Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do kobiet w dłuższym związku......

Polecane posty

Gość gość

Mam 26 lat i jestem w związku z moim facetem 9 lat... ostatnio przychodzą takie momenty ze mam ochotę na coś innego , juz między nami nie ma takiej namiętności, iskierki pożądania ani nic takiego. Mam ochotę kogos poznać ale nie obchodzi o sex chociaż po bliższym poznaniu nie wykluczam tego . Tez tak macie? Tez wam czegos brakuje czy dalej jest tak jak na początku? Tylko proszę bez glupich wpisów chciałam zobaczyć jak jest u innych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mam.. Od 10 lat w związku. Mam podobne myśli i są one silne, od czasu kiedy poznałam kogos, kto sie we mnie zauroczył. To trudne. Zastanow się czy warto ryzyowac? Bo ja stoję na rozdrożu juz jakis rok. Nigdy mnie nic z nim nie łączyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz takie myśli to znaczy, że to nie ten facet. Nie kochasz go i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście beznadziejne i nie potraficie być z jednym zdradzacie ich już mentalnie - żałosne. Jestem w związku 8 lat i po prostu kocham i jestem kochana a Wy naogladacie się w tv i necie tych zdrad i zmieniania partnerów co chwila i marzycie o takim świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 lat w zwiazku to dlugo i juz dawno wkradla sie rutyna.chyba kazdy tak ma ze chce cos nowego,innego.mnie dopadlo po 4 latach,ale nie uleglam,bo zalezalo mi na narzeczonym.zostaly marzenia i to mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktory wie
Witamy w rzeczywistości. Też byłem zaskoczony kiedy chemia i pożądanie opadło po paru latach, wydawało się ze tak będzie zawsze a tu zonk. Jeśli facet z którym jesteś jest wporządku to nie wymieniaj go na inny bo za parę lat będziesz czuła z innym to samo. To już w poszukiwaniu emocji lepszy cichy flircik na boku. Bedą emocje i to czego zabrakło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisz głupot kazdy ma inne potrzeby Nie kazda kobieta zdradza i ma na mysli zdradę Kochanie jedna sprawa a drugą np to ze po tylu latach facet juz nie patrzy na nas tak jak kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie wiem czy dopuściła bym sie zdrady wątpię w to ale cichy flirt moze to byc jakies rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli co? W Polsce kobieta jak pozna faceta i wejdzie z nim w zwiazek to juz nie wolno jej odejsc do konca zycia? Nawet jesli juz go nie kocha i nie chce ma udawac i grac przed nim, udawac w lozku i sie poswiecac, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A cichy flirt to jesr z bzykaniem czy bez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś dla kogo seks czy pożądanie jest czymś o czym się wstydzi nawet pomysleć nic sensownego nie doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak kobieta jest w związku dlugo i chciałaby przeżyć cos nowego niekoniecznie zdradę to jest juz szmata bo kobieta musi byc oddana mezowi juz do konca a jak facet sie napije i bzyknie jakaś laske w kiblu to juz ok tak bo sie napil i nie wiedzial co robi trzeba wybaczyc zeby ratowac małżeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polska mentalnosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktory wie
Róbcie tak by sie nie wydało. ;) A do koleżanki od flirtu. Od firtu sie zaczyna, a potem jest pokusa na więcei i więcej. Pytanie było do kobiet a ja sie wtrąboliłem hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 40lat pierwszy mężczyzna łaził za mną zanim jeszcze skończyłam 15 i tak dlugo łaził aż w moje 18 urodziny oswiadczyl się-powiedzialam nie. Dla mnie małżeństwo w tym wieku stanowiloabstrakcję. Czekal jeszcze 7lat i odszedł a w zasadzie to inna go sobie wzięła. Ja zawsze pragnelam księcia z bajki. Potem bylo wielu facetow. Najdłużej 4 lata. Potem kolejne 4inny i przelotne romanse ale ksiecia nie spotkalam. Aż tu naraz bumm! Jak sie nie zakocham jak nie zmienie-nagle nastapil zwrot w moim 31letnim zyciu Wielkie uczycie przygody ślub dzieci i poczucie że nie moglabym pragnąc niczego wiecej a trwa to juz dekade i nic sie nie zmienia. To jest miłość 100%. Warto bylo pragnac ksiecia z bajki i mowic nie bogatym i zakochanym wszystkim ktorym dalam kosza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CZyli skoro kobieta ma takie mysli to juz nie kocha meza?? A jak sporo ich łączy i maja dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gieniaaa
