26 letni facet. który był wcześniej tylko w jednym związku

poznałam fajnego chłopaka, od początku wydawał mi się trochę nieśmiały i wycofany. W jednej rozmowie wyszło, że miał w życiu tylko jeden związek, który w dodatku trwał miesiąc. Po tym czasie oboje uznali, że coś nie gra. Mówi, że po prostu nie trafił na dziewczynę, z którą chciałby być, a te na których mu zależało nie były zainteresowane. czy to normalne?

facet z takim podejściem będzie szanował kobietę,

nie, to nienormalne, że takie rzeczy próbujesz rozkminiać publicznie na jakiejś kafeterii. wybacz, takie jest moje zdanie. ja też przez większość życia byłam sama i przykro by mi było, gdyby mój facet zastanawiał się, czy jestem "normalna". no pewnie, lepiej wskakiwać w związek z każdym kto jest ładniejszy od dupy i trochę mądrzejszy od pawiana...