Jestem ginekologiem, zakochałem się w swojej pacjentce.

autor pewnie kolejna zdobywa.

Dokładnie

Polki chodzące same do ginekologa faceta na badania i mające partnera czy chlopaka to zwykłe szmaty! Ja gdy byłam z chłopakiem to zawsze był zawsze przy badaniu cipki a teraz jako mąż i wspierał porody! U nas ginekolog ordynator zostawił zona z dziećmi i związał sie z pacjentom. Dlatego panowie zawsze powinniście być przy swojej partnerce podczas badań cipki

Takie historie to tylko w bajkach :D

zauważyłam że jeden komentarz z 1 strony zniknął czy ktoś to potrafi wytłumaczyć ? przecież moderacji tu nie ma o co chodzi że normalne posty znikają

w prawym dolnym rogu posta masz opcję "zgłoś" jak ją klikniesz to zgłaszasz post do usunięcia

Bajki,takie zeczy sie nie zdarzaja, puknijcie sie babska w łby.!

Autorze jak się sprawy potoczyły?

Jesteś zakochany jeszcze ?

up

Pewnie nikogo już nie ma. A szkoda. Ciekawe, jak potoczyły się losy autora.

To na bank ten z wątku. O jaa *, * hahah

Z jakiego wątku ? :-)

O dżinekologu.

Nie znam

Na pewno się odkochał

:) Co do sprawy: lekarz może zakochać się w pacjentce a nawet z nią ożenić - nieprofesjonalne jest randkowanie w pracy, w gabinecie. Jeśli ona jest jego pacjentką, ale spotkają się na imieninach u cioci to jak najbardziej wolno mu ją rwać i zaprosić na kawę czy na co chce. I pewnie tak by postąpił prawdziwy człowiek a nie pisał smuty na kafe :)

Może walczył że sobą. Chciał lecz nie mógł się z nią umówić.

Doktorze? Udało się?!?

Mam pytanie. Czy zaglada tu jeszcze autor? 

Chyba już nie ma. Mam nadzieję, że się mylę i to nie był Pan. Ten, w którym ja też się zakochałam.