Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ugotować zupę bez kostek żeby miała smak?

Polecane posty

Gość gość
Ja dodaje podsmażony/zeszklony por i cebulę dużo pietruszki i seleru +maggi w płynie +natka pietruszki i lubczyk świeży na są koniec gotowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co ty ? Maggi to smierc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie maggi, tylko maggie, no cóż za impertynencja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maggi - międzynarodowa marka przypraw, zup, sosów, makaronów oraz innych dodatków spożywczych. W Polsce często używana jako synonim przyprawy Maggi w płynie, będącej jednym z produktów należących do marki Maggi. Maggi jest zarejestrowanym znakiem towarowym firmy Nestlé.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rosół- podstawa to gotowanie go długo i na małym ogniu, oraz duża ilość warzyw! Zaczynasz od włożenia mięsa do ZIMNEJ wody plus ziele angielskie, liście laurowe, pieprz ziarnisty. I tak się gotuje minimum z godzinę, a najlepiej półtorej. Potem wrzucasz warzywa- dużo marchewki, pietruszkę, seler.. i znów się długo gotuje. Następnie solimy, dodajemy por, mocno podpieczoną na ogniu cebulę. (nie solić zanim warzywa się nie podgotują, one muszą "oddać" smak zupie,a gdy posolimy zbyt wcześnie, to się to nie stanie). Dodajemy pieprzu z młynka i dużo lubczyku. Ogólny czas gotowania to ok 1,5-3 godzin (1,5 tylko wtedy, gdy tego rosołu gotujemy bardzo, bardzo mało, w innym wypadku gotowanie to jakieś 2,5 godziny). Jak ma być pomidorówka to pod koniec dodać przecier pomidorowy, ewentualnie troszkę (!) cukru. Każda inna zupa- mięso do zimnej, letniej lub lekko ciepłej wody, pieprz, angielskie, lubczyk.. Później warzywa.. Potem ziemniaki. Później solisz.. i pod koniec gotowania, gdy ziemniaki zaczną mieknąć dodajesz to, co stanowi jak gdyby nazwę zupy, czyli przy kalafiorowej kalafior, przy ogórkowej starte ogórki kiszone, przy buraczkowej starte buraczki, przy jarzynowej jakieś tam brukselki, fasolki. Jedynie krupnik gotuje się inaczej, ze względu na kaszę oraz to, że tam warzywa (marchew, pietruszka) fajnei mieć starte na tarce. Pierwsze zupy bez kostki mogą wydawać się niesmaczne. Trzeba się przyzwyczaić. Na początku można dodawać ciut więcej soli. Warto na etapie "przyzwyczajania" ograniczyć ogólnie ilość spożywanej soli (nie solić kanapek), nie jeść czipsów, zupek chińskich, nie solić frytek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że w Chinach używają glutaminianu sodu jako przyprawy nie przekonuje mnie. Nie jestem jakąś fanką kuchni azjatyckiej (piszę ogólnie, bo nie rozróżniam dań chińskich, wietnamskich, japońskich itp.). Przecież oni tam jedzą wszystko, co nie jest w stanie uciec i co dadzą radę przeżuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Autorko, dodawaj tę kostkę i nie przejmuj się. Ja lubię gotować i uważam, że gotuję smacznie. Przerobiłam wszelkie wersje rosołu - konfiguracje mięs, warzyw i przypraw i...niestety - z dodatkiem maggie smakuje mi najlepiej. x Maggi to nie kostka, a hydrolizowane białko zwierzęce. kostka rosołowa ma więcej chemii niż maggi. Zamiast kostki to lepiej dodać troszkę Vegety. Można tez zrobić samemu takie "warzywko", wtedy jest w ogóle bez chemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobni wegeta ti samo zlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można dodać trochę sosu sojowego albo rybnego. To też daje smak umami tylko, że jest naturalne a nie syntetyczne jak wzmacniacze smaku w kostkach rosołowych czy w vegecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podduszam warzywa na maśle (lekko) i wrzucam pod koniec gotowania , smak dużo lepszy niż gdy dodajemy surowe warzywa . Warzywa rozdrabniam cebulkę i por siekam a korzenie na tarce jarzynowej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helka89
Jeśli nie jesteś fanką kostek rosołowych krakus wprowadził fajna nowość. Koncentrat bulionu warzywnego i drobiowego. Zero zbędnych składników w składzie, a smak jak dla mnie idealny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dodaje ziele ang i liść laurowy, włoszczyznę, skrzydełka kurze i na końcu sól i pieprz. I taki mi smakuje. Kostki nie dodaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uzywam kostki bardzo rzadko.Rosoł to robie na kaczce i indyku ma kurze lub kurczaku z wołowiną Daje lisc laurowy jak mi sie przypomni mieso,wymyte wrzucam na wrzątek,po 20 min daje duzo warzyw ,gotuje na małym ogniu przyprawy to sol pieprz szczypta ale nie zawsze curru i lubczyk,natka pietruszki Kurczaka do innych zup uzywam tylko do jarzynowej,krupnik na scinkachwołowycj lub zeberkach wieprzowych robie,ogorkowa to tez na zeberkach,pomidorowa smakuje na indyku Wrzucam kostke czasem do jarzynowej.Uzywam duzo curry papryki,pieprzu cytrynowego i ziołowego,kurkumy i zioł swiezych i suszonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafarafaa
a jak zrobić smaczną zupę bez mięsa? jakiś bulion warzywny? jak takie cuda zrobić? kostek nie chcę, cała tablica mendelejewa w składzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukizowiec
