Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dość...

Polecane posty

Gość gość

większości osób w mojej klasie. Chodzę do 3 klasy gimnazjum, a już nie mogę się doczekać liceum. Dlaczego? Otóż u mnie w klasie są sami zakłamani i ludzie z patologicznego środowiska rodzinnego, podam wam parę przykładów, które są u mnie w klasie na porządku dziennym: - Na lekcji dziewczyna X obgaduje dziewczynę Y i na odwrót, ale kiedy dzwonek zadzwoni, to one trzymają się za rączki i stawiają na tym całym facebooku, snapchacie i instagramie fotki, jakie to one są psiapsióły i w ogóle. - Jednego dnia dziewczyna X jest dla Ciebie miła, a następnego dnia jest taka dla Ciebie wredna, choć nic jej nie zrobiłeś/aś, łaskę ci normalnie robi za to, że żyjesz. - Gdy u nas nie było przez pierwsze dwa tygodnie września takiej jednej dziewczyny, to oczywiście dziewczyny i chłopacy ją obgadywali, śmiali się z jej stylu, ale kiedy ona przyszła, to od razu ci, co ją najbardziej obgadywali, przymilali się do niej, niemal jej w tyłek nie weszli, jaka to ona jest fajna i w ogóle. I pomyśleć, że poprzedniego dnia sądzili inaczej. - Pod koniec 1 klasy taka dziewczyna wywodząca się z patologii napisała na facebooku plotkę, że dwie takie przyjaciółki (chodzą ze mną do klasy) są lesbijkami, a zrobiła to tylko dlatego, bo te dwie dziewczyny były bardziej lubiane i sławniejsze od niej, i żeby im zaszkodzić, to napisała tę plotkę. Osiągnęła to, czego chciała, a te dwie dziewczyny omal sie przez nią nie zabiły, bo wykańczały je pytania typu: ,,Czy wy naprawdę jesteście lezbami" ,,Jak to jest ****ać się baba z babą?" Ale na szczęście tego dziewczyny nie zrobiły, a ich rodzice poszli z tym na policję. - Najśmieszniejsze i najbardziej żałosne jest to, żeby zaimponować innym w klasie trzeba: robić z siebie pajaca, być szczupłą, a w przypadku chłopaka to on ma być wysoki i chudy, pić, palić, stracić dziewictwo lub prawictwo w wieku 15 lat, mieć markowe ciuchy, buty, plecaki, torby, słuchać takiej patologi jak gang albanii lub innych raperów (koniecznie rap, ew. disco polo, najlepiej piosenki z bardzo ubogim lub prostym słownictwem), mieć też dużo kasy, przyłazić na te ich imprezki zorganizowane w jakiejś starej melinie (jeśli nie przyjdziesz, to wyzywają Ciebie od dzikusów). Jeśli będzie się próbowało zabłysnąć między tą PATOLOGIĄ mądrością, to już lepiej nie mówić, jak to się skończy, bo wiadomo, że niezbyt dobrze. Ja do nich osobiście nie należę i dlatego mam tylko garstkę znajomych (rzekłabym przyjaciół), ale takich, którzy wesprzą mnie w trudnych dla mnie chwilach, niżeliby mieć wręcz 3/4 szkoły za znajomych, ale kiedy jest się w dołku, to nagle wszyscy znajomi mają gdzieś twoje problemy, ale wracając do tematu, te przykłady są naprawdę u mnie w klasie, pamiętam, że w 1 klasie gimnazjum tak nie było, wręcz przeciwnie, wszystkie dziewczyny się wspierałyśmy, kolegowalyśmy tak samo, z chłopakami było to samo, nie było żadnych tzw. kółeczek wzajemnej adoracji, te kółeczka wykształciły się dopiero w 2 klasie z niewiadomo jakich przyczyn. Te wszystkie relacje, które nasza klasa utworzyła między sobą w 1 klasie, pękły one jak bańka mydlana w 2 klasie, nikt nie wie, dlaczego. Z resztą w 2 klasie niewiadomo z jakich przyczyn, ale ci bogaci zaczęli traktować z pogardą biedniejszych, a patrzenie z góry na innego człowieka u nas w klasie do dzisiaj jest chlebem powszednim. Czy to nie jest chore?większości osób w mojej klasie. Chodzę do 3 klasy