sie zgodzic? Autorko ja bym kategorycznie zabronila corce. Kup jej mydlo po prostu i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezczelna gowniara, antyperspirantu sie jej zachciewa!I co jeszcze?Moze pasta do zebow?Przeciez kazdy wie, ze od antyperspirantu tylko krok do wulgarnego makijazu i niechcianej ciazy.A tak, jak bedzie smierdziec, to przynajmniej nikt jej nie ruszy i w ciaze nie zajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zgadzaj się na typowy antyperspirant. masz rację, a to twoje dziecko. spróbuj dezodorantów ze składnikami antybakteryjnymi, np. nivea.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko woda i mydło, zero tamponów, podpaski niech sobie robi z waty. :D Bo jeszcze niech tak zacznie nogi golić. :O Co za straszne zachowanie! A i jeszcze zero makijażu a ciuchy tylko takie jak mama wybierze, bo córka pewnie same wulgarne chciałaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech zgadne autorko, masz na imie Fatma i wlasnie przyjechalas z Afganistanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj wy biedne niewolnice koncernów chemiczno-farmaceutycznych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To podaj jakis inny skuteczny sposob, zebym ja, biedna niewolnica, nie smierdziala jak sie spoce.bo jakos nie widze siebie biegajacej w robocie co godzine brac prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczą dobre mydła, dobra dieta, ubrania które są naturalne, picie duzej ilości wody i wtedy pot nie śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chlorek albo siarczek magnezu rozpuszczony w wodzie destylowanej. Ja używam takiego dezodorantu domowej roboty. Nie pachnie. Był skuteczny przez cały okres upałów, które dopiero co się skończyły. Dodatkowo jest to zasilenie organizmu w magnez, którego teraz chyba każdemu brakuje. Ten pierwiastek najlepiej wchłania się przez skórę. Tabletki są słabo przyswajalne - na pewno tym słyszeliście. Trzeba podgrzać wodę utlenioną i rozpuścić w niej jedną (słabszy produkt finalny) lub dwie porcje chlorku lub siarczku. Przelać do butelki z atomizerem (najlepiej szklanej ale ja zaczynałam od plastikowej, po mgiełce zapachowej do ciała z Avonu). Można pryskać obolałe nogi, zmęczone ramiona, to jest duża dawka magnezu prosto w potrzebujący punkt. Szukajcie w internecie przepisów na oliwkę magnezową. Ja sama znalazłam przepis na stronie "akademia witalności". Tak więc można w ogóle zrezygnować z antyperspirantu. I dorośli i nastolatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dezodorant? Na pewno chce się puszczać. Kto by pomyślał, że dziewczynka rozpoczynająca okres dojrzewania, może mieć problemy z potem. Przecież to niemożliwe. Najlepiej niech pije dużo wody i dużo się odżywia. Przecież to nie jest tak, że pot sam w sobie nie ma zapachu, a zaczyna brzydko pachnieć dopiero po namnożeniu się na skórze bakterii które naturalnie występują na ciele. Na moje oko, to ciężki przypadek zepsucia i degeneracji. Córka jest już dawno na złej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, nie smierdzi.zwlaszcza u nastolatkow z burza hormonalna.po porodzie mialam super zdrowa diete z okazji karmienia piersia, pilam litry wody. Nosilam najlepsza bawelne, a przez hormony smierdzialam jak swinia.a te dobre mydla to oczywiscie produkuje matka natura, a nie koncerny chemiczne.i sorry, ale nie bede sie nad kazdym ciastkiem zastanawiac, czy moge go zjesc, czy tez moze bede po tym smierdziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny temat, który pokazuje jakie są kafeterianki. Brudasy i śmierdziele. Do mojego butiku przychodzą takie co tylko szukaja bawełnianych i przewiewnych rzeczy w których się nie pocą, a po ich wyjściu z przymierzalni taki fetor potu, ze trzeba odświeżaczem lecieć po całym pomieszczeniu, więc jak widać i tak się pocą w tych bawełnianych ciuchach. Masakra...:O uwierzcie, że antyperspirant to nic złego, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne,mydło. Dziewczyna która wieczorem weźmie prysznic, zostanie dalej świeża i pachnąca po lekcji w-f którą będzie miała kolejnego dnia przed południem. Mydła według was hamują pocenie się? Dojrzewające nastolatki pocą się i bardzo często brzydko pachną. Nawet moi rodzice, przeciwnicy makijażu, golenia nóg i innych "fanaberii" rozumieli to i dostawaliśmy dezodoranty i pozwolenie na dowolną liczbę pryszniców. Dobrze że mała chce dbać o higienę. Tyle że ja bym spróbowała najpierw z dezodorantem, a nie koniecznie od razu z antyperspirantem. Dużo dezodorantów dobrze maskuje zapach, niech użyje przed w-f, daj jej nawilżane chusteczki żeby przetarła się po lekcji pod pachami, pod piersiami czy gdzie tam się bardziej poci i niech użyje znowu, ewentualnie niech bierze majtki/skarpetki na zmianę. Tylko jeżeli nic by nie pomagało to dezodorant. A czemu niby tampony mają być fanaberią? Mi też mama zaproponowała jak widziała że chcę rezygnować z basenu w czasie okresu, upewniła się że wiem jak