Pytanie do prawdziwego faceta.

musi mieć dobre pochodzenie, być z dobrej zacnej rodziny np. tata bankier mama lekarz, albo tata prawnik mama lektorka wyższej uczelni, albo tata prezes międzynarodowej korporacji mama stylistka gwiazd, co więcej?, hmm, najlepiej znudzona życiem, lekko świrnięta otwarta na związki paranormalne (np. z chłopakiem i jego ojcem albo dziewczyną i jej bratem), poza tym mogłaby mieć długie włosy i sterczące cycki, inteligencja u kobiet jest passe, chyba że na poziomie krzyżówek i rebusów

nie lubię rozgadanych pokrzywionych kolesi

w sumie ja też nie lubię takich kolesi, facet powinien mieć coś do powiedzienia w warsztacie albo na budowie i tyle wystarczy, więcej mowa ciała faceta mówi za niego niż on sam wie co ma zamiar przekazać, dobrze wyrobione dłonie szorstkie pięty, zarośnięte uszy nos, kleiste ciało, ale słuchać musi a słyszeć może tylko czasami

Myślę , że czas odwrócić pytanie: jakie cechy kobiety nie byłyby dla Ciebie do zaakceptowania ?

Do kogo to pytanie?

pytanie nadal do prawdziwego faceta.

A jest tu taki? To czekamy na odpowiedź :-)

Cechy kobiety nie do zaakceptowania? To proste. Otyłość, brzydota, brak biustu, zrzędliwość, głupota, brak rozeznania co dzieje się w świecie, brak oczytania, nieznajomość muzyki, księżniczkowatość, syndrom kłody w łóżku i brak namiętności.

Witamy w naszym gronie prawdziwego faceta No ta nieznajomość muzyki to rzeczywiście poważna wada. A nieznajomość jakiej muzyki prawdziwy facet ma na myśli?

W zasadzie to każda kobieta może być dla mężczyzny wyzwaniem:P Nie rozumiem tylko, czym Waszym zdaniem różni się ten prawdziwy od nieprawdziwego? Chociaż podejrzewam, że ile kobiet, tyle definicji;) Co zaś do kobiecych cech nie do zaakceptowania to moim zdaniem: wulgarność, ogólnie rzecz biorąc niechlujny wygląd i niestety egocentryzm

dziś Sprecyzuj , co oznacza dla ciebie określenie „księżniczkowatość”.

Niezależnie od tego, czy i jaka kobieta jest wyzwaniem dla mężczyzny, chcę zwrócić uwagę na jeden aspekt: mężczyzna, który lubi wyzwania, po osiągnięciu celu, szuka następnego wyzwania ;-)

Nieznajomość muzyki - to ta sytuacja, w której na pytanie, jakiej słucha muzyki, dziewczyna odpowiada, że... każdej, "takiej która wpada w ucho". To świadczy o kompletnym braku "zakręcenia" na punkcie muzyki, jakiejś takiej wewnętrznej pustce. Co do księżniczkowatości - to ten typ dziewczyny, która jest przekonana, że to facet MUSI zabiegać o nią, starać się, a ona będzie tylko leżeć i pachnieć. Nie zagada nigdy pierwsza, bo by umarła, nie zadzwoni, nie napisze. Taka królewna z drewna.

Cóż, „królewna z drewna” cudne , . Jednak, to facet był, jest i pewnie będzie chciał pozostać „myśliwym”. I to facetom do tej pory bardzo odpowiadało (pomijam oczywiście kwestię „ leżeć i pachnieć”), kiedy gonili króliczka, kobietom zresztą też. Ale widzę, że coś się zmieniło. To co, lepiej byłoby gdybyś taką dostał po prostu na tacy? Gdzie tu w takim razie wyzwanie dla faceta? a przecież facet lubi wyzwania, czyż nie ?

Koboety celuja tylko w kogos ze znacznie wyzszej ligi wiec takie baby wybrzydzaja ale jednoczesnie sa puszczalskie. Kazda.

No cóż, to kobiety wymyśliły sobie te bajeczki o myśliwym, żeby usprawiedliwiać swoje wygodnictwo i próżność. Myślę, że wielu facetów oczekuje w relacji partnerstwa od samego początku. Niech starają się od początku obie strony, niech sobie nawzajem okazują zainteresowanie. Księżniczki są strasznie zepsute i próżne, to najgorszy rodzaj kobiety.

"Niech starają się od początku obie strony, niech sobie nawzajem okazują zainteresowanie." Tak.

Przecież to prawie niemożliwe tak od samego początku. Bardzo często jest tak ,że to jedna strona ( i tu niezależnie od płci) pierwsza „zauważy” tego kogoś. Ale ten ktoś może nawet o tym nie wiedzieć. I jeśli jedna ze stron nie wykaże jakiegokolwiek zainteresowania , to niemożliwym jest żeby ta druga strona w ogóle o tej pierwszej się dowiedziała. Nie zawsze jest tak , że grom jasnego nieba spada w jednej chwili na obydwoje. Często jest tak, że taki grom spada tylko na chłopaka , a dziewczyna dopiero z czasem , po poznaniu go może być nim zainteresowana i dopiero wtedy może wykazywać zainteresowanie. Często jest też tak, że taki chłopak po prostu jej na początku nie interesuje , ale przy bliższym poznaniu staje się wyjątkowo interesującym. To samo może działać też w drugą stronę ale zdecydowanie rzadziej ze względu na fakt iż wygląd jest zwykle głównym kryterium dla chłopaka.

Problem w tym, że nawet jak taki grom spadnie najpierw na dziewczynę, to ona i tak nic z tym nie robi, tylko... czeka. Nie wiem na co, na mannę z nieba? Ale ona czeka, jest bierna, bo przecież naczytała się tych idiotyzmów, że to facet jest rzekomo myśliwym. Więc tak czeka i czeka, jak jakaś głupia krowa i nic. Żadnej próby nawiązania kontaktu. Bo przecież "nie będzie biegać za facetem". Tak właśnie zepsute i próżne są polskie kobiety.

Tak te z rozdmuchanym ego, zarozumiałym, wywyższającym się to prawdziwe wyzwanie. Taką trzeba podejść inaczej jej ego wygra z absztyfikantem.

Jakie podejść? Taką się olewa ciepłym moczem i tyle.

jesteś p******y i to nieźle,najpierw latami wypisujesz ze to męzczyzna jest zdobywcą i ze kobieta nie powinna o niego walczyć a potem zeby ukryć tchórzostwo i gamoniowatosc wyzywasz nas od księzniczek czekających na księcia które nie okazują z

zainteresowania i które są zarozumiałe,radzę dobrze pomysleć o leczeniu psychiatr...jak facet nie potrafi sie zdecydować czy porozmawiać z kobietą normalnie to niech nie oczekuje ze to ona go zdobędzie

Ee, ta powyżej, ale o co chodzi? Tabletki uspokajające ci się skończyły?

ciekawe bo ja tu ciągle czytałam o gonieniu króliczka i o tym ze kobiety nie powinny zabiegać o was ,ze to wy jestescie męzczyznami,prawdziwy męzczyzna wie czego chce i sam sobie to zabiera

No ciągle to czytasz, bo ciągle wypisują to głupie kobiety. Tak im wygodniej.