Gość gość Napisano Wrzesień 26, 2016 Zostawiła okno otwarte na lufcik. Nie obawiała się niczego, była to cicha i spokojna okolica. Gdy udało mu się otworzyć okno, przekręcając klamkę od zewnętrznej strony, na zegarku widniala godzina 2.25. Ostrożnie poruszył skrzydłem szyby, tak by mógł wejść do środka. Ona spała, niczego nieświadoma. Natomiast on poczuł to, co zwykle czuje w takich, dla niego jednoznacznych, sytuacjach. Dzisiaj udało mu się zaliczyć jedną. Ta będzie następna - pomyślał. cdn... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach