Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy autystykow

Polecane posty

Gość gość
Diagnozę stawia lekarz. Psychiatra jest lekarzem a nie psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 2014 r.Psycholog nie jest lekarzem i nie może stawiać diagnoz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn czeka na diagnoze. 2 spotkania z psychologami i w razie potrzeby trzecie,ale z nerwow nie pamietam z kim na ktorym otrzyma wlasnie w razie czego diagnoze. Ma 3,5 roku i wg wielu osób,matek dzieci z autyzmem,przedszkolanek,neurologopedy,zachowania ze spektrum autyzmu. My tez widzimy ze odbiega od rowiesnikow pod wzgledem zachowania. Do tego ma zaburzenia ukladu przedsionkowego. Nie zawsze reaguje na imie,nie bawi sie z dziecmi,nie slucha sie w ogole osob obcych,ani tego co do niego mowia. Ma zaburzenia mowy.ale jest bardzo inteligentny i bardzo szybko sie uczy. Ma problem ze skupieniem uwagi. Na diagnoze calego zespolu na raz musielibysmy czekac z rok albo i 2 lata (na nfz ),chodzi mi o dobry ośrodek. Mam nadzieje ze dzieki duzej pracy wyjdzie na prosto. Ogolnie jest bardzo towarzyski i lubi ludzi. Nie jest to na pewno typowy autyzm,okaze sie. Ale bedziemy sie chwytac różnych terapi, w tym tej niekonwencjonalnej. Nie mamy nic do stracenia. Duzo chorob daje objawy podobne do autzmu. Kolezanki syn mial bardzo gleboki autyzm,okazlo sie ze to borelioza i po 2 latach non stop na antybiotyku jest teraz normalnym dzieckiem. Na szukanie przyczyny i leczenie rodzice wydali rownowartosc domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko też nie lubi zabaw z rowiesnikami, ale np uśmiecha się do ładnych ludzi. Potrafi skupić się długo na jednej czynności, ale w nowym miejscu jest rozbiegana i zachowuje się jak z adhd. Jak już miejsce jest znane to się uspokaja. Nie potrafi tego co inne dzieci , prostych prac plastycznych, nie chce np udawać ze coś kroi, nie bawi się w sposób typowy, ogląda ciągle książki, słucha muzyki, zachowuje się jak emeryt . Moze też dlatego że z babcią spędza dużo czasu. Ale widzę że odbiega od zachowań typowych w tym wieku. Mam nadzieję że diagnoza diagnoza, a okaże się ze po prostu wolno się rozwija i w końcu nad obi, ze tego autyzmu nie będzie...:((( Neurologopeda zalecila badanie mikroflory kału. A to kosztuje 600 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn,ten 3,5 latek tez duzo siedzial z babcia. Dopiero poszedl do przedszkola. W obcych miejscach wlasnie jest taki rozbiegany,krzyczy,skacze,popiskuje. Ale ma bardzo bujna wyobraznie. Duzo udaje:ze plywa,ze cos robi np. Kawe,gotuje zupe itp. Lubi coastoline i plasteline,farby,ale dopiero zaczyna malowac, tylko trzeb ago mocno mobilizować. Podpowiadac co ma narysować po kolei. Zle trzyma kredke. Za to uwielbia liczny i litery. Czyta trzyliterowe slowa,a juz 4 literowych nie. Chyba ze mama,tata. Umie policzyc do kilkudziesieciu, dziesiatkami do 100. Proste odejmowanie i dodawanie w zakresie do 10. Ale zle sie wyslawia,glownie to mowa bierna. Nie zadaje pytan co to,do czego, po co.zachowuje sie jakby wszystko wiedzial. Sam tlumaczy co to jest i do czego sluzy. Nawet jak cos widzi poerwszy raz to tlumaczy to co mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle, że autyzm nie oznacza upośledzenia umysłowego, więc to, że intelektualnie rozwija się ok nie jest żadnym argumentem czy dowodem na za czy przeciw. Znam nastoletniego autystyka, który w pamięci liczy po prostu fenomenalnie. Ale nie czyta. Poczekaj na konsultacje i tyle, możesz ewentualnie rozejrzeć się po okolicznych przedszkolach specjalnych, jaką mają ofertę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem ze to nie ma znaczenia. Synek chodzi do publicznego przedszkola. I raczej w nim zostanie. Jest co raz lepiej,bo oswaja sie z miejscem. Wiec jest opcja ze bedzie zachowywac sie z czasem conajmniej jak w domu. Bardzo chętnie tam idzie i zostaje,wrecz skacze z radosci rano. No i co raz bardziej sie otwiera, zaczyna sie odzywac i powoli słuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
