Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fotelikowaedukacja

Jak mnie denerwuje nieświadomość i niewyedukowanie rodziców w zakresie fotelików

Polecane posty

Gość fotelikowaedukacja

Tyle się trąbi we wszelkich mediach o tym, żeby nie przewozić dzieci na tzw. poddupnikach, żeby dzieci jak najdłużej jeździły tyłem do kierunku jazdy. Ale rodzice mają swoją fizozofię bezpieczeństwa dzieci. Albo wykręcają się tym, że ich nie stać na dobry, porządny fotelik. Prawda jest taka, że dla chcącego nic trudnego. Dzieci powinny jeździć tyłem do kierunku jazdy przynajmniej do 3 roku życia, ponieważ ich głowa jest nieproporcjonalnie duża w stosunku do ciała i szyja w razie ostrego hamowania nie jest w stanie tej głowy utrzymać co bardzo szkodzi jeszcze niewykształconym mięśniom szyi. W przypadku, gdy dziecko jedzie tyłem do kierunku jazdy, podczas hamowania wbija się bezpiecznie w fotelik i nie ma skutków zdrowotnych - czysta fizyka. Rodzice często mówią, że nie przewożą dzieci tyłem, bo jest im niewygodnie ze względu na nogi - to nieprawda. Dzieci odruchowo same wymyślają sobie odpowiednią pozycję na nogi - albo je składają, albo opierają o fotel. Poza tym rodzice mówią, że ich dzieci nie lubią jeździć tyłem i cala czas płaczą - to znaczy, że chociaż raz jechały już przodem. Jeśli od początku jeździły tyłem, nie wyobrażają sobie inaczej. Teraz jeszcze kwestia poddupników, czyli metody zapobiegającej mandatowi. Co da w razie wypadku kawałek styropianu za 20 zł bez zażadnych testów? Potrzebna jest ochrona boczna i głowy, aby podczas zderzenia dziecko nie wybiło głową szyby i nie wysunęło się z pasów, które w przypadku poddupnika nie mają prawa dobrze przebiegać po ciele dziecka - albo zsuwają się z ramion, albo przechodzą po szyi dziecka, albo przechodzą przez brzuch i e razie wypadku niszczą wszystkie wnętrzności. Osłona boczna pochłania też energię od uderzenia i chroni całe dziecko. Trzyma pas na miejscu i nie pozwala mu się przesuwać. Wypadek może wydarzyć się zawsze - nawet 20 m od domu, więc tłumaczenia, że w mieście może jeździć na poddupniku, bo przecież nic się nie stanie, są żałosne i świadczą o ciemnocie i zacofaniu rodziców. Nie wspominam już o tym, że żaden najlepszy fotelik nie ochroni dziecka, gdy jest nieprawidłowo zamontowany - niezabezpieczony pasami, bez pasów przechodzących w szynach, z zakręconymi pasami, bądź gdy dziecko jest nieprawidłowo zapięte pasami 5-punktowymi - są zapięte za luźno i w razie wypadku, dziecko po prostu wypada z fotelika, a muszą być napięte jak struny! Drodzy rodzice, obejrzyjcie kilka filmów z testów fotelików i zobaczcie jak zachowują się dzieci i foteliki w razie wypadku. Dobry fotelik to inwestycja w zdrowie i życie nie tylko dziecka, ale też rodziców - drogi fotelik jest tańszy niż trumienka lub dożywotnia opieka i leki dla niepełnosprawnego dziecka. Chciejcie dla swoich dzieci jak najlepiej i nie kupujcie im poddupników! Tym bardziej jak najpierw macie zabudowany fotelik, a potem bez potrzeby go demontujecie do postaci poddupnika. Przemyślcie to, wypadki są zawsze i trzeba myśleć o ich konsekwencjach, a nie kierować się tym, żeby nie dostać mandatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie denerwuje naiwność, łatwowierność reklamom, niedoczunie, brak logicznego myślenia, że np. wypadek to nie tylko czołówka, ale też potężne uderzenie osobówki przez np. ciężarówkę w tył, przy czym dziecku siedzącemu tyłem do kierunku jazdy przytrafia się to co chcemy uniknąć sadzając tyłem bojąc się czołówki. Łykasz jak pelikan wszystko na co cię naciągają i nie wiesz, że fotelik jest tylko jedną składową wielu czynników decydujących jak wyjdzie z wypadku i się wymądrzasz, aż czytać żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 letnie dziecko tyłem do jazdy???ciekawe gdzie ma nogi położyć ??:D a po 2 wypadek to nie tylko uderzenie czołowe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobie zeby moj 3latek jezdzil tylem do kierunku jazdy. Nikt mi nie wmowi ze to jest bezpieczniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwoki sie zlecialy zeby kwakac na przekor. Dla mnie mozecie wozic niemowle na kolanach. Moj trzylatek noszacy ubrania na 5-6lat smialo miesci sie jezdzac tylem i nie ma problemu z nogami. W sumie teraz jak jest 500+to powinni wprowadzic przymus jazdy tyle. Jeden miesiac i niewielka doplata i mozna kupic dobry fotelik rwf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio czytalam wypowiedzi matek na jednej z grup na fb do ktorej naleze. Jedna z mam zapytala kiedy mamy kupily następny fotelik. Uwierzcie mi ze okolo 70procent odpowiedzi bylo takich zw wtedy jak dziecko zaczelo siadac...najczesciej 7 czy 8 miesiac. Ręce mi opadly. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jedno pytanie. Jak byłaś w ciąży korzystałas z adapterow do pasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dziecko jest bezpieczniejsze jadac tylem. 3latek siedzi tylem z nogami po turecku i miesci sie bez problemu. Uderzenia w tył pojazdu to ok 10% wszystkich uderzen, duza wiekszosc dzieje sie z duzo mniejsza predkoscia, na swiatlach lub w korku. Dodatkowo predkosc i sila uderzenia rozklada sie inaczej niz przy uderzeniu czolowym. Uderzenia przodem to ok 65% wszystkich uderzen z zeszlego roku. Przy uderzeniach w bok kierunek jazdy nie ma znaczenia. Wybieram to co najbezpieczniejsze dla mojego dziecka w wiekszosci przypadkow. Tez mnie nie bylo stac na fotelik rwf, ale spielam tylek i kupilam szwedzki fotelik rwf za 1400zl z testem plus (a sa i drozsze). I jestem spokojniejsza, ze zapewniam dziecku najbezpieczniejsza opcje przewozu. Moze zamiast sie tak napinac i negowac (nie wiem czemu) to poczytajcie: http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2015/09/zderzenia-boczne-czyli-bambuko-level.html?m=1 http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2013/01/przewoz-dziecko-tyem-do-kierunku-jazdy.html?m=1 Choziaz wiem, ze zaraz mi ktos zarzuci reklame, glupote, naiwnosc, czy co tam jeszcze. Do mnie docieraja argumenty rzeczowe i logiczne. A Wy robcie z dziecmi co chcecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. Fotelik rwf można kupic za 8stowek. Więc w cenie porządnych fwf. Szkoda że 6lat temu foteliki te były tak mało popularne, bo pewnie syn by w takim jeździł. Teraz kupiłam córce takowy. A i podoba mi się pytanie gościa wyżej. Która z was mamy jeździła pasach, która bez która korzystała z adapterow dla ciężarnych? Bo jak dbać o dziecko to od początku. Adaptery też są u nas mało popularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może któraś powie jaki fotelik dokładnie kupić? Chodzi o markę i model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka W obu ciążach używałam adeptera do pasów. Bardzo zależy mi na bezpieczeństwie. Starszy syn jeździł w foteliku tyłem do 4 lat i 10 miesięcy. Teraz ma 7 lat i 10 miesięcy i jeździ oczywiście w foteliku 15-36 kg. Młodszy ma 22 miesiące i od 8 miesięcy jeździ w BeSafe iZi Plus. Jest to fotelik do 25 kg cały czas tyłem do kierunku jazdy. Ogólnie polecam BeSafe, bo są to foteliki, które przeszły bardzo surowy test Plus, ale oczywiście są wyjątki, bo ich foteliki 15-36 kg nie mają podłokietników i pas przechodzi po brzuchu, co do mnie nie przemawia. Ale foteliki 0-25 mają genialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie oboje corka 4,5 letnia i synek dwulatek jezdza tylem. Bez problemu sie mieszcza i nigdy nie marudzili z powodu niewygody. Prosze rodzice, poczytajcie o tych fotelikach. W krajach skandynawskich to juz od dziesiecioleci dzieci jezdza tylem do 4 czy 5 roku zycia. To nie reklama, czy nowy wymysl. Te foteliki sa duzo bezpieczniejsze dla dzieci. Wiem, ze wiele osob nie wierzy. Ale tu nie chodzi o wiare a wiedze. Poczytajcie, poogladajcie testy to zrozumiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i ? Chcesz