Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Denerwuje mnie, że nie mam prawie żadnego wpływu na to jaki jestem, tylko geny

Polecane posty

Gość gość

i w niewielkim stopniu czynniki niezależne ode mnie determinują to co się stanie. Nie mówię tutaj koniecznie o charakterze, ale choćby o tym, że mogę się zdrowo odżywiać, nie korzystać z używek, a i tak zachorować na raka, a kto inny pali, ćpa, pije, je niezdrowo, a i tak dożyje sędziwego wieku, albo że mogę trenować ciało, umysł, charakter, a ktoś i tak będzie miał lepsze efekty bez tego. Denerwuje mnie, że człowiek ma tak niewielki wpływ na kształtowanie siebie. Chciałbym, żeby więcej zależało od tego ile pracujemy, niż od tego z czym się rodzimy. Mamy taki charakter, wygląd, zdrowie, predyspozycje zapisane w genach, a to jest niesprawiedliwie. Czasem człowiek dwoi się i troi, a inny ma lepsze rezultaty bez wysiłku. Uważam, że to nasze czyny powinny mieć bardziej wpływ na to, jak mamy w życiu niż geny. Praktycznie 95% tego kim jesteśmy nie zależy od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz problem z tożsamością powinieneś zaakceptować siebie jakim jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:29 Problem, gdy jest się tak różnym od reszty społeczeństwa, że znacznie utrudnia to funkcjonowanie w nim. Jak to zaakceptować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam ksiazke "Powstajacy Prometeusz" Wilsona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o czym ta książka i czemu polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×