Witam moje dziecko ma8lat,od4,5roku zaczal mowic,potem za kilka mies czytal pisal,nie byl uspoleczniony ,mial opieke psychologa w przedszkolu,wspomaganie pszedszkolne sensoryke raz w tygodniu,ma powazne niedoczucie,jakze niebezpieczne w przypadku jakiejkolwiek choroby,nadal jest tzw, nieuspoleczniony ma tzw dziwne zachowania,grzebie w smietniczkach na ulicy,bije sie oi twarzy warczy itp,teraz chodzi do szkoly w b,malej miejscowosci,do klasy dla dzieci z autyzmem,boje sie bo gdy np,oglada bajke,gdzie postac np, fruwa on tez moze wejsc na okno i poprostu skoczyc,pozatym jest na diecie bezcukrowej bezglutenowej,badania wlosa na metale ciezkie dieta troche pomaga,dzieki temu mowi tak to ja postrzegam,wiem napewno,ze autyzm nie mija nie wyrasta sie z tego,taki czlowiek jest wrazliwy tez na dzwieki zapachy ma swoj swiat,gdzie bardzo trudno dotrzec,ja przy moim dziecku o malo bym sie nie zalamala nerwowo,autyzm diagnozuje psychiatra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zauważyłam jakiejś nadwrazliwosci czy niedowrazliwosci, właśnie tego nie ma. Nie wiem czy to ma znaczenie w diagnozie. Wydaje mi się ze autyzm to rodzaj alienacji głębszej lub mniejszej. Brak komunikacji jest takim objawem stąd mój niepokój o rozwój mowy, o to ze nie słucha się, robi co chce, nie chce się dostosować ma być tak jak ona chce inaczej jest wsciekla, pkacze, krzyczy po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tez nie słuchała, krzyczała, stawiała na swoim, a jak nie to histeria. Mowila dosc pozno, do mniej więcej 3 lat gadala po swojemu. I autyzmu nikt nie stwierdzil. Byla strasznie uparta, nie lubiala zabaw z dziecmi, byla zamknieta w kontaktach z innymi. Wyrosła z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potrafila np pokazać coś na żądanie albo przyniesc Czy zrobić, bo moja nie chce. I bardzo bym sobie zyczyla żeby z tego wyrosła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój autysta uwielbia ludzi,ale przez otoczenie postrzegany jest jako dziwak, dzieci wręcz uciekają przed nim,bo jest bardzo natarczywy .Jako dwulatek nauczył się sam liczyć, tak samo było z alfabetem, teraz ma sześć lat i jest taki jak postać sheldona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, na rozkaz nie pokazywała ani nie przynosiła. I do teraz tak ma, ze na rzadanie nie chce czegos robic. Po prostu taki ma charakter. Powiem Ci tak szczerze, ze ja tez moglabym powiedziec, ze mam w jakims stopniu autyzm, bo npnie lubię hałasu, duzych skupisk ludzi, kiedy ktos wydaje mi polecenia to automatycznie włącza mi sie bunt, wszystko robie po swojemu, a do tego nienawidze kiedy ktos mnie dotyka, od dziecka nie cierpie potraw o konsystencji papki. Ale nie mam autyzmu. Po prostu taka moja natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 19.28, bardzo mnie pocieszasz, też mam nadzieję że moja córka po prostu jest uparta i lubi rządzić, a pozno będzie mówiła, tak jak niektóre dzieci i o niczym to nie świadczy. Ale takie mam przeczucie, ze psycholog nie zwali jej zachowania na charakter, ale uzna ze to autyzm. Aż się boje tej poradni, nie lubię psychologow, ale pójdę, zeby sobie nie wyrzucać ze nic nie