Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Patologia na OLX sprzedaje świetny wózek a wszystkie narzekaja na cene i chca

Polecane posty

Gość gość

upustu :-/ Dałam prawie 5 tys zł za wózek, sprzedaję go za ponad 3 tys złotych a więc prawie 2 tys złotych różnicy! Ale nie, dzwonią aby im upuścić, narzekają jak przyjeżdżają oglądać ze ni jest w super stanie - a jakim ma byc?! Beznadziejne matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo czegoś ty nie rozumiesz... przedmiot jest wart tyle ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić, a nie za ile ty kupilas... jesli ludzie chcą go kupic za 1000 to znaczy, ze tyle jest on wart, a ty przepłaciłas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to znaczy tylko tyle że Polki się nie znają na markach! Sprzedaje markowy wózek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcieć to sobie mogą. Ty chcesz sprzedać jak najdrożej a kupujący jak najtaniej nabyć. Ot życie. Mogłaś sobie kupić wózek ze 50.000 zł nawet ale nie narzekaj, że ktoś nie chce za tyle kupić ile ty chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakiż to ten wózek? daj linka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Używana rzecz po roku czasu traci połowę wartości. Więc biorąc pod uwagę, ze pewnie uzywalas go dłużej wózek jest warty mniej niż 2,5 tys. Takie sa zasady rynku i nic z tym nie zrobisz. Jak chcesz zarobić na tym wózku to się przeliczysz. Zobacz jakie sa ceny w innych ogłoszeniach tego wózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wiesz, za 3 tys. zł można kupić naprawdę super dobry wózek nowy w sklepie z gwarancją. Kupując tak drogą rzecz, którą użytkuje się przez tak krótki okres to chyba musiałaś zdawać sobie sprawę, że ciężko będzie ją sprzedać za cenę, którą sobie zażyczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia jest kupowac autorko wozek na ktory cie niestac :) Bo jesliby bylo cie stac na ten wozek to nie martwilabys sie o to za ile go sprzedaz tylko chcialabys sie szybko sie pozbyc.Trzeba bylo nie kupowac drogi wozek to bys teraz na kafe nie plakala i nie wyliczala kazdej zlotowki ile za niego dalas.A swoja droga uzywany wozek to uzywany i sprzedawanie go za 3tys to zdierstwo (tym bardziej ze nie jest w doskonalym stanie)i niewazne jaka marka bo za 3tys mozna tez kupic markowy fajny wozek albo dolozyc pare groszy ewentualnie .Nie dziwie sie ja bym za uzywke tyle nie dala ,no chyba ,ze bylby stan idealny prawie nie uzywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalas prawie 5000tys a sprzedajesz ponad 3000 to gdzie te 2000ty upustu?a swoja droga co to za marka ,skoro uzywany bugaboo czy stokke mozna kupic juz za 2000 -2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupilam Stokke uzywany w stanie idealnym za 2500 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalka. Ja zrobiłam paczkę ubrań jesiennych (swetry, kurtki, spodnie, buty, czapki, szaliki, wszystko firmówki z Benettona, Cocodrillo, Smyka, Vero Mody, Zary, Wójcika) w stanie IDEALNYM, w sumie było tego 40 sztuk. Sprzedawałam tę paczkę za 200zł (realna wartość była ok 500zł, były tam nawet ciuchy z metkami, nienoszone kompletnie) a baby i tak wybrzydzały, że może z 50zł upustu bym dała :D Ostatecznie sprzedalam ją na licytacji za 280zł. Nie stać cię - to nie zawracaj du/py, proste. Wieśniary jakieś zagrywki z targu przenoszą na allegro czy olxa i targują się, żeby tylko cokolwiek wytargować :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie przesadzajcie wszystko zalezy od tego co sprzedajemy ,bo o fajne rzeczy ludzie sie sami bija i takie rzeczy znikaja szybko.Ostatnio sprzedawalam rzeczy po synku ,zrobilam paczke jesienna (tylko bez kurtek i butow)30 rzeczy(rzeczy tylko po jednym dziecku stan idealny jak na uzywke i 80% z Nexta z zeszlorocznej kolekcji.Sprzedalam 30 rzeczy za 300zl a telefon dzwonil co chwila ,ludzie prosili zebym przetrzymala (proponowali nawet wiecej) a sprzedalam pierwszemu co przyszedl w