Sól na końcu, seler jest ważny, por, pietruszka, marchewka, liśc laurowy, na 5 litrowy gar 8 ziarnek ziela angielskiego, 4 ziarnka jałowca, pieprz, może byc cebula przypalona ale jako refluksowiec nie daje jej i imbir - na zime dobry imbir bo rozgrzewa wtedy rosołek :) Po ugotowaniu wywalam pietruszke, seler i pora , czli wszystkie ''chwasty'' by mi rosól nie zzieleniał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnia9
Zgadzam się koncentrat bulionu w butelce od Krakusa petarda! Moje dzieci uwielbiają na nim ugotowane zupki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też go często używam, pomidorówka na bulionie krakusa palce lizać, zresztą każdą zupę spokojnie można na tym bulionie ugotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metafinka
spróbuj gotować na bazie bulionu, ja zawsze kupuję gotowy bulin Krakusa bo w przeciwieństwie do kostek rosołowych nie zawiera wzmacniaczy smaku, konserwantów czy zagęstników. Zupa na bazie takiego bulionu jest zdrowsza i ma bardziej naturalny smak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast kostek ktorych już nie dodaje od 3 lat dosypuje do zupy lubczyku. Gwarantuje jak spróbujesz i wybadasz ile tego potrzeba aby ci dawała ta przyprawa smak na kostki magii i inne paskudstwa chemiczne nie spojrzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze dodam że lubczyk nadaje smak zupie podobny do magii tylko delikatniejszy no i to jest roślina wiec i zdrowy. Te wszystkie wymienione kostki, magii, gotowe buliony matko ludzie lubczyk kosztuje cos ok 2zl a te cholerstwa nie dosc ze są drozsze to i jeszcze sama chemia bleee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karliczkaa
zależy kto co lubi, ja akurat z lubczyka nie korzystam, a sama często dodaje bulionu z krakusa, bo nadaje dobry smak zupie, no i nie zawiera wzmacniaczy smaku czy zagęstników więc mogę go spokojnie kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie daje do zup ani do nieczego ani kostek rosołowych ani zadnych kucharkow.Przeszlam na lubczyk.Na początku brakowało mi tego czegos w zupie.A teraz zupy z lubczykiem sa pyszne.NIGDY NIE WROCE DO kucharka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ciocia do rosołu daje ziele angielskie liść laurowy lubczyk cebulę smażoną i bardzo dużo warzyw plus mięso. Natomiast moja bratowa gotuje rosół bez soli i bez pieprzu, tak samo każdą inną zupę- członkowie rodziny mając w talerzach zupę,sami ją sobie doprawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie że gotujecie warzywa bez soli jest sól się dodaje na końcu. Natomiast w internecie przeczytałam w przepisach że warzywa należy gotować na rosół w osolonej wodzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brumkaa
ja soli staram się dodawać jak najmniej bo to nic dobrego, ewentualnie jakieś przyprawy, ale też zawsze zwracam uwagę na ich skład bo to różnie bywa, najważniejsze, żeby nie było wzmacniaczy smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bulion w butelce? Czy firma na K nie może zatrudnić kompetentnych osób do prowadzenia marketingu szeptanego? Ludzie opamietajcie się, wszystkie te kostki, płyny i inne wymysły to tylko budowanie od podstaw różnych chorób w naszych organizmach. Rosół to tylko mięso i warzywa+woda, reszta przyprawy i ziola. Po co jakieś kostki i gotowe buliony? To samo pomidorowa na rosole trochę cukru czy miodu i super pomidorowa zupa a można zaprawic mąka i mamy super sos do makaronu (10000x lepszy niż te ze sloikow). Nie pchajmy w siebie tych pseudo ulepszaczy, nie karmmy tym przede wszystkich naszych dzieci jeśli zależy nam na ich właściwej wadze i świetnej odporności. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karliczkaa wczoraj , tak, nadaje smak: smak GÓOWNA. Zamiana góowna w kostce na góowno w płynie... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja gotuję pyszny rosół tak. Mięso drobiowe i wołowe myję, zalewam zimną wodą[ok. 4litrów] zagotowuję, zbieram szumowiny. Po zagotowaniu, zmiejszam płomień, dodaję sporo rozdrobnionych warzyw [tak ponad 0,5 kg], jeden listek laurowy, łyżeczkę cukru i trochę soli oraz całą cebulę z łupiną.To tylko "pyka" na wolnym ogniu ok. 2 godz. Po tym czasie przecedzam i do bulionu daję świeże warzywa, ale już w cząstkach, Czasami wrzucam jeszcze do wrzątku kawałki kurczaka, dodaję przypaloną na ogniu cebulę. Gotuję ok. godziny na wolnym ogniu. Pod koniec gotowania dodaję ząbek czosnku, lubczyk i pieprz Wychodzi super aromatyczny rosół. Na koniec sypię dużo świeżej lub mrożonej natki pietruszki. Nie dodaję ziela angielskiego, jakoś mnie nie pasuje do rosołu, ale jak kto lubi. Uwielbiamy taki aromatyczny rosół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa też odcedza rosół,ale w jakim celu? Ja tylko wyjmuje mięso i por,a pozostałe warzywa zostawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może teściowa gotuje szybko i robią jej się szumy, a że ich nie wyjmuje za wczasu to pewnie potem cedzi, żeby rosół był czysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×