Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stazystka sie nie sprawdza, jak najlepiej zakonczyc wspolprace

Polecane posty

Gość gość

Od wrzesnia dostalam stazystke do pomocy z UP. Na poczatku bylam bardzo cierpliwa i wszystko tlumaczylam. Problem w tym, ze stazystka nie jest samodzielna i musze wszystko po 10 razy tlumaczyc. Sama ja wybralam, bo byla po administracji i sadzilam, ze sobie poradzi. Jesli zglosze do UP fakt, iz stazystka sobie nie radzi to mi powiedza, ze staz to okres nauki i mam byc wyrozumiala. Ile mozna ciagle tlumaczyc to samo? Jak wnioskowac zmiane stazystki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia szmato i up ma rację to okres nauki i choćby miała tłumaczyć sto razy to twój zaś dany obowiązek krowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialaś stażystkę z UP bo cebula z Ciebie i nie stać Cie na zatrudnienie ktoś kto się zna i mu zaplacic to teraz będziesz jej tlumaczyć i nawet 10000x dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad mialam wiedziec? Myslalam, ze w miesiac wszystko ogarnie i bedzie robic jak jej powiem. Jesli ja mam komus tlumaczyc i sprawdzac to zajmuje mi to wiecej czasu niz bym to sama zrobila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w umowie jest chyba zapis że później musisz ją zatrudnić na pół roku :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialam kogos zatrudnic na etat, ale te Panie mialy za duze wymagania finansowe. Czy jesli zglosze, ze stazystka nie przyklada sie do pracy, z epo prostu sie nie nadaje to dostane nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ludzie ZATRUDNIAJĄ PRACOWNIKOW! Jak chcesz wyzyskiwac kogoś roboczo ZA DARMO albo grosze to nie oczekuj efektów pracownika! Ty jesteś dopiero głupia, ile Tobie musimy razy to tłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bede mieć pół niewolnika za psie pieniądze który będzie odwalał robotę w pełni etatowego wyszkolonego, doświadczonego pracownika który kosztowałby mnie więcej. Tak się prowadzi biznes! ...ale coś nie pykło w tym jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczesniej robilam dni probne i Panie sie nie nadawaly a te, ktore dalyby rade to mialy wymagania finansowe jak z kosmosu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialam kogos zatrudnic na etat, ale te Panie mialy za duze wymagania finansowe. x he he he. Skąd my to znamy. Wymagań multum, szkoły, szkolenia, doświadczenie ale o pensji za którą da się przeżyć to zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako ¨pracodawca ¨ nic nie placisz stazystce, to UP placi. Ty masz bialego murzyna za free i narzekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 2enter
Bylam kiedyś w identycznej sytuacji tylko to ja bylam ta stazystka ( było nas ogolnie 5 na biurze) Mialam tez taka k*****e szefowa jak autorka , nmie wiem skad się biora takie ludzkie s.cierwa jak ona. Tez chciała zebysmy wypieprzali ( bo się remont skonczyl i nie musieliśmy juz nosic gruzu w wiaderkach) ale UP sie nie zgodzili. Boze jak sobie ta krowe przypomnę to az sie mi ciśnienie podnosi. A najlepsze jest to, ze niedługo po naszym odejściu ja tez zwolnili. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety, stazystka to tyle co praktykantka. Jest po to, zeby sie uczyc, a nie pracowac jak "normalny" pracownik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Conto znaczy z kosmosu? Bo chcialy zarabiac wiecej niz 2500? To i tak jezt glodowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby nie przychodziła do pracy to może mogliby ci zmienić na inną a tak chciałaś tanim kosztem to masz...chytry dwa razy traci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czym dokladnie musi sie zajmowac i jaka prowadzisz dzialalnosc? niestety tak to jest,staz to przede wszystkim szansa na zdobycie doswiadczenia, masz cos za cos, nie stac Cie takiego pracownika jakiego bys chciala to kombinujesz, na pewno w zapisie umowy o stazu sa jakies punkty co do odstepu od stazu, poczytaj, ja sama dwa razy bylam stazystka, ale bylam dobra i zatrudnienie otrzymalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miała zajmowac się programem finansowo księgowym, do tego pomoc u dziewczyn w kadrach oraz nadzór nam ewidencją majątku stałego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Stażysta umowę zawiera nie z pracodawcą lecz z Urzędem Pracy. Dlatego to nie pracodawca rozwiązuje umowę o staż, a starosta. I tylko starosta może pozbawić stażystę możliwości kontynuowania stażu. Robi to na wniosek pracodawcy, najczęściej wtedy, kiedy pracodawca udowodni, że stażysta nie stawił się do pracy bez usprawiedliwienia lub naruszył regulamin pracy w firmie (np. wyniósł firmowe dokumenty, przyszedł