Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co tam stare panny? Warto bylo olewac facetow i wybrzydzac? Nie mozna bylo geby

Polecane posty

Gość gość
A co ty tempa pało chcesz mieć dziecko po to żeby ci usługiwało na starość? Jak by miało taką matkę jak ty, wyprowadziłoby się od ciebie w wieku 15 lat. Natura jest jednak bezbłędna i dobrze że niektóre nie będą mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chce nikogo miec, lepiej mi samej, mezczyzni mnie mecza. Mialam jednego faceta i juz mi starczy, nie lubie sie dopasowywac do kogos. Ludziom mowie, ze nikt mnie nie chce i ze jestem brzydka i zakompleksiona zeby mi dali spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania7692
'Stare panny? Ty jestes umyslowo w epoce kamienia lupanego skoro dla ciebie takie pojecie istnieje. ' - piękny i prawdziwy tekst. Polecam zakup oryginalnych i modnych, sportowych butów światowych marek na http://bardzo-stylowi.pl/ :d :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Te same kobiety w wieku rozrodczym, które w Polsce tak bardzo boją się macierzyństwa, na Wyspach Brytyjskich rodzą średnio około 3 dzieci. Ten fakt rzuca światło na przyczynę bezdzietności Polek: Przyczyną tą, najogólniej mówiąc, jest Polska. A konkretniej: to, że nad polskim macierzyństwem ciąży fatum tutejszej zinstytucjonalizowanej niechęci do kobiet. Kobiety w Polsce poddawane są ciągłej kontroli i krytyce, zwłaszcza w sferze płodności. Państwo zawłaszcza sobie tę część ich życia, jednocześnie tworząc chorą atmosferę i demonizując zwykłe "w świecie" sprawy, takie, jak antykoncepcja (zakup pigułek - kobieca zbrodnia, wrażliwi sumieniowo aptekarze nie chcą przykładać ręki do tego straszliwego procederu!; spirala - mordercza gilotyna "nienarodzonych"; badanie prenetalne - narzędziem przyszłego "holocaustu"; poród - tylko bez znieczulenia, i bez cesarki, wszak matka-Polka musi cierpieć i zakodować sobie podprogowo przy pierwszym porodzie ból, bezsilność, upokorzenie, jakiego zapewne więcej nie będzie chciała przechodzić)- etc. W Polsce atmosfera wokół prokreacji jest przesiąknięta wrogością do kobiet, więc nic dziwnego, że dziewczyny boją się zachodzić w ciążę, bo to w Polsce najczęściej oznacza otwarcie puszki Pandory. Niewspółmierny stres, częściowe ubezwłasnowolnienie, itd. A po urodzeniu dziecka też nie robi się różowo. Teraz bowiem zaczyna dobijać polską matkę wymóg perfekcji. Żyjemy wszak w kraju, gdzie okruchy na stole lub brak samochodu dają służbom socjalnym asumpt do odebrania rodzicom potomstwa. To w przypadkach skrajnie pechowych. A tak zwyczajnie, to się po prostu wiesza psy na młodych matkach. Typowe zjawisko: liczne kobiety z pokolenia, które oddawało dzieci do "żłobków tygodniowych", unoszą się dzisiaj świętym oburzeniem słysząc, jak młoda mama krzyknie na malucha - wszak krzyczenie na dziecko jest tak okrutne! To samo, gdy dziecko krzyczy okazując złość - zdaniem tych niewiast, które stoczyły niejedną wrzaskliwą batalię w kolejkach po mięso, skrajnie nienormalne jest to, że ludzie czasem na siebie wrzasną!... O, święte, nabożne, prorodzinne niewiasty, które, pospołu z rządem i episkopatem, najlepiej wiedzą, jak inni (zwłaszcza - inne) mają żyć!... No i jeszcze ta tradycyjna Wigilia z dwunastu dań, choć, tak po prawdzie, większość z nas ma chłopskie pochodzenie, gdzie wcale takiej tradycji nie było i nie obżerano się w tak chory sposób. I reklamy, w których kobieta = właścicielka wylizanych do błysku podłóg... I coraz częstszy kobiecy, a zwłaszcza matczyny, strach przed zaproszeniem kogoś do domu, bo przecież naczynia w zlewie i roleta poszarzała, a na podłodze sterta dziecięcych zabawek... izolacja, samotność, zahukanie. W Polsce nad kobietami wisi cień strachu, wyrzutów sumienia z powodu braku perfekcji, świadomość bycia łatwym obiektem potępienia, napięcia związanego z niezaspokajaniem wyśrubowanych społecznych oczekiwań... Jest to rodzaj jakiegoś zaszczucia, niestety. Dziewczyny z Polski wyjeżdżają zatem za granicę, gdzie zrzucają z pleców gromadę cenzorów, łapią oddech, nabierają pewności siebie, zaczynają cieszyć się życiem, stają się odważniejsze - i rodzą dzieci! Może to zabrzmi drastycznie, ale... nawet zwierzęta słabo rozmnażają się w niewoli. Jakoś tak mi się skojarzyło w związku z tematem." komentarz stad http://www.polityka.pl/forum/1146784,moda-na-nieposiadanie-dzieci-polki-w-czolowce.thread