to mozesz swoje dziecko wozic tylem. Co cie obchodzi jak ktos obcy wozi SWOJE dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pitolicie fotelik nie ma nic do bezpieczeństwa. Ile jest dzwonów takich, że fotelik z metalu by nic nie zrobił. Ale nasuwa mi się myśl jakim rzęchem musisz się wozić skoro tylko na foteliku polegasz a nie poduszkach powietrznych. Pewnie masz dwie he he my mieliśmy to nieszczęście, że zaliczylismy dzwona z dachowaniem i 90 % zrobiły poduszki a raczej kurtyny. Cóż z tego, że fotelik miał 50 atestow jak gdyby nie kurtyny przy dachowaniu dziecko uderza głową o szybę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny artykul o tym, jak dlugo dzieci w Szwecji jezdza tylem. Wiekszosc 75-80% prewozi dzieci tylem do 4 raku zycia, niektorzy do 6 roku w fotelikach do 25 kg. http://www.carseat.se/the-swedish-rear-facing-car-seat-approach/ Dzieci tam nie gina w wypadkach, przez dziesieciolecie byly 4 wypadki smiertelne w fotelikach do jazdy tylem, ale nie z winy fotelikow tylko na skutek pozaru podczas wypadku, uduszenia w wodzie itd. Wg danych wypadkow ze skutkiem smiertelnym w fotelikach do jazdy przodem jest wiecej i polowy z nich moznaby uniknac, gdyby dziecko jechalo tylem. Przerazajace. Jak czytam wlasnie tu na forum wypowiedzi ludzi, ktorzy " nie wierza" w te dane to mam dreszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 20.43. Pewnie, ze bezpieczny samochod z poduszkami to podstawa. Nie o tym to piszemy tylko o braku wiedzy ludzi na temat przewagi fotelikow do jazdy tylem. I za to placa dzieci. Pewnie, swiata nie zbawie. Ale jak jedna chociaz osoba to wejdzie, kliknie i poczyta cos czy obejrzy, przemysli to i bedzie przewozila bezpiecznie tylem to juz bedzie sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotelikowaedukacja
Tu autorka do gościa 20:43 Poczytaj w internecie o fotelikach i poduszkach powietrznych. Tyle się mówi, że trzeba je wyłączać, bo zabiją dziecko a nie mu pomogą. Chodzi oczywiście o poduszki na przednim fotelu. Te z tyłu są nieskodliwe jeśli stosuje się foteliki. Zwróć tez uwagę na to, że częściej niż dachowanie zdarza się uderzenie boczne i przednie gdzie poduszki juz nic nie pomogą. Więc gadanie, że fotelik nic nie da i najważniejsze są poduszki jest śmieszne. Bo jak poduszka uratuje Ci dziecko na przykład 3-letnie podczas uderzenia bocznego? Tym bardziej jak dziecko będzie siedziało na poddupniku bądź w badziewnym stytopianowym foteliku, który od razu się rozwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka jutro będzie miała rowne 3lata i 106cm wzrostu. Na foteliku tylem do kierunku jazdy besafe (zestaw za 2300zl z allegro) jest napisane wzrost dziecka 61-104cm czyli moja córka na 2l10miesiecy juz wyrosła by z tego fotelika. Nie stać mnie na wywalenie 2300. Na 2l8miesiecy. Samochód mam bez izofixa. Nie stać mnie bylo na samochód za jakies 20 000. Jeździliśmy passatem z 2002. Ijak patrzę po samochodach to raczej 85% ma auta bez izofixa. Miałam fotelik maxi cosi. Drugi avionaut glider 9-25 bo w 9-18 Córce brakowało w momencie przesadzenia 4cm do przejścia lini oczu nad fotelik a mierzone bylo latem w sukience!!! Czyli fotelik 9-18 starczyłby na niecale pol roku) zima grubsze ciuchy wyżej troche dziecko no i oczywiście z kurtka juz problem zapiac.) coka w momencie przesadzenia z 0-13 do 9-25 miała 14 miesiecy. Sama juz sztywno pewnie chodzila-właściwie biegala. Co więcej. Ten fortelik 9-25 jest prawie za maly!!! Jeszcze miesiac chyba bedziemy szukac 15-36 Bo glowa jej wystaje sporo juz nad zaglowek(!zaraz oczy przejda linie zaglowka). Wkurza mnie to ze foteliki nie Sa dostosowane do wyzszych dzieci (moja wzrostem od 4 miesiaca wychodzi poza 97centyl) I sadze ze jezdzibezpiecznie w nowych fotelikach za Te 500-600zl a nie w uzuwkach czy z biedry I nie mam sobie niz do zarzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadne foteliki, tylko bezpieczna, spokojna, kulturalna i swiadoma jazda. 