nietrzeźwy itd.). Jeśli pracodawca taki wniosek zgłosi, stażysta jest zazwyczaj proszony o złożenie wyjaśnień. Jeśli starostwo dojdzie do wniosku, że argumenty pracodawcy są zasadne, może przerwać staż z winy stażysy. Stażysta musi wtedy zwrócić koszty stażu (czyli np. badania lekarskie – kosztem nie jest pobierane stypendium) i najczęściej jest skreślany na jakiś czas z listy osób bezrobotnych. Pracodawca nie może zatem wnioskować o przerwanie stażu bez żadnego powodu. Warto jednak pamiętać, że jeśli bardzo będzie chciał zrezygnować ze stażysty to sposób na to może znaleźć np. w regulaminie pracy – dlatego warto się z nim dobrze zapoznać przed rozpoczęciem stażu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:44 to podszyw. Stazystka ma prace administracyjne, ksiegowe jak raporty i rozliczenia. Jesli potrzeba ksera, scanu, odbieranie telefonow, dzwonienie w przypadku odzyskiwania dokumentow, umawianie spotkan, sprawy pracownicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie potrafi nawet odebrac telefonu. Ciagle tylko siedzi i gra w pokemony. Na moje pytania tylko odburkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:52 to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błagam powiedz nam co Ty masz za działalność, żebyśmy przypadkiem nie dali Ci zarobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak najlepiej zakonczyc wspolprace? Powiedziec wprost dziewczynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stażystka się sprawdza. Jako stażystka, czyli osoba która ma pomagać i UCZYĆ SIĘ. Jako pracownik fakt, nie sprawdza się, ale z jakiej racji miałaby to robić? Po co brać na siebie obowiązki i odpowiedzialność, jak robi za śmieszne grosze? Wiesz ile jest płatny staż z UP? Nie możesz ot, tak wnioskować o zmianę. Chcesz marudzić i wybierać- to sobie zatrudnij kogoś na okres próbny, możesz do woli zwalniać i przyjmować. Najwidoczniej warunki finansowe które zapewniasz są nieadekwatne do obowiązków, skoro nikogo porządnego na to stanowisko nie możesz znaleźć, i nie zdziw się jak dziewczyna machnie ci zwolnieniem ciążowym zaraz po tym jak ją zatrudnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musze wszystkie rozliczenia sprawdzac, tlumaczyc jej excel itp itd NIedlugo planujemy przejscie na inny program ksiegowy, wiec wtedy ona nic nie zrozumie. Troche czytalam na forach i moge zlozyc pismo do urzedu o zmiane stazysty. Czy napisanie wprost, ze stanowisko jakie u mnie pelni nie jest adekwatne do jej wiedzy i osobowosci? I nie rokuje jej przyszlosci w tym zawodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile nic się nie zmieniło, to z tego co się orientuję za staż z PUP się dostaje 800 zeta za pełen etat! I tak przez pół roku! No ja się nie dziwię, że się dziewczynie nie chce za takie pieniądze pracować, i robi po linii najmniejszego oporu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze o rady jak wnioskowac o zmiane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz wprost, ze stazystka sie nie sprawdza i nie jest to odpowieni zawod dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:09 Aktualnie stażysta dostaje około 1000 zł za staż. Praktykantki np. nie dostają ani grosza a są takie, że dają z siebie wszystko. Bo one chcą. A ta stażystka ma w doopie naukę widocznie i poszła na staż z UP bo wiedziała, że jest chroniona... Autorko ile to dziewczę ma lat? Ja mam zatrudnić stażystkę w styczniu i boję się czasem czy mi tu nie przyślą takiej co nie ogarnie obsługi kasy fiskalnej i terminala nie mówiąc już o stronie internetowej... :o x Sama kiedyś byłam stażystką. Facet potrzebował kogoś kto ma wykształcenie w kierunku grafiki komputerowej. Ja mam takie średnie nie wyższe bo po tej szkole interesowało mnie co innego. Mniejsza o to. I ja się musiałam nauczyć jak się okazało wszelkich obliczeń itp. związanych z rekuperacją, wentylacją itp. itd. Nie trudno się domyślić, że z grafiką komputerową to miało niewiele wspólnego. Ja po prostu ogarniałam photoshopa corela itp. programy a mój szef za cholerę i byłam mu potrzebna między innymi do tego, żeby te obliczenia nanosić na rzuty domów w których to miało być instalowane. Więc ja poszłam na staż i wszystkiego się uczyłam od zera, temat o którym nie miałam bladego pojęcia ogarnęłam w 3 miesiące! Ale ja chciałam się nauczyć i chciałam po stażu mieć tę pracę. No i miałam a referencje jakie mam od byłego już niestety szefa są w samych superlatywach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że na staż to chyba max do 26 roku życia można się załapać więc jeżeli ktoś w tym wieku nie ogarnia EXCELA to co robił w szkole ja się pytam?! I jak w ogóle ją skończył?! o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×