gimnazjum, a już nie mogę się doczekać liceum. Dlaczego? Otóż u mnie w klasie są sami zakłamani i ludzie z patologicznego środowiska rodzinnego, podam wam parę przykładów, które są u mnie w klasie na porządku dziennym: - Na lekcji dziewczyna X obgaduje dziewczynę Y i na odwrót, ale kiedy dzwonek zadzwoni, to one trzymają się za rączki i stawiają na tym całym facebooku, snapchacie i instagramie fotki, jakie to one są psiapsióły i w ogóle. - Jednego dnia dziewczyna X jest dla Ciebie miła, a następnego dnia jest taka dla Ciebie wredna, choć nic jej nie zrobiłeś/aś, łaskę ci normalnie robi za to, że żyjesz. - Gdy u nas nie było przez pierwsze dwa tygodnie września takiej jednej dziewczyny, to oczywiście dziewczyny i chłopacy ją obgadywali, śmiali się z jej stylu, ale kiedy ona przyszła, to od razu ci, co ją najbardziej obgadywali, przymilali się do niej, niemal jej w tyłek nie weszli, jaka to ona jest fajna i w ogóle. I pomyśleć, że poprzedniego dnia sądzili inaczej. - Pod koniec 1 klasy taka dziewczyna wywodząca się z patologii napisała na facebooku plotkę, że dwie takie przyjaciółki (chodzą ze mną do klasy) są lesbijkami, a zrobiła to tylko dlatego, bo te dwie dziewczyny były bardziej lubiane i sławniejsze od niej, i żeby im zaszkodzić, to napisała tę plotkę. Osiągnęła to, czego chciała, a te dwie dziewczyny omal sie przez nią nie zabiły, bo wykańczały je pytania typu: ,,Czy wy naprawdę jesteście lezbami" ,,Jak to jest ****ać się baba z babą?" Ale na szczęście tego dziewczyny nie zrobiły, a ich rodzice poszli z tym na policję. - Najśmieszniejsze i najbardziej żałosne jest to, żeby zaimponować innym w klasie trzeba: robić z siebie pajaca, być szczupłą, a w przypadku chłopaka to on ma być wysoki i chudy, pić, palić, stracić dziewictwo lub prawictwo w wieku 15 lat, mieć markowe ciuchy, buty, plecaki, torby, słuchać takiej patologi jak gang albanii lub innych raperów (koniecznie rap, ew. disco polo, najlepiej piosenki z bardzo ubogim lub prostym słownictwem), mieć też dużo kasy, przyłazić na te ich imprezki zorganizowane w jakiejś starej melinie (jeśli nie przyjdziesz, to wyzywają Ciebie od dzikusów). Jeśli będzie się próbowało zabłysnąć między tą PATOLOGIĄ mądrością, to już lepiej nie mówić, jak to się skończy, bo wiadomo, że niezbyt dobrze. Ja do nich osobiście nie należę i dlatego mam tylko garstkę znajomych (rzekłabym przyjaciół), ale takich, którzy wesprzą mnie w trudnych dla mnie chwilach, niżeliby mieć wręcz 3/4 szkoły za znajomych, ale kiedy jest się w dołku, to nagle wszyscy znajomi mają gdzieś twoje problemy, ale wracając do tematu, te przykłady są naprawdę u mnie w klasie, pamiętam, że w 1 klasie gimnazjum tak nie było, wręcz przeciwnie, wszystkie dziewczyny się wspierałyśmy, kolegowalyśmy tak samo, z chłopakami było to samo, nie było żadnych tzw. kółeczek wzajemnej adoracji, te kółeczka wykształciły się dopiero w 2 klasie z niewiadomo jakich przyczyn. Te wszystkie relacje, które nasza klasa utworzyła między sobą w 1 klasie, pękły one jak bańka mydlana w 2 klasie, nikt nie wie, dlaczego. Z resztą w 2 klasie niewiadomo z jakich przyczyn, ale ci bogaci zaczęli traktować z pogardą biedniejszych, a patrzenie z góry na innego człowieka u nas w klasie do dzisiaj jest chlebem powszednim. Czy to nie jest chore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalka,u mnie w gimbie było to samo i cieszę się, że szybko zleciało, lo było o niebo lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×