Proszę o poradę

Witam. Jestem w klasie 1 technikum i mam problem z kilkoma osobami z klasy które za moimi plecami ciągle mówią na mnie rzeczy których nie zrobiłem. Próbowałem już rozmowy ale wtedy udawali idiotów, nie wiedzieli o co mi chodzi itd. Dzisiaj posuneli się o krok dalej i jeden z tej bandy rzucił wemnie gumą, wtedy nie wytrzymałem i rozwalił mu nos jednym uderzeniem. Wszystko fajnie ale nie wiem co mam zrobić gdy sytuacja się powtórzy. Nie jestem gnebiony i mam znajomych w klasie. A pójście do nauczyciela odpada bo to technikum i mam za dużo lat.

Jedno jest pewne ,im bardziej będziesz reagował na ich zachowania tym bardziej one będą miały miejsce . Najlepiej ignoruj zupełnie cokolwiek będą mówili , nie podsycaj ,temat sam wygaśnie a kufa w nos? Dobry pomysł,też chyba ze skargą nie pójdą? Mówię ci ,totalny spokój , olewanie a jak od kogoś postronnego usłyszysz jakieś głupoty to z pewnością siebie i bardzo poważną miną mów :tak,tak,wszystko prawda i jeszcze dodaj coś od siebie aby dołożyć sensacji, to zawsze działa , oczywiście na twoją korzyść.

Cześć, powienienes cih zupełnie olać i nie przejmować się tym co gadają - tym bardziej skoro masz znajomych. Ich jara to, jak ty się wkurzasz i jak słyszych...udawaj ze nie słyszysz...albo się zaśmiej im w oczy...bez komentarza i już. Szkoda twoich nerwów...tym bardziej, że konczy się to tylko ze szkodą dla ciebie...

moim zdaniem olewając ich zrobisz z siebie właśnie ofiarę jak będą cię atakować słownie lub jak to z gumą zwyczajnie im przylej

Olej,olej,każdego wkurza gdy chce komuś dopiec a ten ktoś nie reaguje. Totalny luz i ignorowanie wszystkiego

Ignoruj ich, po co sie przejmować