ciagu jednego dnia:) Moglam sprzedac i drozej tylko mi nie zalezalo i chcialam sie pozbyc szybko i bezproblemowo .Jesli wozek autorki bylby w swietnym stanie i warty swojej ceny tez by go szybko sprzedala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normali ludzie, by takie coś sprzedali za 1000zl, a nie żeby im się chociaż 2/3 ceny zwróciło, więc albo troll albo jesteś upośledzonym Januszem interesu. używany i zaszczany przez bachora, aż ślinka kupującym cieknie... taa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to drogo strasznie, skoro kupiłaś za 5 i używałaś to uważam, że max 2 mogłabyś oczekiwać... ja zapłaciłam za wózek 3,5 /z transporterem/gondolą i fotelikiem/, po 8 miesiącach sprzedawałam w idealnym stanie, bo używany był zamiennie z innym wózkiem. Zawiozłam do komisu, ale nie doniosłam, bo podeszli do nas ludzie i od razu chcieli kupić. Zaproponowali nam 1500zł i byłam bardzo zadowolona, bo w komisie liczą 30% ceny rynkowej, więc dostałabym pewnie 1000-1200. Już po transakcji kupujący powiedział, że myślał, że poniżej 2 tyś nie zejdę... ale bez przesady. Niby stan idealny, ale jednak nie nowy. Co do ubranek to ja mam problem, bo u nas w mieście takie zestawy nawet markowe nie budzą zainteresowania a na allegro to dużo zachodu. Dlatego moje nawet markowe lądują w kontenerze ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:38, no to masz kiepską żyłkę do interesów, ot co. Ja miałam wózek 3w1 kupiony za 1900zł w komisie (był używany 3 miesiące, bo ludzie się wyprowadzili zagranicę i zostawili wózek w Polsce). Używałam go 2.5 roku, sprzedałam za 1500zł. Wg Waszych rachunków powinnam za niego wziąć nie więcej niż 900zł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uśmiałam się z tytułu autorki. Tak to jest, kiedy nie potrafi się poprawnie pisać i ktoś samego siebie nazywa patologią. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak slyszę głupie gadanie, ze dana rzecz jest tyle warta ile ktoś chce za nią zaplacić, to nie wiem jakim trzeba byc debilem aby takie farmazony piertolić:O Sprzedawałam nowe buty Tibmerland, synek dostał, ale za małe były. Nówki z metkami, paragon, pudełko - wszystko na tip top. W sklepach w PL chodzą po 379zł najtańsze, ja wystawiłam za 249 i co? I pisze jedna taka, ze za 120 weźmie. I pewnie miałam za tyle sprzedać bo ona tak chce? Nie rozśmieszajcie mnie. Po niecałym miesiącu na allegro poszły za tyle ile chciałam, dodałam jeszcze darmową wysyłkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez zlosliwosci. Jesli kupujesz cos nowego bierzesz do domu uzywasz to cena automatycznie spada o polowe. Jest tak z wozkami samochodami itd jesli cos jest zuzyte w jakims tam stopniu to cena spada o kolejne procenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jesli ktos ci cos proponuje to nie znaczy ze ci kaze masz prawo odmowic i czekac dalej moze ktos sie znajdzie na taka cene jaka ty wytypowalas. Sory ale to ty zbytnio irytujesz sie handlem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem też jak na używkę to jest zbyt wysoka cena. Jeśli sprzedajesz coś używanego, gdzie to zużycie widać to góra połowa ceny sklepowej. A u Ciebie wygląda to tak, że pewnie masz zajechany ten wózek nieźle i dlatego klienci zwiewają, taka prawda. Bo skoro ktoś przyjechał go obejrzeć, to znaczy, że rozważał kupno, ale jak zobaczył w jakim jest stanie to rezygnują. Nic Ci to nie mówi? Za tyle kasy to byś mogła sprzedawać używkę, ale mało śmiganą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no nie przesadzajcie wszystko zalezy od tego co sprzedajemy ,bo o fajne rzeczy ludzie sie sami bija i takie rzeczy znikaja szybko.Ostatnio sprzedawalam rzeczy po synku ,zrobilam paczke jesienna (tylko bez kurtek i butow)30 rzeczy(rzeczy tylko po jednym dziecku stan idealny jak na uzywke i 80% z Nexta z zeszlorocznej kolekcji.Sprzedalam 30 rzeczy za 300zl a telefon dzwonil co chwila ,ludzie prosili zebym przetrzymala X O tanie i fajne rzeczy ludzie się biją. W Twojej ofercie wychodzi na to, że średnio za jedną rzecz chciałaś dychę. To naprawdę niewiele, a jeśli rzeczy były w idealnym stanie to nie ma się co dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to typowa cebulara. Szkoda, że 6000 ni zawołała. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak jak z sukniami ślubnymi - też niektóre na OLX wystawiają używaną kieckę za ponad 3000 bo FIRMOWA. Za tyle można w salonie nową kupić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co byscie nie mowily ale uzywka to uzywka i za wiecej niz max pol ceny(zalezy od stanu) to bym nie kupila ,bo wtedy lepiej dolozyc i miec nowe a potem sprzedac odzyskac polowe wyjdzie na to samo.A sciorany wozek ciorac dalej i wtedy juz sprzedac jest trudniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co byscie nie mowily ale uzywka to uzywka i za wiecej niz max pol ceny(zalezy od stanu) to bym nie kupila ,bo wtedy lepiej dolozyc i miec nowe a potem sprzedac odzyskac polowe wyjdzie na to samo.A sciorany wozek ciorac dalej i wtedy juz sprzedac jest trudniej . X Dokładnie. Sama jak sprzedaję rzeczy po córce to za używki liczę góra pół ceny, mimo że niektóre są 1-2 razy użyte, i są w naprawdę idealnym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie jak już tu ktoś napisał, rzecz jest tyle warta ile ktoś za nia da. Najczęsciej osoby zamożne wola kupować nowe rzeczy, a nie używane, wiec nie wiem kto by się znalazł chętny na używany wózek za tak duza cenę.. a targowacnie się to nic złego, jak was to denerwuje, to nie sprzedawajcie rzeczy , i tyle.. niedawno szukałam płytek w okazyjnej cenie, w marketach jest masa wyprzedaży i trafiłam na obnizke, ze kupiłam nowe 10 m2 w cenie ok. 200 zł, a te płytki były normalnie za 50 zl za m2.. potem szukałam na olx okazji, i gość sprzedawał 10 m 2 za 300 zł - nowe płytki, bo mu zostały , i pisał żeby nie pytac czy zejdzie z ceny bo kosztowały 50 zl za metr... i to ogłoszenie jest już chyba z3 miechy, w końcu sam zszedł do 240 a chętnych nie ma. Bo jak ktoś sobie zadaje trud żeby szukac na olx to chce naprawdę okazje, a nie ze w markecie sa znacznie lepsze promocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam Quinny Mood kupiony za 3.200, w dodatku w idealnym stanie, bo syn urodził się duży i momentalnie przestał się mieścić w małej gondoli, ze spacerówki równie szybko zrezygnowałam, bo mały szybko rósł i kubełkowe siedzisko się nie sprawdziło, w foteliku równiez jeździł do 6 m-cy. Sprzedałam za 1.500 jeszcze na półrocznej gwarancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozśmieszajcie mnie. Po niecałym miesiącu na allegro poszły za tyle ile chciałam, dodałam jeszcze darmową wysyłkę. x rozśmiesza to twój intelekt.. jak ktoś kupił w cenie która sprzedawałas, to znaczy ze rzecz była tego warta. autorka pisze, ze wystawiła, i każdy jeden narzeka na cene, i nikt nie chce tego kupic, wtedy to oznacza, ze cena jest za wysoka. Jeden narzekający oczywiście nic nie oznacza, bo wiele osób kompletnie nie zna się na cenach, i wystawiają często w za wysokiej, jak np. widziłam ogłoszenie ze ktoś sprzedawal lodówkę- 30 letni Mińsk - za 300 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skoro kupiłaś wozek za 5000 tysięcy to widać było Cię stać i nie musisz liczyć kasy więc po co teraz chcesz na nim zarobić ? No ale jeśli wydalas na taki wózek ostatni grosz aby tylko się pochwalić przed innymi to świadczy o twojej głupocie. Ja też mam drogi wozek bo było mnie stać i po 8 miesiącach oddałam go koleżance ale teraz nie płacze że nie mam za niego kasy tyko poszłam do sklepu po nowy. Widzisz to Ty sobą przedstawiasz patologie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musiałabym być zdrowo walnięta żeby za UŻYWANY wózek zapłacić 3 tys... Nieważne jakiej firmy. Ja kupiłam nowy wózek za 2 tys, jest wygodny, lekki, funkcjonalny i wizualnie też ok. Za używany wózek więcej jak tysiąc złotych bym nie dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×