Gość gość Napisano Wrzesień 28, 2016 Witam! Chciałam poruszyć temat wirusa bostońskiego, coraz bardziej popularnej choroby zakaźnej, o które pisze się, że jej to przede wszystkim choroba dziecięca. Niestety z mojego doświadczenia dorosły też może bardzo prędko się zarazić. Najpierw zachorowała córeczka ( nie całe dwa latka). Zaczęło się od trzydniowej chrypki. Później dopadł Ją katar. Następnie wysoka gorączka 39 stopni bardzo trudna do zbicia. I tak przez prawie trzy dni. Krosty na podniebieniu, wewnątrz policzków, gardle i języku. Na pupie, pachwinach, udach, lydkach, dloniach i stopach. Wysypka przerodzila sie w ropne krosty. Cos potwornego. Kaszel świąd i ból. Ospa to Pikus. Pozniej zachorował jedenastoletni syn. Zaczęlo sie od ogólnego złego samopoczucia i wysokiej gorączki, rz wymiotował. Gorączka którą juz bylo zbić łatwiej, trwala ok 24 godz. Okropny bol gardla. Zero wysypki na dloniach, stopach i tylko dwie krostki w okolicach ust. Ogólne osłabienie jak przy grypie. Później zaatakowało mnie... Najpierw przed objawami typu potworna goraczka bo ponad 39! Ogólne rozbicie, coś nie do opisania, bol głowy i lekki bol gardla. Pozniej ta potworna gorączka. Mam 32 lata imyslalam ze umrę. Zbijala ją tylko pyralgina i kompresy. Potworny ból gardła, bol mięśni, skory, krzyża, zębów, wszystko mnie bolalo. Jeden dzien okropnych boleści żołądka i biegunki. Po gorączce bol gardla wzrosl. Nie umiem przekonać śliny. Świąd dloni nie do opisania! Do tego opuchniecie palców przy paznokciach. Przy tym cholernym wirusie niektórym złażą paznokcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach