Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o co chodzi pytam

ambiwalentne uczucia do kolegi z pracy

Polecane posty

Gość o co chodzi pytam

Nie wiem co sądzić o mojej relacji z kolegą z pracy. Współpracujemy ze sobą od około roku. Mamy dobry kontakt. Do tej pory wszystko było czyste i klarowne. Zwykle jakaś wspólna kawa i ciacho podczas pracy, rozmowy o pracy i życiu. Otoczył mnie też opieką i wsparciem jako starszy stażem i wiekiem kolega. Miałam wrażenie, że mogę na niego liczyć. Nie wiem jak to się stało, ale pewnego razu przywitaliśmy się pocałunkiem. Sytuacja wyglądała tak, że on powiedział do mnie daj buziaka, więc nadstawiłam policzek. On w tym momencie pocałował mnie w usta. Nie był to jakiś namiętny całus, bardziej buziak jak z tatą albo ciocią. Sytuację obróciłam w żart, czułam się trochę nie fair, że na to pozwoliłam, choć było to dla mnie zskoczenie. Za jakiś czas sytuacja się powtórzyła. Poza tymi sytuacjami nic nie wskazywało na erotyczny charakter naszej relacji. Ja odbierałam ją jako czysto koleżeńską, tym bardziej, że rozmawialiśmy często o swoich związkach i oboje przedstawiamy je jako szczęśliwe. Prawda jest taka, że ja do końca szczęśliwa nie jestem, ale z tym kolegą przyszłości nie wiąże, choć nie powiem, że czuję się przy nim bezpiecznie i te dwa pocałunki były ku mojemu zdziwieniu miłym doświadczeniem. Jednak jesteśmy zajęci i sytuacja dla mnie jest jasna. Nawet gdybym była wolna, to nie chciałabym sie teraz z nikim wiązać. Na jakiś czas wszystko się uspokoiło i byłoby ok, gdyby nie to, że podczas mojej nieobecności dzwonił do mnie i mówił, że tęskni. Trochę mnie to zdezorientowało, zmieniłam temat, szybko skończyłam rozmowę, choć nie byłam też niemiła. Przyznaję, że mogłam wysyłać mylne sygnały, że za słabo stawiałam granice. Jak teraz z tego wybrnąć z twarzą, nie wyjść na idiotkę? Nie chcę wyjść na wariatkę, która sobie coś nadinterpretuje. Jeśli coś jest bna rzeczy to chciałabym zdusić to wszystko w zarodku zanim mogłoby się coś z tego rozwinąć. Jak postawić teraz granice żeby wygladało to naturalnie. Dodam, że unikanie go nie wchodzi w grę. Zastanawiają mnie też jego intencje. Miałam go za pożądnego, twardo stąpającego po ziemi faceta, a naszą relację za przyjacielską. Czy mam jego zachowanie traktować jako zaproszenie do romansu? Nie wierzę, ze mógłby coś takiego zrobić swojej partnerce, tym bardziej, że opowiada o niej w samych superlatywach. Co o tym myślicie? Czy byłabym aż tak naiwna i nie widziałabym że chce mnie zaciągnąć do łóżka? A może rzeczywiście nadinterpretuję? Może to tylko mrzonki starej baby, a on chce być po prostu miły i koleżeński?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze lubi smak twojej truskawkowej pomadki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co chodzi pytam
Do 19:28- bardzo ciekawa interpretacja choć nie mam truskawkowe pomadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co chodzi pytam
Ktoś coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to taki typ? Mam kolegę, który wysyła czasami swoim koleżankom buziaki w smsach albo w tytule przelewu pisze "za upojna noc" ;) na poczatku byłam oburzona, jak go poznałam, ale po czasie zauwazylam, ze po prostu tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co chodzi pytam
Do 20:07 nie zauważyłam aby całował inne koleżanki ale spróbuję zwrócić na to większą uwagę. Być może taki typ,gdyż jest ogólnie ciepłym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzataczka w tej firmie
portier tez sie na niego skarży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia księgowa
To prawda! Jak tego glonojada coś najdzie to okularów nie mogę doczyścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan elektryk
Ja mu już od kilku lat życzeń nie składam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan dyrektor
On jest już do zwolnienia Nawet stanowiska i autorytetu przełożonego nie potrafi uszanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co chodzi pytam
Żarty się widzę trzymają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co chodzi pytam
Liczyłam na Waszą inteligencję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co chodzi pytam
Halo halo? Może ktoś miałby pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczyłam na Waszą inteligencję x no doprawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez miałem z nim taki problem jak ty droga autorko , od kiedy powiedziałem mu ze mam opryszczkę i pewną wstydliwą chorobę to już mnie nie caluje tak namiętnie na powitanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co chodzi pytam
Do 18:20 jaką chorobę?może powiem że taką mam, to się odczepi. A tak serio to wyolbrzymiam i wymyślam problemy z d**y? Czy mam definitywnie postawić sztywniejsze granice? Oczywiście pocałunków już nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulala89
Wiesz mi się wydaje że coś jest jednak na rzeczy. Tylko nie wiem jakie są jego intencje, to wie tylko on. Z tego jak o Was piszesz nie wydaje mi się że chodzi tylko o romans. Albo się poprostu lubicie a on tak to okazuje albo coś zaczyna kwitnąć. Ja stawiałabym na to. A Ty zastanów się czego chcesz bo nikt Ci tu nie odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam temat, mam bardzo podobną sytuację w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sie zgodzic na seks analny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś podbijam temat, mam bardzo podobną sytuację w pracy Opowiadaj tylko ze wszystkimi pikantnymi szczegółami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic więcej poza pocałunkami, jak u autorki. Do tego i on i ja udajemy, że nic się nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie szybkie cmok cmok i wracacie do pracy jak gdyby nigdy nic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile razy dziennie wam sie to zdarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzyło się kilka razy tylko. No a poza tym to chyba się lubimy. Oboje w związkach wydawałoby się udanych. Ja myślę o nim często ale nie chcę być tylko do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiska123
Aż strach męża do pracy puścić jeśli są takie jak autorka i gość, które taką się całować w usta. Pewnie sama inicjują takie zachowanie A potem na karę piszą i się żalą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiska123
Na kafe miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w tym obecnym udanym związku jaką rolę dla siebie planujesz gdy w pracy uczucie rozkwitnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od myślenia i patrzenia się chyba nie zakocham. Jestem poważną osobą, a on tym bardziej. A co do związku. Jestem związana, kolega też. Mówimy że związki są udane ale oba choć długie stażem nie są zalegalizowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×