Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem ginekologiem, zakochałem się w swojej pacjentce.

Polecane posty

Gość gość

Panie, pomóżcie. Jak to rozegrać? Nie mogę jej zaprosić na kawę, bo nie wolno nam się umawiać z pacjentkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście zajęci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie macie zobowiązań i rodziny to jak najbardziej zaproś ja na kawę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zobacz datę postu pewnie już są dawno po rozwodzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straci prawo wykonywania zawodu, albo co naj mniej dyscyplinarke dostanie. Ciezka sprawa, ale swoja droga tzipke juz obadak, choc reka:D Tez bym chciala by ktos sie wr mnie zakochal :( to musi byc wyjatkowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ma prywatny gabinet toniedostanie dyscyplinarki , ale reputacje może stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zakochałam się w moim lekarzu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo, bujda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i prowokacji ale takie rzeczy się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się ucieszyła gdyby mój lekarz się we mnie zakochał ale to nie możliwe bo jestem mężatką a on jest żonaty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i klops

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.39 a czemu byś się ucieszyła ? podoba Ci się on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fizycznie jest przeciętny ,ale ma to " coś "świetnie nam się rozmawia i żartuje hmm a może i flirtuje,okazało się że mamy wspólnych znajomych więc nie jest to sztywna lekarska wizyta.Fajny facet ale do łóżka nikomu bym nie wskoczyła jestem wierna mężowi mimo że mnie czasem nieźle potrafi wkurzyć ot proza życia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo z moim ale na tym koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doktorze jesteś jeszcze zakochany ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha nie wierzę,że gin może spodobać się pacjentka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ci się w niej podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno poznał bliżej jej c-i -p-ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.34 -to akurat poznał juz "zawodowo" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś grubym, obleśnym gimbusem, wymyślającym nowe tematy na babskim kiedyś forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie śmiejcie się. To jest trudna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewiadomo, kto jest po drugiej stronie. Może prawdziwy Doktor. Sama byłam w takiej sytuacji, więc wiem, że takie rzeczy się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochanie od pierwszego wejrzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze odważyłeś się i zrobiłeś coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ci się w niej spodobało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis fajny dzień zeby wyznac jej co czujesz doktorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nazywa rozpocząć znajomość od d-u-p-y strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówcie co chcecie ale jak miałam 20 lat to poznałam na imprezie pewnego chłopaka. Potem po tygodniu umówiłam się z nim na randkę w knajpie a potem na przejażdżkę samochodem. Był późny wieczór, on zatrzymał samochód na jakimś bezludziu i całowaliśmy się i o mało co nie doszło do seksu. W młodości różne głupoty się robiło. W każdym razie jakoś się opamiętałam wtedy i nie dopuściłam do dalszej akcji, tzn. nie dopuściłam do tego, żeby ściągnął ze mnie ubranie. Po chwili dyskusji zawiózł mnie do domu. Potem jeszcze widywaliśmy się na imprezach i była szansa spotykać sie dalej ale ja urwałam to ponieważ stwierdziłam, że po pierwsze on nie podobał mi się aż tak bardzo fizycznie raczej na zasadzie "może być" chociaż całował najlepiej ze wszystkich poznanych przeze mnie facetów w życiu, w bardzo wyrafinowany sposób i przy tych jego pocałunkach można było naprawdę stracić głowę. Po drugie nie widziałam po nim jakichś głębszych uczuć, sprawiał wrażenie gościa żyjącego na totalnym luzie któremu tak naprawdę to jest wszystko jedno z kim sie umówi. Tak czy owak kontakt sie urwał. Minęło 15 lat i niedawno odkryłam że on jest chirurgiem w szpitalu w moim mieście. No i rzeczywiście jak kojarzę fakty to przypomina mi się że te 15 lat temu studiował medycynę na drugim końcu Polski tylko nie sądziłam że on się uchowa w ten naszej szarej mieścinie. Myślałam że gdzieś wyjedzie na zawsze. I powiem wam szczerze. Nie chciałabym go po 15 latach spotkać teraz w szpitalu i żeby mnie on badał czy operował. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Nawet nie wiedziałabym jak się w tej sytuacji do niego zwracać. Mam nadzieję że nie zajdzie nigdy taka okoliczność :O Chociaż jak sobie przypomnę tamte pocałunki... :D No ale to było dawno. Jesteśmy już 15 lat starsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×