Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak utrzymujecie porządek przy małych dzieciach?

Polecane posty

Gość gość

jestem osobą, która uwielbia porządek, lad, czystość itp. Sprzątam codziennie i nie wyobrażam sobie życia w bałagnie. Nie mam dzieci ale często opiekuje sie dwójką siostrzeńców w wieku 3 i 5 lat. Kiedy siostra musi coś załatwić, podrzuca mi maluchy. Kocham te dzieciaki ale to jak wygląda moje mieszkanie po ich wizycie ( i mam tu na myśli wizyty z noclegiem a nie na 2-3 godzinki bo często np zabieram je na weekend do siebie) to masakra. Jak wam sie udaje utrzymać porządek, przy dzieciach? Dzieciaki mojej siostry sa w miarę, że tak powiem ogarnięte i nie robią totalnego kipiszu ale wiadomo jak to dzieci to je to pokruszą, pija to coś tam wyleją, zabawki sa wszędzie, myją ręce w łazience to nachlapią, wejdą do domu po spacerze to mimo ze zdejmują buty przy wejściu to i tak naniosą piachu ze hohoho i tak non stop. Jak wy to ogarniacie na codzien żeby byl porządek? serio pytam bo ja bym chyba zwariowała albo musiałabym poluzowac swoje jakieś tam standardy czystości żeby nie oszalec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porzadek to ja miałam, zanim syn nauczył sie chodzić. Teraz to syzyfowa praca. Pilnuję, żeby nie było brudu. Zamiatam, odkurzam, myję, ścieram itd. Oczywiście syn chętnie pomaga, co powoduje podwójny armagedon. Zabawek na bieżąco nie chowam, bo to efekt na 2 minuty. Pogodziłam się z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Trochę spuscilam z tonu, miałam podobnie jak Ty, teraz mam w domu 1,5-roczniaka i ciągle coś zbieram, wycieram, choc za chwilę to samo, teraz mały poszedł spać, na środku salonu leży trochę zabawek, a ja siadlam i chwilę odpoczywam, pewnie zaraz i tak się do tego bajzlu podniose, ale nie zając i nie ucieknie ;) - niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię autorko :) mam niespełna 5letnią córkę. Jestem straszną pedantką i powiem tak, że na szczęście córka od zawsze widząc jak sprzątam nauczyła się szanować porządek i chyba ma w sobie po mnie trochę pedantyzmu. Inna sprawa to dzieci moich szwagierek. Kiedy przyjeżdżają to jakby huragan przeszedł przez mieszkanie :D wtedy daję im jakieś kreatywne zajęcie i jest spokój :) Najważniejsze dać dziecku zajęcie i przede wszystkim nie zabraniać kiedy chce pomagać w sprzątaniu, układaniu itp z czasem będzie wychodzić mu to coraz sprawniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×