Nie cierpię córki mojego brata!

Ma 3 lata,jest strasznie rozpieszczona ,całą uwaga skupiona na niej.Chcialabym zaprosić brata ale jak sobie pomyślę o sprzątaniu po tym dzieciaku odechciewa mi się gościny

Ona o tobie pewnie myśli to samo ciociu srociu.

Odezwała się mamusia ,która zapewne nie zwraca uwagi swoim dzieciom!

Mam nadzieję że twój brat oleje odwiedziny u ciebie ciepłym moczem zawistna babo.

nie cierpię także siostry mojego brata :D czy wszystko ze mną ok? :o

Nie zapraszaj brata z takim dzieckiem. Wierz mi, gdy moja córa miała 3 lata to w gościnie zachowywała się jak żywy ideał. Ale ja jej tłumaczyłam, pokazywałam jak należy się zachowywać, wyjaśniałam dlaczego. Zresztą w tym wieku dzieci szybko się uczą i przykładowo w przedszkolu sprzątają po zabawie, pytają czy coś mogą wziąć, mówią "przepraszam" i "dziękuję".

Tu autorka. Właśnie dzwonił do mnie brat z pytaniem czy zajmę się przez weekend jego córką. Pogoniłam dziada!

Tez tak mam tylko córka mojego brata ma dwa lata i nie nienawidzę jej tylko tez mnie wkurza bo jest rozpuszczony a brat i matka dziecka nie umieja go wychowac ona ich bije a oni nawet nie zwroca uwagi.

Nie jestem zawistna,poprostu ten dzieciak jest nieznosny!Strasznie rozpieszczona,pluje,kopie,jak zacznie ryczeć to nikt nie jest jej w stanie uspokoić.Juz chyba każdy ma dość gościny mojego brata z tym dzieckiem .

Podszywie nie pisałam że dzwonił brat!

Bardzo mądrze ktoś tu napisał że dziecku tłumaczy.......to od rodziców zależy jak się dziecko zachowuje.Moja bratowa i brat nie reagują wogole ona robi co chce u kogoś w domu.A oni ja podziwiają !Gdy przyjedzie z nią do Mojej mamy to to u babci robi juz naprawdę wszystko co chce.

To tylko dziecko a zachowanie dziecka w Twoim domu to już wina rodziców. To rodzice powinni zwracać uwagę swoim dzieciom i powinnaś powiedzieć bratu,żeby zajął się lepiej dzieckiem. Jeśli uważasz,że dziecko jest rozpieszczone to chyba samo się nie rozpieściło więc proszę Cie nie mów źle o tak małym dziecku,bo 3latka sama się nie nauczy dobrych manier. To nie Jej wina w tym wieku.

Może przesadzilam z tym " nie cierpie" ale naprawdę jest taka nieznośna że nie da się w domu z nią wytrzymać.Ona o wszystkim decyduje kiedy zapalić światło kiedy zgasić i itd.to taki przykład.Brat i bratowa nie reagują a ja mam dość wczoraj zadzwoniłam i odwolalam wizytę bo mam dośc.A najgorsze to nie wiem jak będzie dalej...

Ale tak sobie myśle - to tylko dziecko. Tak naprawde obwiniać powinnaś tylko rodziców małej - brata i jego żone i do nich mieć pretensje, że nie potrafią zapanować nad dzieckiem w gościach - bo ja tez rozumiem, że to dziecko, chce się bawić...dzieci mają rózne zachowania. A wiek 3 lat jest chyba bardzo trudny...dziecko jeszcze nie panuje i nie rozumuje tak jak dorosły...pwooli zacznie z tego wyrastać. Aczkolwiek to jest obowiązkiem jej rodziców aby jej zwracali uwage. I uważam, że powinnaś porozmawiać z bratem - ze nie chcesz go urazić, ale po prostu proszisz go aby spróbował zapanować nad cóką jak są u ciebie, bo potem zostaje ci istny sajgon, nie możecie w miare spokojnie porozmawiać...a tym bardziej że mała pluje. Lub po prostu to ty sie wybieraj w odwiedziny do brata...wyjdziesz kiedy chcesz i nie zabierzesz bałaganu do siebie.

Pomyliłam się ona ma 4 latka

To niestety unikaj brata jak nie potrafisz mu zwrócić uwagi,by w Twoim domu Jego córka była grzeczniejsza. 3latka nie jest w stanie sama nauczyć się kultury. Jak mama i tata chwalą Ją za takie zachowanie to myśli,że robi dobrze. Na Nią się nie złość, co najwyżej na rodziców.

Tak macie rację,musze porozmawiać z bratem.Pewnie się obraza bo ona jest ich oczkiem w głowie Nie wiem co mam zrobić.Oni bardzo blisko mnie mieszkają ,kilka bloków dalej....Więc wizyty są częste.Juz nie raz się wywinelam z ich odwiedzin.Stram się do nich chodzić( nie chętnie) Ale już wolę iść do nich niż oni mieliby przyjść do mnie.

Kurde,dlaczego niektórzy rodzice nie widzą zachowań swoich dzieci.Rozumiem dla nich ich dziecko może być najukochansze na świecie ale dla innych bardzo uciążliwe

Jestem mamą i uważam,ze każdy rodzic kocha swoje dziecko najbardziej na świecie dlatego nie mów swojemu bratu,że nie lubisz gdy Jego dziecko Cie odwiedza,bo odczuje to tak jakbyś nie lubiła Jego córki. Poowiedz np.,że ma śliczną córeczkę ale powinien ją już uczyć dobrych manier,bo w przyszłości nie będzie umiała się zachować przy innych dzieciach i będzie Jej przykro,że inne dzieci wiedzą jak się zachować a Ona nie.

Bardzo mądre odpowiedzi,musze w taki sposób na ta sytuację spojrzeć.Nie chce by brat się na mnie obraził.Grzecznie powiem by zwrócił jej uwagę .Ale naprawdę ona jest nieznośna,robi wszystko na przekór.Wstyd się przyznać ale w głębi duszy jej nie lubië próbowałam sobie tłumaczyć że to tylko dziecko......

Jesli jestes w ich domu, nie reaguj, chyba ze jej zachowanie odbija sie na Tobie, cxyli pluje na Ciebie/grzebie Ci w torebce, wowczas sama reaguj, mow ze to nieladnie i ze ciocia sie obrazila za plucie, zabieraj torebke z tekstem, ze nie wolno grzebac w cioci rzeczach, bo to nieladnie grzebac w cudzych pryeatnych rzeczach. Ignoruj jej placz i domaganie sie oddania torebki. Bratu mowisz wprost: wytlumacz jej, wkoncu to ty jestes jej rodzicem, nie chce wchodzic w twoja role. Jak brat powie: no daj jej, co ci szkodzi, odp: sam jej daj, mi szkodzi, mam takie prawo, nikt mi po torebce grzebac nie bedzie. Jesli przyjda do Ciebie: upominasz małą, mowiac: u cioci sa takie i takie zasady i dlatego tego i tamtego nie wolno. Jesli brat sie obrazi, znaczy glupi jest i nie mialabys czego zalowac.

Ja nie zapraszam do swojego domu rodziny ani znajomych, którzy nie radzą sobie z zachowaniem swoich dzieci. Poczekam, aż będą mądrzejsze. Nie zniosę, żeby cudze dziecko mi trzaskało drzwiami, skakało w butach po łóżku, kopało psa, kota, otwierało szafki. Dzieci w wieku przedszkolnym tak się zachowują, a rodzice nic, bo to tylko dziecko. Do tego jeszcze wrzaski. Takie dzieci to przecież za karę :-(