Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Relacja z bratową męża

Polecane posty

Gość gość
Hmmmm bratowa męża musi mieć jakieś korzyści skoro tak się tam pcha w dodatku bez honoru i szacunku dla siebie i dziwna to jest ona a raczej kombinator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie twoja szwagierka uznała że więcej zyska na dobrych kontaktach z teściową, nie z tobą. Też nie wiem po co się wtrącałaś, mąż mógł z bratem pogadać, to jeszcze rozumiem, ty w żaden sposób nie byłaś zaangażowaną stroną skoro nie miałyście bliskich kontaktów. Po co ci teraz w ogóle ta znajomość? Dobre stosunki? Wiem że miło jest bez kwasów w rodzinie, ale jest jakaś granica za którą kończy się dobra wola i uprzejmość, a zaczyna wchodzenie komuś w tyłek. Też mam ze swoją bratową chłodne układy. Na początku znajomości wyciągałam rękę, starałam się żeby się czuła dobrze przyjęta w rodzinie, pytałam wprost czy nie za bardzo się zbliżam, czy woli luźniejsze kontakty, ona w pewnym momencie obrażona na cały świat przestała się odzywać. Ja i moje dzieci możemy nie istnieć, nie zapyta co u nas, też jestem w ciąży i ma to głęboko gdzieś, dowiedziała się od brata i też zero telefonu choćby. Nawet do rodziców nie przyjeżdżają nigdy na weekend jeśli wiedzą że tam jesteśmy (to samo z naszym bratem). Nie to nie, próbowałam, a teraz już mam księzniczkę gdzieś. Ciężko tylko było dzieciom tłumaczyć czemu z jednym kuzynem mają normalny kontakt, a drugiego nie widzą w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Im mniej mówisz, tym lepiej dla Ciebie i Twojej rodziny i zdrowsze relacje z rodziną męża. Ja nigdy nie powtarzam tego co usłyszę od teściowej żadnej bratowej mojego męża [mam 2], one też mi nie powtarzają to co usłyszą na mój temat. Wiem, że teściowie czasami coś chlapną, nie zawsze to jest złośliwe, ale nigdy nie powtarzam. Ty wpakowałaś się w sprawę, która nie powinna Cię obchodzić, nie dziw się, że teraz masz złe relacje z rodziną. Mielesz ozorem, więc trzeba się Ciebie wystrzegać i stąd ochłodzenie stosunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem macie racje,stosunki nie byly nigdy bliskie miedzy nami jeszcze za nim powiedzialam jej o tym,zostalam winna ja bo tesciowa wszystko przedstawila w inna strone by wyjsc z sytuacji z twarza,nigdy wiecej juz nic nie powiem.Drazni mnie tylko taka dwulicowosc bo u nas gadali jedni na drugich a teraz ehhhh bede trzymac sie z dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooooo to w takim razie bratowa twojego męza to cwaniara I ŚWINIA! Jesli gadala takze na tesciowa i wzajemnie to psa warta!Ona chce gorowac,podlizuje się do tesciow, chce cię zdeptac.Urwalabym jakiekolwiek kontakty bo to jedna wielka ściema!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli bratowa meza obgadywala tesciowa do ciebie i przy tobie okazywala swoja niechec, to przy tesciowej robi dokladnie to samo z tobą :O wykorzystala cię! moze chodzi o dom? moze podlizując się chce coś zyskac,a niestety na taką wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okey autorka wygadala jej, ale zeby ja ostrzec do diabła! a ta sucz pokazala jaka jest rozczeniowa i cwana.Watpie by takiemu typowi zalezalo ot tak na tesciowej,slusznie ktos juz tu wspomnial.Na drugi raz nie mów nic, ja raczej bym nie chciala miec z nią kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesciowa 3 synowych
Wygląda na to że jej wcale nie zależało na dobrych relacjach z tobą i mężem. Przed teściami pewnie 2 razy do roku udaje ukochaną synową a diabła za skórą nosi.Jestem teściową i czuć na kilometr że jest dobrą aktorką i egoistką.Nie do końca zgodzę się że źle zrobiłaś,ja bym była bardzo wdzięczna gdyby mnie dostrzeżono,a ona najwidoczniej widzi tylko czubek własnego nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa 3 synowych ma rację.Nie mialyscie nigdy bliskich relacji,ona nie chce cię dopuścić blisko i nie chciała,czuję się niepewnie, i twoim kosztem chce osiągnąć to że będzie tą lepszą,a ty czarną owcą.Soryyy ale gdybys mi to powiedziała byłabym ci wdzięczna i trzymaly bysmy sztame :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja że szwagierka zawszę trzymamy się razem ,zawsze byłyśmy blisko i się wzajemnie ostrzegalysmy przed teściami.przeczytawszy twój post śmie twierdzić że kawał Mendy z twojej szwagierki i zamiast się cieszyć,wlazla w dupe teściowej?Jeszcze będzie żałowała bo trafi kosa na kamień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja odwrócę pytanie. Co byście zrobili gdybyście się dowiedzieli, że wasza przyszła teściowa, poprzez osoby trzecie , namawia syna, aby Was zostawił bo jej taka synowa nie podoba się? Kochacie