Spotkalam swoja 'kolezanke'ze szkoly.Gruba,zaniedbana samotna matke.

Pracuje w galerii handlowej.Widzialam ja z dzieckiem(wrzeszczacym).Jestem dosc atrakcyjna a ona..no,moze kiedys byla:D. A teraz gruba,zaniedbana,w paskudnych ciuchach.Zawiesilam na niej oko na chwile,a ona przy wszystkich(w tym mojej.kierowniczce)zapytala 'jakis problem?'.Zmieszalam sie,ale mi to pochlebilo.Grubaska musiala poczuc sie dotknieta:p Ja tylko spojrzalam,a ona z taka agresja.

WOW, a kierowca wstał i zaczął bić brawo....

jesteś beznadziejna ,lepiej być gruba bo można schudnąć ale takiego mózgu to nikt ci nie wymieni

Tak,mam satysfakcje.Nie lubimy sie.Nie tak dawno poszla na wypasione studia 500km od domu,poznala bogatego meza przystojnego i co?Rozwod w toku,ona z dzieckiem w rodzinnym miescie, bez urody,figury,pewnie i pracy na garnuszku mamuni.

gość dziś [23:09 aleś ty pusta

Przynajmniej ma wypasione studia, a ty pracujesz w sklepie. Nie miala obowaiazku wkladac na zakupy eleganckich ciuchow :)

I ty nadal w sklepie , nic się u ciebie nie zmieniło :D:D

Ale po co od razu w taki sposob i agresywnie pytac 'jakis problem?'

gość wczoraj jesteś beznadziejna ,lepiej być gruba bo można schudnąć ale takiego mózgu to nikt ci nie wymieni x Niby tak, ale koleżanka jest agresywna. Poza tym powiedz sama. Masz okropną koleżankę, która się wywyższa, uważa, ze jest lepsza od ciebie i na każdym kroku ci to okazuje. Spotykasz ją po 3 latach, a ona nagle okazuje się kocmołuchem, który nie potrafił sobie życia ułożyć. Nie miałabyś satysfakcji? Miałabyś i to jak jasna cholera. Wtedy trąbiłabyś naokoło: karma wraca!

Nie trąbiłabym bo mam swoje własne życie, kochającego męża, przyjaciół i nie mam zamiaru wspominać swoich szkolnych kłótniach. Musisz mieć puste życie jeżeli byś się tym tak ekscytowała.

To świadczy o Twoich wielki kopmleksach droga autorko ze tak potraktowałaś ja z wielka pograda. Nie mow hop bo Ciebie tez ta karama moze dopasc.

Autorko jetes zalosna....

ale trzeba być pustym.... cieszyć się ktoś ma gorzej...

Ale koleżanka autorki przyszła do pracy w galerii z córką?

Nie. To ten pustak pracuje w galerii.

Widocznie musialas na nia patrzec z pogarda albo wyzszoscia,dlatego zapytala .Swoja droga nie masz ani wstydu ani klasy,zeby sie tak wgapiac

Straszny pustak z autorki i pisze idiotka ze jest atrakcyjna jakby to coś zmieniło. Pracujesz w galeri za najniższą krajową i się wynadrzasz. Ona przynajmniej ma dziecko co prawda wrzeszczace jak stwierdziła autorka ale pustaki dzieci plączą tak mają poza tym po co ma się stroik do sklepu ani to ślub ani jakaś impreza. Co ma się stroic a potem kupować warzywa w sklepie. Mnie śmieszą takie paniusie wystrojone a potem przebiega ziemniaki masakra.

a bo teraz te grube spaśnięte matki to norma,a zwłaszcza teraz ich widać, ohydztwo, jak można sie tak upaść, to tylko zwierzęta na sprzedaż się pasie.

11:05 wybacz lumpiaro, ze cię śmieszę, ale jadąc prosto z pracy w biurze na zakupy, nie będę jechała do domu tylko po to aby zmienić ubranie, bo ciebie to śmieszy

Wow widać ze jej ostro zazdrościłaś stąd ta dzika radość. Ale że też nie masz poczucia obciachu. Ja bym sie wstydziła taki topik zakładać, bo odkrywa najprymitywniejsze babskie przywary. Wstyd że zamiast powiedzieć po ludzku "część" tym bardziej że to koleżanka ze szkoły wolałaś wybałuszyć gały jak głupie ciele. Znam takie chore sztuki jak ty i nie ogarniam jak można wobec kogoś ze szkoły mieć odwage sie tępo wgapiać ale jęzorem ruszyć żeby choćby jedno słowo wypowiedzieć to już tu odwagi brak.