stosować, czułam się o niebo spokojniej mając tampony i ewentualnie wkładkę higieniczną do tego. Bo jak miałam te 13-16 lat, i siedziałam pół dnia w szkole, w cieple, to po prostu czułam sama od siebie nieprzyjemny zapach mimo regularnej zmiany podpasek. Zwłaszcza że miałam obfite owłosienie, nie było mowy o podmywaniu się, jak to w szkole. Z tamponami było po prostu czysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szostej klasie chodzila z nami dziewczyna, ktora bardzo intensywnie sie rozwijala.pierwsza miala okres, stanik i owlosienie.jej matka tez uwazala, ze antyperspirant to fanaberia.niestety dziewczyna mocno sie pocila i po pewnym czasie nie miala zycia w szkole, bo wszyscy wyzywali ja od brudasow i smierdzieli.pozyczalysmy jej czasem naszych kosmetykow, ale latke smierdziela miala do konca szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto! W jakim swiecie Ty żyjesz? Moja córka ma teraz 13 lat, ale antyperspirantu używa juz jakies 2 lata. Zawsze miała wyczerpujące lekcje w-fu i to 5 razy w tygodniu, a po kazdym mozna prawie wykręcać koszulkę, taka mokra. Nie wyobrażam sobie żebym miała Jej tego zabronić. Zresztą Ona nie jest jedyną dziewczynką w klasie, która używa antyperspirantu - używają wszystkie. Większą szkodę Jej wyrządzisz zabraniając Jej i narażając na przykry zapach, a tym samym na posmiewisko ze strony rówieśników. A wiedz, że dzieci w tym wieku potrafią być bezwzględne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ludzie ja swojej circe sama kazałam używać antyprespirantugdy miała 10 lat, bo choćby sie mylą co godzinę i latała w przewiewnych bawełnach to i tak specyficznie pachniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to jakieś prowo, niemożliwe, żeby ktoś był takim debilem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i prowo, ale tacy debile istnieją. Znam taką jedną nawiedzoną która daje córce czosnek żeby zabić zapach potu. Możecie sobie wyobrazić jak ta dziewczynka pachnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu niby tampony mają być fanaberią? Mi też mama zaproponowała jak widziała że chcę rezygnować z basenu w czasie okresu, upewniła się że wiem jak stosować, czułam się o niebo spokojniej mając tampony i ewentualnie wkładkę higieniczną do tego. Bo jak miałam te 13-16 lat, i siedziałam pół dnia w szkole, w cieple, to po prostu czułam sama od siebie nieprzyjemny zapach mimo regularnej zmiany podpasek. Zwłaszcza że miałam obfite owłosienie, nie było mowy o podmywaniu się, jak to w szkole. Z tamponami było po prostu czysto. x A wystarczyło się golić i tampony nie byłyby niezbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za ciemnogród :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tia, bo trzynastolatki, dwadzieścia lat temu, masowo goliły okolice bikini... już nie mówiąc o tym że mając średnie pojęcie o depilacji, i tak miałam łydki jak wyskubany kurczak, wolę nie myśleć jak moje krocze by wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:39 dokładnie. 20 lat temu wydepilowana 13 latka to chyba jakaś fantazja ;-) Ale cóż trza się było golić ;-) Teraz się depiluję a i tak podpasek nie noszę i nosić nie będę. W połogu mnie wkoorwiały i wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja depilowałam, bo jak zobaczyłam te włosy, to byłam w szoku i pierwsze co mi przyszło do głowy, to zgolenie ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma teraz 11 lat. Antyperspirantu używa od 2 lat, jak weszła w okres dojrzewania. Zawsze bierze sobie też na W-F. Włosy pod pachami depiluje jej kremem. Do tego kremy przeciwko rozstepom bo szybko rośnie. Kobiety ogarnijcie się. Jakie z Was brudasy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka debilka chyba, dziewczyna weszła w okreś dojrzewania co oznacza, ze zaczęła sie inaczej pocić niż dziecko i do tego ze wzgledu na buzujace hormony ten pot jest bardziej śmierdzacy. więc oczywiście nie daj jej dezodorantu tylko niech sobie tak śmierci, wstydzi sie i niech się w szkole z niej śmieją ze brudas i śmierdziuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczą dobre mydła, dobra dieta, ubrania które są naturalne, picie duzej ilości wody i wtedy pot nie śmierdzi. bzdura, mam ciotke, która uważa , ze sie nie poci , stosuje dobre mydła, bawałniane ubrania, je zdrowo, pije wode. Tadam...śmierdzi od niej i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ty kretynko!!! współczuje twojej córce ze ma taka chora matke!!! powinni dzieci zabierac takim wywłokom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam bardzo ale jak czytam niektóre wasze wpisy to jakby to powiedzieć autorka ma klase wypowiedzi w przeciwieństwie do niektórych z was, a więc dla niektórych jak koniecznie chcą to antyperspirant a dla innych lekcje wychowania bo też nie nadają sie do bycia między ludzi. Czytając słownictwo czuć niesmak mentalny. Tu też rodzice po drodze coś przeoczyli 20 czy 30 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×