Ktoś tu wcześniej napisał.. Pożądanie opada z czasem, zmniejsza się siła namiętności, co jest naturalne. Ważne jest by mieć świadomość że związek po kilkunastu latach trochę inaczej wygląda niż w tych pierwszych wspólnych chwilach. Człowiek się zmienia i związek się zmienia :) To że pomyślimy o kimś innym to nie zdrada i nie jest to potwierdzenie braku miłości (dopiero gdy myśli te są natarczywe, częste, dotyczące konkretnej osoby, jest silne przyciąganie to wtedy robi się niebezpiecznie). Warto jednak dbać o tę iskrę, wprowadzić może jakieś niewielkie pozytywne zmiany czy to w życiu codziennym czy łóżkowym, dodać troszkę smaczku. Jestem od 8 lat w związku i relacja się zmieniła, wiem to, ale obydwoje na swój sposób urozmaicamy wspólny czas. Wiem doskonale podobnie jak pan z 08.31 że w każdym innym związku z czasem silne emocje też opadną także doceniam swego porządnego faceta ale biologii nie wyłącze jeśli ktoś mi sie zwyczajnie spodoba i grzesznie o nim pomyślę to nie będę krzyżem leżeć i pościć z tego powodu :D Nie zdradzam i nie chcę wymienić faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie takie jak autorka powinny być zdradzane. W dupie ma związek to niech potem jęczy jak on tak mógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
Ja poprostu nie mysle o takich rzeczach,dla mnie moze to nie istniec,bez sexu tez mozna zyc doslownie bez zadnego sexu jest wiele innych fascynujacych doznan,ale luz,bo kazdy sobie zyje jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli odczuwasz coś takiego, to znaczy, że już nie kochasz, albo wcale nie kochałaś swojego partnera. Tkwiłaś tyle lat bo tkwiłaś bo tak ma być, bo masz kogoś i żyłaś w przeświadczeniu, że tak po latach wygląda każdy związek, a to nie prawda. Ja mam za sobą małżeństwo w którym już po dwóch latach (cztery w sumie razem), czułam to samo. Też zwalałam to na rutynę, na to że tak już jest w małżeństwie, żyłam w takim przekonaniu nie oczekując nic więcej i godząc się na taki stan rzeczy. Mam dwoje dzieci z tego małżeństwa i gdyby nie to że mój były mąż zaczął mnie źle traktować a z czasem co raz gorzej, może jeszcze jakiś czas bym tak tkwiła w tym związku. Poznałam nowego mężczyznę, poczułam coś czego nigdy przedtem nie czułam, wiedziałam od początku znajomości że chce z nim być że z nikim innym. Jestem z nim do dzisiaj, minęło prawie 5 lat i nadal czuję wielkie uczucie i pożądanie. Nie wyobrażam sobie seksu z nikim innym, inni mężczyźni mogą dla mnie nie istnieć. Gdzieś wasze drogi się rozeszły, za mało się staraliście oboje, a może ty albo tylko on? Ja nie miałam u mojego byłego męża uwagi, on traktował mnie jak część domu gdzie miał posprzątane, ugotowanie, gdzie mógł odpocząć, pograć itd... Nawet gdy był w domu spędzaliśmy czas osobno, chyba, że mieliśmy gości, ale wtedy też raczej sobą się nie zajmowaliśmy tylko gośćmi. Takie to było życie pewnie z czasem kiedy nie działoby się tak źle jak się działo później w moim małżeństwie tez bym się zmęczyła takim życie, bo jaki to ma sens tkwić w takim związku, to było jak brat z siostrą, współlokatorzy a nie małżeństwo. Pamiętam, tez że nie byłam o niego zazdrosna, nawet odrobinkę. Pamiętam jak gdzieś tam włączyłam gg i widziałam jak gada z jakaś dziewczyną, jakieś kity jej wciskał, żeby zaimponować he he he to się tylko uśmiałam :) Za to teraz myśl, że mój obecny mężczyzna mógłby tak gdzieś kręcić czy flirtować na boku powoduje czarną rozpacz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego powinny byc zdradzane