90% Polaków nie potrafi jezdzic samochodem. Jezdza nerwowo, za szybko, łamiac przepisy, pokazujac chamstwo i wieczne wkurzenie. Polscy instruktorzy jazdy nie ucza bezpiecznej, spokojnej i kulturalnej jazdy, tylko walki na drodze. 10 lat mieszkałam poza Polska w róznych krajach, mój maz jest obcokrajowcem (w dodatku kierowca zawodowym, miedzy innymi) i jest przerazony tym, jak jezdza Polacy. Wiem, ze jadac z nami nasze dzieci sa bezpieczne, bo jezdzimy w sposób cywilizowany i PRZEWIDUJACY. Nic wam nie dadza foteliki nawet za 3000, jak bedziecie wyprzedzac i szalec na drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z ostatnim wpisem, jednak nigdy nie wiesz kogo spotkasz na drodze. To nie sa foteliki cudotworcze, jednak rwf z testem plus da najwieksza mozliwa ochrone jesli chodzi o fotelik, a po to one chyba sa? Ktos pytal o konkretna marke, ja kupilam Axkid Minikid 9-25kg za jakos 1396zl, w hurtowni w Kielcach od swietnie przeszkolonego pana, u mnie maja wszystkie rwf dostepne w Polsce. Trzeba pojezdzic i popytac, bo pojawiaja sie juz coraz czesciej. Nie rozumiem takich argumentow i wyklocania sie, ze fotelik nic nie da bo jezdzimy jak debile, albo bo ktos mi wjedzie w tyl, co zdarza sie duzo rzadziej i rzadko konczy smiercia czy nawet powaznymi urazami. Wiec co, kupmy byle co, byle mandatu nie dostac, bo jak cos to i tak zginiemy? Nie rozumiem o co Wam chodzi. Osoby negujace nawet nie pofatygowaly sie przeczytac chodz jednego artykulu, tylko albo kupuja byle co, bo kiedys to sie jezdzilo lezac na tylniej kanapie i zyjemy, albo kupuja cos drozszego popularnej firmy, bo pan tak polecil to biore. A wystarczy poczytac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choć* oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie w pełni z autorem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 21.25. Mam wlasnie BeSafe Izi Plus 9-25 kg. Jezdzi w nim moja 4,5 letnia corka, ktora waxy 20 kg i ma 107 cm wzrostu. Zaglowek bez problemu sie da ustawicc do odpowiedniej wysoksci. Waga to max 25 kg dziecka, czy jakies wlasnie 5-6 lat. Nawet wieksze dziecko spokojnie by z niego korzystalo np 4 lata. Tak tylko mowie, ze zawsze jest jakies rozwiazanie jak sie chce. Fotelik kosztowal 1500 zl nie 2000 plus, wiec tez kilka stow do przodu. I przede wszystkim, blagam, nie zapinamy dzieci w kurtkach!!! W razie wypadku dziecko moze wypasc z pasow, bo jest zbyt luzno przypiete. https://m.youtube.com/watch?v=7X5vWZ16_bc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam szukam fotelika rwf do 18kg w cenie max 800 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Stanach do lat 3 mozna i dluzej tylko tylem do kierunku jazdy, chyba tylko w Polsce dzieci wozi sie przodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie wymóg ustawowy fotelika jest w ogóle chory. Ja i tak bym używała, ale absolutnie bez fanatyzmu i wydawania nie wiadomo jakich pieniędzy. Kupowałam foteliki kierując się wygodą i rozsądną ceną. Reszta to czyste naciąganie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widziałam zimą żeby ktokolwiek z rodziców dzieci odwozących do przedszkola zdejmował dziecku kurtke przed zapieciem i wkładał po wyjeciu-zawsze dzieci wysiadają w kurtkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie widzialam jeszcze na osiedlu fotelika rwf i co w zwiazku z tym? Nie jest to naciaganie, testy i prawa fizyki mowia same za siebie, ale jak komus zal dolozyc kilka stow, lub zal czasu zeby sie doedukowac, to bedzie sie bronil przed wiedza rekami i nogami i jeszcze szerzyl ciemnote:/ Ja rozumiem, ze kazdemu sie wydaje, ze jemu wypadek sie nie zdarzy, nie kolo domu, ze jest niezniszczalny. Widzialam ostatnio pasazerke z niemowlakiem na kolanach - hmm, pewnie jechali TYLKO do sklepu kilka ulic dalej. Coz, trzymam kciuki, zebyscie zawsze mieli szczescie. Wasze dzieci, robta co chceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×