zrobiłam. Już jest mi słabo na samą myśl ze taką diagnozę usłyszę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że na pewno nie wykona żadnych poleceń, ze będzie robić co będzie chciała, a jak psycholozka bedzie brzydka, to nawet na nią nie spojrzy, bo patrzy tylko na ludzi którzy się jej podobaja. Zapewne zaznaczy wtedy ze zero kontaktu wzrokowego czyli autyzm wypisz wymaluj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz co kto pomyśli? Byłaś już na takiej wizycie? Masz wizje przyszłości? Bo na razie jak dla mnie to jedna wielka histeria z Twojej strony. Skoro uważasz, że psycholog będzie się mylił to po kiego do niego idziesz? Zresztą, to do niczego nie zobowiązuje - możesz sobie te papiery ukryć i po swojemu wszystko traktować. Bo z jednej strony uważasz, że psycholog niesłusznie (bądź wbrew Twoim oczekiwaniom) potraktuje córkę, z drugiej szukasz jednak tej diagnozy, z trzeciej wmawiasz sobie, że to na 100% autyzm i do tego wmawiasz sobie, że to da się całkowicie wyleczyć. Najpierw poczekaj aż jakakolwiek diagnoza będzie (a to moze potrwać nawet i rok) i potem się zastanawiaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze mam mętlik, naczytalam sie internetu i słowo daje, opóźniony rozwój mowy jak sie wpisze w google ,od razu wyskakuje autyzm. Pewne cechy mi pasuja i bardzo się martwię, chce jej pomoc, stąd wizyta w poradni. Ale wiem też ze istnieje termin naddiagnozowania, boję się, ze dziecko będzie zaszufladkowane z diagnozą. Nie chciałabym jej posylac do integracyjnego przedszkola, boję się ze potem zostanie tylko w takiej placowce, potem szkoła specjalna . Chciałabym zeby to nie był autyzm: (( chociaż autyzm może być lżejszy niby, Ale jak usłyszę taka diagnozę to sama zacznę traktować dziecko inaczej, tzn ze współczuciem, litoscia i codziennie będę cierpieć ze mam dziecko niepełnosprawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
Nie macie co cierpiec pogodzic sie z tym i zyc dalej,jedno wiem co moge wam szczerze doradzic ze swego doswiadczenia dieta jest bardzo wazna pomaga,moje dziecko stosuje ja wraz z suplementami na poczatku,a jest ciezko wiem ja bez zadnej pomocy i zrozumienia na poczatku,teraz po kilku latach mam meza wychowujemy razem ale on wie co przeszlam i wy teraz z wami sie integruje w zrozumieniu bo tego nie sposob opisac tego ale czuc tak gdy wychowuje sie takie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co ja tez mialam lęk, ze ktos uzna mi dziecko za autyste jak ono nim nie bedzie. Ja sama widze w sobie sporo takich cech. Nie potrafię patrzec ludziom w oczy,tez do dzis chce wszystko po swojemu bo jak nie to normlanie bym zaczela tupac nogami jak dziecko. Ale wiem ze np mi nie wypada. Potem jak juz ludzi poznam to latwoej mi sie na nich patrzy w rozmowie. Ale jak np.ide korytarzem pelnym ludzi o czuje na sobie ich wzrok to jakby mnienktos kamieniami oblozyl i zawsze unikam kontaktu z nimi. Przytulac dajensie mamie,mężowi, bratu. Paralizowalo mnie jak w liceum dziewczyny sie do mnie np przytulaly lub cmokaly na przywitanie. I podejrzewam ze synek moze miec tez jakies tam swoje odchyly jak ja. Ale wracajac do tematu. Diagnoza jest dla nas bysmy mogly dziecku pomoc korzystajac np z terapii na nfz. Bo mozna wszystko prywatnie ale to wielkie koszta. Nikt nie robi dziecku etykiety na cale zycie. A naszym zadaniem jest dobrze wychowac dziecko i zadbac o jego prawidlowy rozwoj. Jak cos nas niepokoi to lepiej dmuchać na zimne,nawet niech dadza ta diagnoze i popracujmy z dzieckiem a nastepnym razem jak wyjdzie na prosta to niech go nawet uzdrowia. Ale my bedziemy wiedzialy