takie jak autorka.??? To ma sie prosić o uwagę o troche czasu czy cokolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.21 Strasznie szybko minęła u Was namiętność, chyba tylko ona Was tak naprawdę łączyła. W Twoim związku kiepsko się działo. Nie generalizuj natomiast że u każdego gdzie pojawia się nuda czy spadek silnych emocji po latach jest to samo co u Ciebie :) Miłość to nie tylko fruwające motylki, bywają i gorsze chwile, ba nawet kryzysy :) Autorka jest w związku od bardzo młodego wieku, może zwyczajnie niesie ją z ciekawości do kogoś innego, do czegoś czego nie zna. Dużo zależy od dojrzałości osób będących w związkach, to ona ma kluczowe znaczenie w podtrzymywaniu relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jestem od młodych lat z nim i chciałam szybko dorosnąć i sie usamodzielnic by móc wyprowadzić sie z domu i tak teraz czasem żałuję ze tak sie stalo ale nie miałam innego wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.28 Wiesz. .. Ja myślałam kiedyś identycznie jak Ty. Nie życzę Ci tego. To naprawdę trudne, ja nie zdradzam bo jestem tak naprawdę w szczęśliwym związku Ale jest ktos..na kogo widok serce bije mocniej.. Pamiętaj. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Zycze Ci tej wytrwalosci u boku jednego mężczyzny i tego żebys w takiej sytuacji NIGDY nie zwątpiła. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze chcemy tego co nowe, tajemnicze, nieznane. To jest normalne. Kazdy facet z czasem przestaje byc tajemniczy i staje sie nudny i spowszednialy wiec czy jest sens brnac w romanse kiedy wiadomo ze to "ochy" i "achy" kiedys w koncy tez mina. Chyba ze ciagle szukac kolejnego. Bezsesn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 09.21 Strasznie szybko minęła u Was namiętność, chyba tylko ona Was tak naprawdę łączyła. W Twoim związku kiepsko się działo. Nie generalizuj natomiast że u każdego gdzie pojawia się nuda czy spadek silnych emocji po latach jest to samo co u Ciebie usmiech.gif Miłość to nie tylko fruwające motylki, bywają i gorsze chwile, ba nawet kryzysy usmiech.gif Autorka jest w związku od bardzo młodego wieku, może zwyczajnie niesie ją z ciekawości do kogoś innego, do czegoś czego nie zna. Dużo zależy od dojrzałości osób będących w związkach, to ona ma kluczowe znaczenie w podtrzymywaniu relacji XX Ale ja właśnie nie generalizuję, dlatego opowiedziałam swoją indywidualną historię żeby pokazać na czym może polegać problem. Tam gdzie pojawia się rutyna zazwyczaj po prostu brakuje tej uwagi i starania, wszystko jest takie codzienne i te dwie osoby żyją obok siebie zamiast ze sobą. Teraz mam zupełnie inny związek oparty przede wszystkim na wzajemnej uwadze, wsparciu, spędzaniu wspólnie czasu. To poczucie bycie kochaną, zauważaną, poczucie czyjejś troski sprawia, że nasza miłość rośnie a pożądanie nie maleje. W moim małżeństwie w tych pierwszych latach nie było tak tragicznie, ale po pewnym czasie zupełnie się wypaliło i nawet mnie przezywałam tego że go nie ma w domu, że gdzieś leci za kolegami, bardziej byłam wkurzona z powodu pozostawienia na mojej głowie tych wszystkich obowiązków. Dlatego, teraz myślę, że to nie było prawdziwe uczucie, i to też był mój pierwszy poważny związek od młodych lat. Dlatego warto się zastanowić, czy w ogóle chcemy ratować nasz związek, i chcemy poczuć pożądanie do naszego partnera, czy w ogóle jesteśmy w stanie. Czy kończymy i zaczynamy coś zupełnie nowego. Nie ma środka pomiędzy, dla mnie to bez sensu jeśli się kocha kogoś to nie szuka się wrażeń na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktory wie
Jednemu brak tej iskry i daje rade inny będzie szukał by uzupełnić ten brak. Ile ludzi tyle pragnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iskra zawsze się wypali po czasie, poczytaj o etapach miłości "Psychologia miłości" Bogdana Wojciszke. Ale nad miłością trzeba pracować cały czas, by ta dojrzała iskiereczka się paliła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×