Czy to dużo pieniędzy?

Czy 18 tys. netto miesięcznie to dużo?

Dla mnie może być, my z mężem mamy prawie 25.

co taka bogata mezatka robi na kafe? samotnosc?

Są tacy co żyją za 3 tyś a są tacy co żyj za 300 tyś. Na pewno sporo w porównaniu ze średnią krajowa. Nawet dobra praca (w sensie osiągalne dla emigranyow) za granicą tyle nie da.

Dla kogoś kto ma 1800zł/mies. to dużo. Dla kogoś kto ma 180tys./mies to mało. A dla kogoś kto ma 1 800 000 na miesiąc ty zarabiasz marne grosze. Proste.

A tozalezy dla kogo. Dla kogoś ze średnią krajową dużo a dla czarneckiego mało.

Tak to dużo, można godnie żyć i nie odmawiać sobie niczego

zayebista kasa. za 1800 raczej nie da sie zdrowo odzywiac. wypad do eko sklepikow uswiadamia ile placi sie za zdrowa zywnosc - marzy mi sie szynka parmenska - koszt za 70g - 25zl - pyszne holenderskie zolte sery z pieprzem - ok. 10-20 zl za 100g - pyszny figowy sosik do tego sera - maciupenki sloiczek - 12 zl - kawa inka beglutenowa - 15 zl - wedliny bez chemii - 60-80za za kg - losoś eko - 17 zł za mala plaska tacke - sok 100 proc. z granata - 200 zl itd. za 1800 to tylko syf i syf albo monotonne jednostajne jedzenie niewielu zdrowych rzeczy

Mi chyba by starczyło:)

Dla mnie dużo ja zarabiam miesięcznie 1400 zł a mąż 2500 mamy 3 latnią córkę

Mało, ja zarabiam 35tys netto, a mój mąż ponad 50tys netto, oboje prowadzimy swoje firmy.

A świstak siedzi i zawija...

Duzo. moja siostra jak pracowala na dosc wysokim stanowisku w korpo na poludniu Polski, miala netto 14 tys zl. jej maz mial 9-10 tys miesiecznie. ale oni wynajmowali wieeeelka chate i czynszu placili 5 tysiecy. co roku wakacje i to nie jakies tam Portugalie czy Hiszpanie, ale np Japonia czy Brazylia w tym roku kupili cos. maja dziecko 6 lat ma.

to ja z posta 18:17 co pisala o siostrze ja natomiast zarabiam 2,7 tys zl netto, moj maz 3,5 tys netto. mamy jedno dziecko, mieszkanie 80 m kw na kredyt, w miescie 400 tys mieszkancow. zyje sie nam dobrze ale na takie wakacje jak siostra to nie latamy niestety. tylko Wlochy albo cos takiego, ale nie rowno co rok, raczej co poltora czyli dwa razy na 3 lata tylko.

Jak dla mnie to sporo.