U was też taki ruch o g. 15 w szatni przedszkola?

Tyle się trąbi, że dzieci tak długo zalegają w przedszkolach, że rodzice ich tam przetrzymują, choć nie zawsze muszą. Mój syn chodzi teraz do państwowego do 4-latków...i tuż przed 15, po podwieczorku jest już większość dzieci odbieranych, są i takie które o 12.30 są odbierane...W sumie to dobrze, ze dzieci nie zalegają do 17, 18 w placówkach :)...Choć nie powiem dziwne wrażenie jak widzę 4 tatusiów z grupy odbierających dzieci o 15 ;), że ludzie już o tej porze mają czas...No ale może pracują w domu, albo na tzw. swoim, no albo od bladego świtu.. Macie podobne spostrzeżenia?

W sumie nie wiem, totalnie nie interesuje sie życiem innych bo mam swoje ciekawe

Nie chodzi o interesowanie. Tylko o te sprzeczność, że tyle się gada, że dzieciaki siedzą długo w przedszkolach, a tymczasem jest tak na prawdę odwrotnie...moje koleżanki mają podobne spostrzeżenia z przedszkoli swoich dzieci, mówię o Warszawie :O

U mnie o 13 jest największy ruch. Tylko kilkoro dzieci zostaje do 16

Dla 3 latka do 15 to też długo

Ano długo szczególnie jak siedzi od 7, 8...

Nasz jest od 9 do 16.15 godz + jeszcze około 1 godziny na placu zabaw. Tylko, że nasz jest w prywatnym przedszkolu i ma dużo zajęć, aż nie chce wychodzić, ponieważ jeszcze trwa zabawa... Przed 16 godz praktycznie nikt nie odbiera dzieci.

u nas ruch jest po 16, wtedy też najczęściej ludzie kończą pracę, ja odbieram dziecko o 17, a mąż o 16, bo tak kończymy pracę

U mnie córka 3 latka dopiero będzie miała za 4 dni. Chodzi 7.40-45 do 16.15 bo tak pracujemy. I jak ją odbierałam czasem równo o 16 to bło jeszcze pół grupy-przedszkole prywatne. Za to brat cioteczny jak syna odbiera 16.15 z trzylatków z państwowego to mówił ze dwa razy był ostatni!!

Nasze przedszkole jest czynne do 15.30 (państwowe). Po 15 zostaje już malutko dzieci, wszytskie czekają w jednej sali

Co do przedszkola to nie wiem, bo odbierała mama, ale gdy syn chodził do świetlicy to o 15.40 często było ostatni.

My odbieramy dzieci ok 16.30. W przedszkolu są przed 8ma rano. Nie ma tragedii. Są pod dobrą opieką i nic się im nie dzieje. Z obserwacji moich wynika, ze większość dzieci jest odbierana pomiędzy 15 a 16tą, przez rodziców (budzetówka? własna działalnosc? pół etatu?), przed 15tą odbierają głównie babcie:)

U nas przedszkole panstowe czynne do 16.30 i i jak raz sie zdarzylo odebrac dziecko o 16.10 to byla przedostatnim dzieckiem. Zazwyczaj odbieram ją po 15 stej ( prowadze wlasna dzialanosc) i faktycznie jest wtedy duzy ruch, przedxzkole prawie pustoszeje w ciagu pol godz.

W przedszkolu mojego syna publicznym do 13 dziecko przebywa za darmo jedynie płaci się za posiłki i ogromna część dzieci jest odbierana do tej godz najczęściej przez matki, które aktualnie siedzą na macierzyńskim lub przez dziadków. Moje siedzi do 16 i płacimy złotówkę za każdą godzinę i, mimo że przedszkole jest czynne do 18, to i tak odbieram swoje jako ostatnie.

Ja pracowałam w prywatnym i jak było czynne do 16;30 to się potrafili nagminnie spóźniać po swoje dzieci. Nawet niepracujące matki. I jeszcze było oburzenie,że pani zwraca uwagę...

Moja w prywatnym, czynne do 18.staram odbierać się ok 15, bo i tak jestem w domu.raz odebrałam o 16 i była dosłownie garstka dzieci, może 10 z dwóch grup.

U mnie corkajest w przedszkolu od 6.30 do odbieram o 15.30. Przedszkole czynne do16.30. Ok 16 jest jeszcze sporo dzieci. Tylko ze to jest przedszkole 9 godzinne i nie ma mozliwisci zapisania dziecka na 5 godz.