się, zaręczyny były, wkrótce ślub a tu taka zagwozdka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co bym zrobiła? Porozmawialabym z narzeczonym a potem byśmy wspólnie podjęli decyzję co dalej i czy odciąć się... normalny człowiek nie rozbija związków kochających się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak rozmawialas tak z bratowa tak jak napisalas bez ladu ,składu ani stylu to ja tez unikalabym jakiejkowleikz tobą rozmowy, bo n cholery nie da się zrozumieć co ty nabelkotalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co tu trzeba rozumieć? Jakos ja i sporo innych zrozumieliśmy oj widzę same polonistki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 19.59 owszem, porozmawiać z narzeczonym, a co z przyszłą teściową? I co dalej? odciąć się? może po ślubie, ale przed ślubem nie bardzo. Porozmawiać z teściową i zapytać dlaczego to robi? Tu jednak problem, trzeba wskazać źródło informacji, bez tego się nie obejdzie. Teściom nie zawsze nowy członek rodziny się podoba, ich prawo nas lubić lub nie, ale my zawsze możemy rozluźnić z nimi kontakty. Czasami jednak teściowie przekonują się do nowego członka rodziny i chociaż nie serdeczne, ale poprawne stosunki panują. Podejrzewam, że ta bratowa męża [pewnie wspólnie ze swoim narzeczonym] właśnie tak zareagowała -zapytała swoją przyszłą teściową wprost dlaczego - dlaczego dąży do rozbicia tego związku. Ja bym tak uczyniła, bo nie lubię niedomówień. Pewne sprawy lepiej wyjaśnić sobie od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja zastanawiam sie po co ty tej dziewczynie to powiedziałaś. W czym ta wiedza wg ciebie miała być pomocna dla niej ? Ja myślę że ta dziewczyna mogła się poczuć upokorzona gdy jej przekazywałaś tę informację niby w dobrej wierze. Poczuła sie upokorzona przed ...Tobą samą. I rzeczywiście gdybym moja bratowa ochoczo przekazałaby mi takiego "niusa" odebrałabym to jako jej między wierszami wywyższenie się że ona jest zaakceptowana jako członek rodziny a ja nie. To tak jakby komuś kto sobie np. na studiach czy w pracy nie radzi powiedzieć "słuchaj słyszałam że sobie nie radzisz, że źle ci idzie". Czy czułabyś sie miło przed taką osobą ? Nie wiem czy dobrze zrozumiałaś o co mi chodzi. Wg mnie ona twoje niby dobre intencje a wg mnie bezmyślne paplarstwo odebrała jako ośmieszenie jej przez ciebie i wcale sie nie dziwię że postanowiła ci pokazać że właśnie będzie należeć do tej rodziny i to za akceptacją teściowej. Na przekór tobie. A więc tak na przyszłość na twoim miejscu to lepiej bym się zastanowiła nad rolą tzw. życzliwej. To jest wredna rola w rzeczywistości dlatego często pisze się ją w cudzysłowiu. Czasami jakaś przysługa jest w rzeczywistości niedźwiedzią przysługą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam też bratową. Mam z nią uprzejme stosunki ale żadna to bliska zażyłość, zresztą nawet gdyby to była moja prawdziwa przyjaciółka od serca to w życiu by mi nie przyszło do głowy opowiadać o czymś takim. Dlaczego ? Dlatego że by zasiało to niczemu niepotrzebny zamęt w jej sercu. Dlatego że nawet jak ktoś z rodziny sie zachowa nie fair to nie tak łatwo zerwać kontakty. To tak jakby twój ojciec cię kochał i zawsze był dla ciebie dobry ale nie podobał mu sie twój narzeczony i coś kombinował aby znaleźć ci innego. Jednak bezpośrednio do niego byłby miły, uprzejmy, zachowana by była dyplomacja. Myślisz że tak łatwo wykopać rodzonych rodziców z własnego życia ? Zdarza się to w sytuacjach absolutnie patologicznych gdy wrogość jest twarzą w twarz albo miarka matactw jest zbyt częsta i gęsta aż sie przeleje. Ta sytuacja jeszcze ma bardzo daleko do tego. Ta dziewczyna o tym wie. To że bywa u teściowej to nic nie znaczy. Ja też u swojej bywam bo tak nakazuje etykieta, ale chce mieć po prostu święty spokój. Przypuszczam że ta dziewczyna też chce żyć w spokoju i postanowiła podtrzymywać te dyplomacje, bo ma świadomość że mąż z matką nie zerwie kontaktów. Nic to dziwnego. 99% z nas chce zachowywać kontakty z matką która nas urodziła i wychowała to taki jej mąż ma przecież wszystko to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Sa też inne zauważ:) ja natomiast znam taką jedną której choćbyś duuupę miodem smarowała to w momencie kiedy coś potrzebuje,dostaje,to na ranę przyłóz.Jak załatwi temat to w nią wstępuje coś takiego czego słowami nie określę.Obcy mówią że to świr,ja się staram wstrzymywać z oceną bo mi wstyd że mój syn musi dzielić z osobą która jest że tak powiem niezrównoważona,to moja synowa.Na szczescie nie widziałam już jej trzy lata i nie chcę widzieć. Za dużo bólu:( szkoda czasu i zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×