Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość_Janek

Problem w sprawie łóżkowej

Polecane posty

Gość gość_Janek

Witam. Jestem w związku z moja Kobietą już około 5 miesięcy. Jeśli chodzi o szybkość pójścia do łóżka nigdy nie naciskałem gdyż uważam, że to przychodzi samo w odpowiednim czasie. Ogólnie jestem człowiekiem cierpliwym i potrafię poczekać - ale też ma to swoje granice. Nie zmierzam do tego, że sexu nie ma bo jest... jednak aktywność w tej sferze jest jednostronna - czyli po mojej stronie. Moja Partnerka nigdy nie zacznie pierwsza , nie pokusi nie sprowokuje. W łóżku ... cóż tak jakby jej nie było, czasem mam wrażenie że jestem sam. Sprawa dla mnie teraz bardzo istotna - pieszczoty oralne. Potrafię Ją zadawalać w ten sposób długo do orgazmu i to nie raz... Sprawia mi to wielką przyjemność kiedy widzę jaką rozkosz dostaje. Momentami jest to może zbyt ostro i perwersyjne - jednak nie protestuje. Niestety nie mogę liczyć na odwzajemnienie - a bardzo , ale to bardzo tego też potrzebuje. We wcześniejszych związkach nie miałem nigdy takich problemów ( i proszę nie myśleć, że jestem jakimś gościem co skacze z kwiatka na kwiatek, bo to mylne). Myślałem na początku, że to zwalczę w sobie - jednak mój temperament nie pozwala mi o tym zapomnieć. Coraz bardziej mi to doskwiera i czuje taki dołek gdzieś w głębi siebie. Po prostu zaczynam być smutnym facetem. Od razu napiszę, że kwestia higieny nie podlega żadnej dyskusji. Kwestia rozmów. Rozmawiałem z moją Panią o tym. Mówiła na początku, że ma problem z ustami - zajady, teraz mówi, że nie będzie tego robić. Staram się jakoś w całości być delikatny jeśli chodzi o te rozmowy. Smuci mnie to wszystko. Na pewno wiem to, że temperamentem do siebie w ogóle nie pasujemy. Nie liczę tutaj na złotą receptę - jednak może ktoś miał podobną sytuację i coś podpowie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta
Szukasz potwierdzenia tego że powinieneś zerwać? Kiepskie miejsce ale skoro już to niestety, nie pocieszę Cię bo graniczy z cudem to żeby jej się odmieniło o 180stopni. Taki związek nie ma przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Janek
Właśnie tego bym bardzo nie chciał ... Może właśnie liczę na to, że Jej się odmieni ... Może pojawi się ktoś kto miał coś podobnego - i napisze jak to się potoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta
Oczywiście zrobisz jak uważasz i z tego co piszesz...pewnie będziesz tkwił i frustrował się wiecznie aż się psychicznie zamęczysz. Swoją drogą to jakim cudem związałeś się z taką egoistką. Jeszcze da radę zrozumieć niechęć do seksu itd ale sama czerpie przyjemność nie dając w zamian nic. Współczuję. Jeszcze może w akcie desperacji ostatecznej możesz jasno postawić warunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie masz co liczyć na to, że kiedyś będzie lepiej.Jeśli związek nie rokuje dobrze po prawie pół roku, znaczy, że to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ma jakies zasady...ja swojemu chlopakowi dobrze zrobilam ustami dopiero po pol roku, potrzebowalam dojrzec do tego. Kwestia zaufania,dla mnie to najbardziej intymna rzecz. Ale bez tego seks byl cudowny, kusilismy sie zawsze nawzajem i inicjatywa wychodzila zawsze z dwoch stron. Ale dopiero po tym pol roku kiedy sie odwazylam to dopiero sie zaczelo. Po prostu odlot. Moze ona potrzebuje przekonac sie do Ciebie bardziej. Mniej rozmow wiecej rozpieszczania, zeby wiedziala ze jest kims wyjatkowym w Twoich oczach. Czasami trzeba czasu zeby cos sie rozkrecilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nich nie rozkręciło się nic przez ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta
:D no autorze może zerknij w jej grafik. Po pół roku będzie orał, po roku zmiana pozycji a po 10ciu latach ona Ciebie przeleci a do tego czasu skacz wokół niej, dogadzaj i rozpieszczaj;) masakra! Czytasz ze zrozumieniem koleżanko wyżej? On pisał że uprawiając seks czuje jakby był sam czyli w wolnym tłumaczeniu zimna kłoda ale wyrachowana na tyle ze lizać siebie daje bez problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta
*oral oczywiście tam jest literówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Janek
Co do "związania się z egoistką". Początki były bardzo normalne: spacery, wypady do lasu czy nad jeziora, wyprawy rowerowe, kino, restauracje, wspólny basen. Wszystko było bardzo, bardzo okey. Później zauważyłem, że się krępuje swej fizyczności - dałem jej do zrozumienia szybko, że absolutnie niczym mnie nie odpycha od siebie bo jest piękną i sexowną Kobietą. Nigdy nie powiedziałem nic przykrego w związku z jej wyglądem co by ją zraniło. Potrafimy ze sobą rozmawiać na różne tematy. Jest mądra - czasem przemądrzała ale już do tego przywykłem, jest też uparta bardziej niż ja - po porostu czasem odpuszczam bo nie warto. Staram się jeszcze nie poddawać. Jak pisałem jestem cierpliwy.... nie wiem ile wytrzymam zanim się złamie. W sumie z jednej strony się uśmiecham bo gdzieś wierzę, że jest jakaś szansa ... z drugiej nie mam tej radości. Wiem, że dla Niej mógłbym zrobić wiele, baaaa bardzo wiele, jednak w tej sferze łóżkowej nie mam tej gorącej i sprośnej kobiety jaką pragnę - może to ja jestem egoistom bo myślę tą mniejszą główką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz o swoich problemach do Brawo Girls . :O 🖐️ ))) Albo skontaktuj się z tą sierotą z uczuciowego, co w avatarze ma tygrysa. Ona zrozumie twoje problemy. Pomiesza ze swoimi i może uderzy na erotyczny z kopyta. W co mimo wszystko wątpię, ale nigdy nie mów nigdy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta
No nic. Myślałam że jest nadzieja ale skoro szukasz egoizmu w sobie to bardzo, bardzo mi przykro. Moim zdaniem jesteś idealnym materiałem na pantoflarza;) tacy mężczyźni rzadko baaa nawet bardzo rzadko wzbudzają pożądanie w kobietach, niestety;) mimo wszystko powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta
Ale jeszcze o egoizmie od siebie dodam, że najlepszy i najbardziej emocjonujący seks to taki w którym oboje trochę egoistycznie dążą do spełnienia:P a z ciekawości zapytam autorze ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Janek
@gośćkobieta - najłatwiej kogoś oceniać po tym jak pisze, po kilku dłuższych zdaniach. Absolutnie nie mam pretensji do Ciebie. Do pantoflarza mi daleko - choć po tym co napisałem można odnieść takie wrażenie. Ja po prostu chcę być OK - nawet jeśli zrobię coś co ma bardzo zaboleć drugą osobę. Muszę po porostu być pewien i staram się szukać nie tylko wad u kogoś ale i u siebie też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Janek
Mam 34 lata, Moja Pani 29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyżej wyżej ta koleżanka.:-)Ja jestem tego samego zdania.Szkoda czasu Janku na czekanie (na cud)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno komuś radzić w takiej sytuacji ale jeśli nie ma dopasowania temperamentów, to związek sam polegnie prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta
Autorze, cóż...staram się ludzi nie oceniać jednak. Po tym co piszesz stwierdziłam że jesteś do "urobienia" a nie że już"urobiony";) zawsze istnieje opcja że nie dasz się ale z drugiej strony wydaje mi się że im dłużej będziesz czekał, im dłużej będziesz chciał być ok itd tym trudniej będzie się postawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Janek
Skoro większość twierdzi, że sprawa jest raczej nie do odkręcenia - biorę to głęboko do serducha. Jednak spróbuję jeszcze coś porozmawiać, ewentualnie jeśli nic to nie da postawię sprawę konkretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta
Chwila...nie bierz nas za wyrocznię:P sam najlepiej powinieneś wiedzieć jakie są perspektywy. Pogadaj jasne dobry pomysł. Warunek możesz postawić ale licz się z tym że usłyszysz coś w stylu "jesteś blee jak wszyscy faceci, tylko na seksie Ci zależy, ja się nie liczę itp";) przygotuj sobie ripostę na wszelki wypadek i nie daj się nabrać na chwilowe poprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Janek
Mimo wszystko - dzięki wielkie za podjęcie tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmmm
Autorze. Musisz sobie odpowiedzieć co dla Ciebie jest najważniejsze. Jeśli seks jest ważną częścią związku BO JEST BARDZO WAŻNY to szukaj dalej. Nie ma sensu tracić czasu was obojga skoro się w tym temacie tak róznicie. Można mieć różne gusta kulinarne roznych znajomych odmienne zainteresowania ale w tym temacie musi być w związku spójność. Inaczej bedziesz się męczył lata całe czekając na jakąś zmianę przełom a narastająca frustracja prędzej czy później doprowadzi Cię do checi spełnienia swoich fantazji z inną. Albo konkretna rozmowa czy masz na co czekać albo rozstanie. Uwierz wiem co piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolego po 2 spotkaniu trzeba bylo dac spokoj. Pol roku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez ja porzadnie zerznij, niech wie do kogo nalezy :-) Jak sie jej nie spodoba to zrob jej out za tydz :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×