ze zrobilysmy co w naszej mocy. Lepiej nie tracic czasu. Ja duzo stracilam, z rok, bo sie balam i liczylam ze to taki typ i wyrosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i nie musisz posylac dzoecka do przedszkola integracyjnego. Nikt nie ma prawa odmowic zwyklego przedszkola takiemu dziecku! Papiery mozesz zachowac dla siebie jak ktos napisal. Moga ci sugerowac w przedszkolu bys dzoecko przebadala a ty mozesz to olac. Mozesz skorzystac z rady a im nic nie przedstawic jak juz bedziesz miec doagnoze. A mozesz wszystko pozalatwiac jak trzeba i wtedy za dzieckiem ida duze pieniadze. Przedszkole nawet zwykle za te pieniadze musi zapewnic dziecku jakies terapie (nie znam jeszcze szczegolow)w godzinach lekcyjnych oraz dostaje nauczyciela wspomagajacego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedzialam ze takiemu dziecku należy się pedagog wspomagajacy. Myślałam że po prostu odsylaja do przedszkola integracyjnego, ze się dziecko do zwykłego nie nadaje i koniec tematu. Na pewno przyda się logopeda a jak będzie miała przydzielone wwr to nie będę musiała płacić. No i inne zajęcia, np z SI. M. in dlatego idę do PPP zeby nie placic za wszystko. . Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi, za wsparcie, pocieszenie i cenne rady. Kafeteria potrafi jednak czasem pomóc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałam wcześniej mówić, ale już dziś byliśmy w poradni i psycholog i pedagog uznały ze mam pokazać sie za pół roku, Ale to wczesne wspomaganie bedzie przyznane ze względu na opóźniony rozwój mowy, nie stawialy diagnozy, mówiły ze to za szybko, ze nie wiedzą co jest na rzeczy ze za pół roku będzie można coś więcej powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamafajnegotrzylatka
Autorko my idziemy 4 pazdziernika na pierwsze spotkanie. Sami bez dziecka. Od kolezanki wiem ze jezeli chcemy by dostal te wszystkie terapie na nfz to musimy go przedstawić w jak "najgorszym"świetle. Co dla mnie jako matki jest straszne, bo przeciez chcialabym widziec i pokazywac jak najlepsze strony. Ale tu chodzi o to by czasu nie tracic i zrobic dla niego jak najlepiej. Na razie chodzi do neurologopedy i na prawde otwoera sie poprzez zajecia z nia. Chce go zapisać na terapie czaszkowo-krzyzowa, poleca moja kolezanka i wiem ze powinna mu duzo dac ze wzgledu na jego zaburzenia ukladu przedsionkowego. Lubi docisk, staje na glowie,opiera ja o wszystko jak np sie bawi. Oraz na terapię behawioralna. Orientujecie sie czy takie terapie sa na nfz? Czy tyllo prywatne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a jak u was z dieta? Ktos wczesniej wspominal. U nas praktycznie wyeliminowanie słodyczy (babcia jeszcze cos potrafi mu wcisnac) duzo dalo.i calkowite wyeliminowanie tv. Wczoraj chrzestny przyniosl mu kinder niespodzianke. Normalnie regres totalny. Nie dalo sie z nim nawiazac zadnego kontaktu,odstawial cyrki na spacerze. Homeopatka zalecila nam dietę scd ale ja na razie nie widze szans na jej wprowadzenie, po pierwsze przedszkole gdzie prawie nic nie je i kusi sie tylko na jakies totalnie zakazane rzeczy (jakies budynie,danonki,platki śniadaniowe,slodkie bulki czego w domu nie jadal)i to w niewielkiej ilosci, to jeszcze musze go porzadnie nakarmic po przedszkolu by zaraz nie rozlozyla go choroba. I tez wpada jakies pieczywo,kasze,ziemniaki,maka do omletu.Ale malymi krokami moze przyzwyczai sie do nowych dan i jakos pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamafajnegotrzylatka
To mialam byc ja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Słodyczy unikamy, ale od niedawna czasem dostanie czekoladę i jest wtedy przeszczesliwa, humor sie poprawia jak za dotknieciem czarodziejskiej różdżki. Mamy problemy z dietą. Z warzyw tylko zje pomidora, owoce to już różne, ale potrafi też kilka dni nie tknac. Obiad to tylko nuggettsy domowej roboty. Śniadanie to placki. No i pije jeszcze mm. Lubi, więc jej daję. Czytam o diecie bezweglowodanowej, bezmlecxnej, bezcukrowej. Chyba wtedy to już nic by nie jadła. Wybieram się na badanie krwi czy nie ma pasozytow. Przeraża mnie to, bo wiem że będzie walczyc i zastanawiam się czy w ogóle pozwoli sobie pobrać krew. Neurologopeda zalecila spr więc będę musiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamafajnegotrzylatka
hej, zaglada to ktos z was jeszcze? my mamy za soba 2 wizyty poradni na nfz, jedna sami a druga z synkiem i czekamy na kolejne. na razie autyzmu nie widzą, ale pojedyncze zaburzenia tak. czyli sporadyczny kontakt wzrokowy i czasami zawieszanie się ale szybko przywołany wraca i kontynuuje czynność. wydawało nam się ze ma problem ze skupieniem uwagi ale po szczegółowszym badaniu wyszło ze jednak właśnie potrafi skupiać uwagę na bardzo długo, tu jest rozbieżność miedzy ich opinia a panią od si. zobaczą jeszcze jak funkcjonuje w grupie. był tez dziś z tata na spotkaniu z poradni w której czekamy na wizytę za miesiąc prywatnie, dziś byli w naszym mieście i zaprosili nas, takie krótkie spotkanie, ale tez powiedzieli ze to nie wygląda na całościowe zaburzenie a tylko jakieś pojedyncze problemy. mam nadzieje, ze uda nam się z tego wyjść praca. z dietą jest tragedia, bo coś mu się odwidziało i nic nie chce jeść za bardzo. z przedszkolem tez tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie wystraszone mamy, mam bratanka z zanurzeniami ze spektrum. Wiem, że dziecko "nie moje" to może mi łatwiej ale bardzo zaangażowałam się w pomoc. Nie możecie mieć postawy negatywnej do lekarzy i do zgodnego z prawdą przedstawiania sytuacj (nawet lepiej byście były ostre w ocenie i opisie zachowania)i. Moja bratowa też tak myślała, że zrobią z dziecka wariata i że przecież on jest w porządku tylko później dojrzewa. Ja byłam tą złą i w sumie chyba dzięki mnie poszli do lekarza szybciej. U Wojtka autyzmu nie stwierdzili ale ma zaburzenia. Chłopec dostał pomoc i rozwija się bardzo szybko, w pół roku zniknęły niepokojące objawy (brak kontaktu wzrokowego, nie pokazywanie palcem, brak znajomości części ciała czy postaci w książkach, brak reakcji na imię). Obecnie mamy problemy z mową dalej, bo mały b.mało mówi ale liczymy na poprawę. Niemniej nie zwlekajcie i jeśli macie obawy, od razu uderzajcie do poradni i lekarzy. Nas niepewność zabijała przez 3 miesiące badań i diagnoz ale gdybyśmy czekali na samoczynny rozwój i zanik negatywnych zachowań, to pewnie bylibyśmy obecnie wszyscy leczeni na nerwicę i zawały. Życzę dużo sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli po pół roku znikają niepokojące objawy to raczej nie byłabym taka pewna autyzmu. Mam 7 latka z diagnozą od drugiego roku życia, obecnie jest w pierwszej klasie szkoły masowej. Radzi sobie nieźle. Nie wiem co będzie dalej, czy da radę skończyć 4 klasy, bo przy dzisiejszym poziomie nauczania to do 3 powinien dać sobie spokojnie radę.Efekty terapii były po jakimś pół roku (np. zaczął naśladować klaskanie). Coś naprawdę ruszyło się po 3 latach i później poszedł jak burza. Z autyzmu głębokiego do wysoko funkcjonującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i niestety zawsze odstaje od rówieśników zachowaniem, ale przywykłam i nie martwi mnie to już tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×