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki wybór mają stare panny? jak w około same nieudaczniki. brzydcy, grubi, bez kasy, bez perspektyw, z nałogami, mamisynki, niezaradni, nastawieni ze zona będzie mu prac gacie bo do tej pory robi to mamusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość9917
'Stare panny? Ty jestes umyslowo w epoce kamienia lupanego skoro dla ciebie takie pojecie istnieje. ' - piękny i prawdziwy tekst. Polecam zakup oryginalnych i modnych, sportowych butów światowych marek na http://bardzo-stylowi.pl/ :d :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:45 to na jasna cholere w ogole mi te dzieci? nie kaze zeby ktos mial mi uslugiwac itd ale jakas pomoc na stare lata czy wsparcie sie chyba nalezy jesli cale zycie sie poswieca potomstwu jak dziadkowie mojego meza czy moi rodzice? nie chodzi mi o to ze dzieciak ma nie zalozyc rodziny itd bo to normalne ze bedzie miec partnera i potomstwo ale jak rodzic zachoruje czy nie daje rady sam sie soba zajac to nie liczyc tylko na majatek a umiec wesprzec i pomoc a nie znecac sie nad staruszkiem jak siostrunia mojego ojca czy wyciagac tylko lapy po pieniadze jak moj brat albo byc utrapieniem na stare lata jak moj tesc. poza tym nie badz ch/uju taki chop do przodu i nie wysmiewaj sie bo taka choroba moze i ciebie spotkac sku/rwysynu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej 40
A po co komu stara baba po 30tce skoro może mieć nastoletnie świeżynki? No ludzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd te statystyki? 1,9 mln studiujących na 2,5 mln w wieku 18-24? Prawie 4/5 młodych studiuje? No błagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:54 właśnie to jest przykład głupoty kobiet. Cała wypowiedź jakiś bzdurnych argumentów a przecież chodzi o jedno. W Anglii się więcej zarabia i łatwiej utrzymać rodzinę. Tylko to, a nie jakoes fatum sratum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:45 poza tym lajzo wy dziecioroby rzucacie jak z rekawa argumentami pt "jak nie bedziesz miec dzieci to bedziesz zdychac w samotnosci lub nie bedzie mial kto ci podac szklanki wody" dlatego rzucilam ze majac dzieci i tak bedziesz zdychac w samotnosci i nie bedzie mial kto ci podac szklanki wody tyle ze bedziesz lzejszy o tuzin zdrowia i beda nad toba czyhaly sepy i hieny zerujace na twojej smierci zeby cie ogryzc do szpiku z majatku. wole majatek zapisac na schronisko dla zwierzat lub fundacje pomagajaca zwierzetom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie sporo racji w tym, chetniej bym urodzila w Wielkiej Brytanii i w ogole wolalabym mezczyzne stamtad, bo jest lepsza atmosfera :) I nie zagladaja tak kobietom do majtek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemo007
pani gościu z 13.48.... Ile masz lat?... żeby tak radykalnie okopać się w opini o...? ad. gościa z problemem nowotworowym... Współczuję i życzę zdrowia. U ciebie sytuacja została troche wywołana przez samych rodziców. Zwykle często zaglaskujących swoje dziatki, i potem zbierające "owoce". Czasem trzeba dostać w pysk od partnera, a czasem trza lać po buzi... Tu nawet nie chodzi o moc razów, ale o obudzenie kogoś ze stanu głupawki... Jak się budzi trochę autorefleksji w wielu przypadkach unikniemy sporo nieszczęść. Co tu dużo pisać... I dla jasności. Nie jestem singlem, a weteranem życia niekoniecznie z bajki:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:00 ktoś Cię musi przebolcowac bo na mózg Ci pada, jak każdej starej pannie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:02 ciebie tez ktos musi przebolcowac, najlepiej taki niemyty Mieczyslaw i zobaczysz jak to fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemo007
Szacun dla gościa z 13.54... Niezła nowelka i qurna prawdziwa...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:00 spokojnie prukwo żaden facet nie chce miec z tobą nic do czynienia więc się nie martw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćNemo007
Widzę tu ostre jazdy damsko męskie...hehe. Gdyby ich energię przekuć w uczucie dorobiliby się ...nastu dziatek i pewnie rzadko wychodzili by z łoza...hehe. Mnie trochę zdumiewa upodobanie singielek do pewnych utartych haseł sloganów (sorki panie za krytykę)... Śmieszy mnie trochę ich dewocjonalny stosunek do sexu... Ja nie o prokreacji, ale dla siebie... Czy bycie damskim singlem musi być w parze z celibatem? Raczej nie... Robienie z przyrodzenia świątyni to śmieszne... I to w czasach, kiedy zabezpieczenie się przed wpadką można skutecznie ograniczać... A te.... jak gimnazjalistki bronią tego kwiatu, baaa.... Uważają za cuś wybitnie wyjątkowego...hehe. Tu bym doradzał nie rezygnować z tej sfery calkiem ludzkich potrzeb. Bo mnożenie obszarów singieslstwa to niezbyt rozsądne dziwactwo. Mało, robią się coraz bardziej wyobcowani na wasne życzenie,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×