Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stracilam dziecko. Wiecej nie moge miec. Jak sie nie zalamac ?

Polecane posty

Gość gość

Maz mnie bardzo wspiera. Ale boje sie, co bedzie dalej. Czy nasze malzenstwo to wytrzyma. Marzylam o dzieciach a teraz co mi pozostalo ? Tylko patrze jak kolejna kuzynka, czy kolezanka zachodzi ww kolejne ciaze i mi smutno i zal ze ja nie moge :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo współczuję. Sama marzę o dziecku, a ciąża i szczęśliwe rozwiązanie w moim przypadku są wielką niewiadomą. Musicie odbić sobie brak dziecka czymś innym, częstymi podróżami, realizowaniem pasji- najlepiej razem. Róbcie coś, w czym posiadanie dziecka by ograniczało, np wieczorne wypady na randki, rozpieszczanie się, wyjazdy, poznawanie świata. Starajcie się dbać o związek, bo to w tym momencie jest najważniejsze. A tobie osobiście polecam terapię u dobrego psychologa, żeby pomógł ci się z tym oswoić i pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Ci dziekuje zaza odpowiedz i radę. Jest to bardzo ciezkie dla mnie, ale moze jakos to bedzie i bedzie ok mimo wszystko. Tobie zycze duzo zdrowka i spelnienia marzenia o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz zajść w ciążę :) Nawet wbrew medycznym wskazaniom :) Idź na Mszę św. z modlitwą o uzdrowienie. Pan ma dla nas wielkie cuda :) pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jest tyle porzuconych dzieci które pragną miłości że myślę że jeśli los tak chciał to i tak tego nie zmienisz. Ale nie przekreślaj ostatecznie polska służba zdrowia to znachory i nie znają się i im nie zależy wiec po prostu ciesz się życiem mimo wszystko. Staraj się nie pielęgnować negatywnych emocji w sobie bo one mogą zniszczyć ci życie. Masz faceta dbaj o niego i odpocznij od tej sytuacji i nie patrz na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, opiszę dwie sytuacje z życia mojej rodziny (nie że koleżanka koleżanki). 1 sytuacja - ona wiek 38, on po 40, wieloletnie starania o dziecko, wyrok - nigdy się nie uda. Mija ok.2 lat - pojawia się dziecko, teraz mają dwójkę. 2 sytuacja - małżeństwo przed 30, te same problemy, wyrok - mąż niezdolny do zapłodnienia, decyzja in vitro. w trakcie przygotowań do in vitro pojawia się ciąża. Obie pary twierdzą, że tak zafiksowały się na spłodzeniu potomka, że chyba organizm się zblokował. Jak odpuścili naturalną metodę, zaskoczyło samo. Mam nadzieję, że i u Ciebie tak będzie czego życzę Ci z całych sił. A jeśli jednak nie, życzę spełnienia innych marzeń i szczęśliwego życia we dwójkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za wsparcie i dobre slowa. Masz racje. Mysle tez, ze przyjdzie czas, ze pomyslimy o adopcji, ale do tego trzeba dojrzec, musze poukladac sobie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszczep sobie filozofię antynatalizmu, poczytaj o tym. I żyj szczęśliwie, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Co. Nie wyobrażam sobie ze mnie miało by to spotkać. Ja praktycznie zdecydowałam się ze to już czas mój partner też i w tym samym miesiącu zaszlam były problemy ale modlitwa ocalila moja Slicznotke :-) i Tobie zycze tego. Zwykla Msza sprawia Cuda. Trzeba po prostu prosic i wierzyc ze Bog obdaruje Cudem w brzuszku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początek musisz stanąć na nogi, otrząsnąć się z tragedii. Potem jeśli wciąż masz wewnętrzne narządy kobiece (bo nie oszukujmy się że np po usunięciu macicy kobieta wymodli sobie ciążę) poszukaj kolejnych lekarzy, szczególnie specjalizujących się w problemie, który ciebie dotyczy. Być może któryś powie ci coś innego, znajdzie szansę na rozwiązanie problemu. Jeśli będzie chociaż odrobina nadziei, warto próbować, modlić się, afirmować. Walcz do końca, szukaj artykułów, publikacji z całego świata. Możesz rozważyć adopcję, jeśli ty i mąż będziecie skłonni na takie rozwiązanie. Współczuję straty dziecka ale jednocześnie odrobinkę zazdroszczę wspierającego mężczyzny, który cię kocha. Pomodlę się za ciebie, życzę szczęścia, zdrowia i spełnienia marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ale to bardzo Wam dziekuje za te dobre slowa i rada, wiele dla mnie znacza. Staralismy sie o to dziecko dosyc dlugo, dlatego tak bardzo boli jego strata. :( moze jakims cudem jeszcze sie uda, zobaczymy co przyniesie los. Na razie ukladam sobie wszystko na nowo i walcze ze smutkiem i zalem. Do tego wszystkiego pracuje w przedszkolu. Kazdego dnia widze więc dzieci, odbierajace je mamy w ciazy z kolejnym dzieckiem. Jest mi ciezko, ale wierze ze bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty kobiecie ktorej umarlo dziecko o antynatalizmie wyskakujesz ? Troche chyba nie na miejscu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl że niejedna by tak chciała móc się ****ać spokojnie bez gumy jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomimo ogromnego bólu, który czujesz, cierpienia i nieraz utrzymującej się traumy, pamiętaj: ciąża po poronieniu i urodzenie zdrowego dziecka jest możliwe! Co więcej sama możesz się do tego przyczynić. Ważne abyś poszła do lekarza i zdiagnozowała przyczyny poronienia i poddała się ewentualnemu leczeniu. A przede wszystkim byś była dobrej myśli!! <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to znalazłaś sobie miejsce na żale, każdy świr i gimbaza uleczy twoje rany. Może lepiej z rodziną lub psychologiem. Psychole na portalach to nie to samo co psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami z rodziną i najbliższymi właśnie najtrudniej się rozmawia. ktoś kto stoi w tej sytuacji zupełnie z boku może pomóc obiektywniej na wszystko spojrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×