"a ona przy wszystkich(w tym mojej.kierowniczce)zapytala 'jakis problem?'." To głupio powiedziała. Mogła powiedzieć "no co ty Anula 4 lata w liceum i tak koleżanki nie poznawać ? Nieładnie tak sie wyrzekać własnej przeszłości, ale żeby ta praca sprzedawcy w galerii to aż takie dziś osiągnięcie ? to ciężko musi być z robotą :( Ale nic to poproszę mi tu doradzić i przynieść mi te podkłady co tu reklamujecie"

A gdyby to tamta koleżanka założyła temat " wywyższałam się w szkole, byłam wredna, chwaliłam się bogatym mężem i gardziłam innymi" to jechałybyście po niej jak po łysej kobyle. Cała kafeteria:D:D

Autorko, właśnie jada po tobie baby typu twojej "koleżanki":D Ale spoko, ja jestem z tobą i też uwielbiam patrzeć z pogardą na brzydule z mojej szkoły hahahaha zwłaszcza na takie trzy : jedna siedzi z dzieciatym rozwodnikiem i mają bękarta, druga rozwódka z bliźniakami, trzecia z robolem z budowy niedawno urodziła drugie i ledwo wiążą koniec z końcem. A w szkole takie mundre były:D

A dla kogo sie miała pacykować ? Dla jakiejś baby w sklepie żeby zapłacić i dostać paragon ? Litości. Najwyraźniej dla niektórych wizyta w sklepie jest jak rozdanie oscarów. Śmiech na sali.

gość dziś Zdziwiłabyś się, bo moje życie nie jest puste. Po prostu znam baby i owszem trąbiłabyś. Pierwsze co, to poszłabyś do swojej psiapsiuły: - Wiesz kogo widziałam? Nie zgadniesz. Ankę. No wiesz, Kowalską. Wiesz jaka spasiona? A taką piękność w liceum zgrywała. - Taak? A wiesz, że ona się podobno rozwodzi? - No popatrz, jednak karma wraca! Zawsze jest mała satysfakcja jak się "lepsza" koleżanka zaniedba. Zawsze. Taka mądra, cudowna i dokuczliwa, a teraz mały pstryczek w nos przez los. Nie rób z siebie takiej wyrozumiałej, współczującej itp. bo miałabyś taką samą satysfakcję jak autorka. Właśnie dlatego, że ci się ułożyło, a tej koleżance, która ogólnie wredną babą już niekoniecznie. Co innego, gdyby autorka popatrzyła z pogardą na obca kobietę, wtedy możesz jej dowalić, ale popatrzyła ze zdziwieniem na koleżankę. O kurde. A Ance co się stało? Ta koleżanka pewnie jej w dodatku nie poznała, a wrrrr....

11:28 ja tu nie widze poziomu innego niż te twoje koleżanki to powinnaś z nimi podać sobie ręke właśnie :D

gość dziś A dla kogo sie miała pacykować ? Dla jakiejś baby w sklepie żeby zapłacić i dostać paragon ? Litości. Najwyraźniej dla niektórych wizyta w sklepie jest jak rozdanie oscarów. Śmiech na sali. XXXXXXXXXXXXX A ty nie widzisz różnicy między założeniem ładnych codziennych rzeczy, a założeniem byle czego jak ostatni lump. Nikt nie każe się nikomu stroić na zakupy, ale ładny schludny ubiór to chyba nie jest taki wielki wyczyn?

11:32 słońce, to nie sa moje koleżanki i nigdy nie były:D

"ładny schludny ubiór" to subiektywne postrzeganie nie dla wszystkich bab takie same

gość dziś ale trzeba być pustym.... cieszyć się ktoś ma gorzej... x A jak ten ktoś, kto ma teraz lepiej cieszył się, że ten "pusty" teraz miał kiedyś gorzej, to jest w porządku i teraz trzeba mu współczuć? A z jakiej racji? Jemu wolno było wcześniej gorzej wyglądających upokarzać? Dajcie sobie siana. Wszystkie baby są pod tym względem wyczucia urody u koleżanek takie same. Wszystkie. Każda się przyjrzy koleżance sprzed lat, czy wyładniała, czy zbrzydła, czy się zestarzała. Każda! Bo my się nie upiększamy dla facetów, my się upiększamy dla innych bab.