Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co robi facet jak jesteście chore

Polecane posty

Gość gość

Jak się zachowuje ws facet gdy jesteście chore... ja jestem w zwiazku na odległość. Znamy się kilka tygodni. Odmówiłam propozycji spotkania bo się mocno rozchorowałam, na co mój facet rzucił mi smsem : "no to szybkiego powrotu do zdrowia" po czym zamilkł. Żadnego telefonu żadnego sprawdzenia czy ze mną wszystko ok. Nie oczekuję że od razu przyjedzie, ale ... żeby tak nawet telefonu, nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki buc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze stawia na zdrowe dziewczyny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co byście zrobiły w takiej sytuacji? Zakładam że jednak się odezwie łaskawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to bydlę. Nawet nie zapytał jak się czujesz? Czy nie potrzeba ci czegoś? Jak daleko od siebie mieszkacie? Przez jakiś czas byłam zmuszona być w związku na dużą odległość, ale nawet wtedy mój chłopak (teraz już mąż) potrafił mnie wesprzeć i pocieszyć, np. po chirurgicznym usuwaniu zęba mądrości, kiedy byłam obolała i opuchnięta. A teraz, skoro mieszkamy razem, jest to dla niego oczywiste, że sam ogarnia dom podczas mojej choroby, chodzi do apteki, robi mi herbatę i masaż, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jest kawałek, ale jeżdził do mnie wcześniej. Podkreślam, nie oczekuję że przyjedzie ale żeby nawet nie zapytać jak się czuje? Nie wiem jak powinnam się zachować w takiej sytuacji, kiedy już napisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój na szczęście zawsze o mnie dba, jeśli nie ma go przy mnie to często pyta jak się czuję, czy nic mi nie potrzeba, itd... W zeszłym tygodniu złapałam jakieś niegroźne przeziębienie to cały weekend kazał mi leżeć w łóżku, a po pracy przyjechał z lekami na przeziębienie, przy okazji mnie opieprzył że nie leżę pod kołdrą i zrobił mi przepyszną czekoladę na gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robi mi od zera rosol i potrawke z kurczaka, przynosi herbate, pilnuje zebym brala leki (najlepiej wszystkie jakie tylko sie da), itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C.d. faszeruje czosnkiem, sokiem z malin. Ja oczywiscie robie to samo, gdy on jest chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli kanał to jak się zachował, co nie? No, jest mi mega przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No trochę lipa, bo w związku ludzie powinni się o siebie troszczyć nawzajem, a nie być tylko wtedy kiedy wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przezywacie ,przynajmniej zyczy jej zdrowia.Moj to nawet sie nie zainteresuję..gdy sobie coś zrobie .Np.połamałam sibie 2 zebra na lodzie to mnie nawet na pogotowie nie zawiozł..choc nie mogłam oddychać i straszny bol.Nawet jakbym była umierająca to by go to nie ruszyło.Przy grypie nie poda mi tabletki i nie przyniesie herbaty..nie mogę na to liczyć.Gdybym dostała jakiś atak czy zemdlała(sprawdzone)to nie wezwie pogotowia.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co Ci taki mężczyzna? Jeśli nie możesz na niego liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz dopiero mi napisał co słychać i jak się czuję. Lepiej późno niż wcale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś -"ja jestem w związku na odległość. Znamy się kilka tygodni". xxxx Ja mialam wiosną podobną sytuację, faceta znałam "wirtualnie" od 3 tygodni. Kiedy się rozchorowałam ( a mieszka bardzo daleko ode mnie! )- zaczał pisać codziennie, bardzo, bardzo mnie wspierał, czułam ogromną troskliwość i zainteresowanie z jego strony, to wlasnie wtedy nasz znajomośc bardzo się rozwinęła i do dziś jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi! Można powiedzieć, że moja choroba wtedy bardzo nas do siebie zbliżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpisałam że jest mi przykro że się nie odezwał wcześniej, i nawet zadzwonił powiedzieć że nie wiedział że tego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj sie mna opiekuje no ale ja wybralam prawiczka a nie jakiegos moczykija!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.25-"nawet zadzwonił powiedzieć że nie wiedział że tego chcę" XXX Dla mnie to gamoń bo mówił o Tobie a nie o swojej potrzebie wsparcia Ciebie w chorobie. Niezbyt dobrze to o nim świadczy. Mój "wirtualny" facet nie pytał czy ja tego chcę- po prostu sam codziennie!- a nawet i dwa razy dziennie pisał i gdyby nie ta ( naprawdę duża! ) odległość- wiem, że byłby już u mnie i przygotowywal termos z cieplutką herbatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój sie obrazil jak zapytałam czemu sie nie interesuje mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idzie na ryby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś opieprzył że nie leżę pod kołdrą i zrobił mi przepyszną czekoladę na gorąco To tyran i do tego dokarmiacz obudź się żyjesz w toksycznym związku zakrzyczy cie roztyje i uzależni od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gdybym dostała jakiś atak czy zemdlała (sprawdzone) to nie wezwie pogotowia Jak ty go ciągle sprawdzasz i udajesz to nic dziwnego że chłop przestał reagować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.42..jak mozesz tak pisać??to chamstwo!Niczego nie udawałam!Co mozna udawać złamane żebra czy omdlenie?Ja mam ataki nerwobólu miedzyzebrowego pod sercem.Mam to zdiagnozowane pourazowo od złamanych żeber..bol niedoopisania i tego nie da sie udawać.!Pani doktor po ataku powiedziała mi ze nic z tym nie da sie zrobić dlatego kazdorazowo pomoc moze mi jedynie zastrzyk na pogotowiu.Po co mialabym udawać kretynko??Oprocz tego mam bardzo niskie cisnienie 50/70 i wrodzoną anemię dlatego czesto mdleję.Jestes chamowa.!s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cd.nigdy nie reagował bo tak jest wychowany..z domu.Tam nikt nie ceni ani zdrowia ani życia.On ma to po prostu w d***e.Ostatnio powiedziałam mamie ze boje sie ze kiedyś cos mi sie stanie i nie bedzie nikogo zeby zadzwonił po karetkę na co mama mi odpowiedziała ze nad nami jest jeszcze Bog ktory czuwa.Pocieszyła mnie.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roth
Tak to jest z burakami. Nie przejmuj sie mała jeszcze trafisz na kogoś troskliwego :-) Ja tam zawsze byłem przy byłej gdy mnie potrzebowała. Szkoda, że nie potrafiła tego docenić. Jej strata :D a wracając do tematu to gość po prostu nie zna takiego czegoś jak troska. Moge sie założyć, że gdyby bylo to cos powazniejszego to s*******ilby lamus w sina dal. Tym wlasnie odróżniają sie prawdziwi mężczyźni od chłopców, że pomimo przeciwności trwają przy swoich ukochanych ;) Trzeba mieć coś w głowie a niestety coraz rzadziej można kogoś takiego spotkać ale to już temat na kiedy indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki.:-)..ja już sie przyzwyczaiłam do tego tylko strasznie sie meczę czasami bo po zastrzyk nie ma mnie kto zawiesć..a to potrafi trzymać nawet da dwoch dni.Straszny ból..nigdy nie wiem czy to już zawałserca czy jeszcze nerwoból.Omdlenia też są straszne.Coż takie życie.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój imprezował, zrobił domówkę u siebie. Jest moim byłym jak się nietrudno domyślić. I był po 30 a nie student

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj jest po 40 tce.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..ale jest niedojrzały to fakt..choć myśle ze troskę uczciwosć i szaczunek a nawet zdolność do empatii wynosi sie po prostu z domu.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×