Nie wytrzymałam i dziś totalnie upokorzylam kochankę mojego męża w jej pracy

Dowiedziałam się gdzie pracuje, kwiaciarka w kwiaciarni. Całkiem niedaleko od miejsca pracy mojego męża. Ubrałam suknię ślubną, zabrałam corke ze sobą i wyszłam zatrzaskujac porządnie drzwi mieszkania. Wparowalam do tej jej zagraconej kwiatami kwiaciarni, wzięłam kosz z różami, wysypałam je na podłogę i stanęłam na tym koszu biorąc na ręce swoją córkę i wykrzyczalam jej w twarz zobacz kobieto co robisz zobacz niszczysz rodzinę tego dziecka i moja, nasza rodzine. Ludzie w okół patrzyli i widziałam jak pogardliwie patrzą na kochanke mojego męża. Po wszystkim wrocilam do domu metrem. Powiedziałam wszystko mężowi i był zadowolony.