Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaBezTaty

Samotne mamy z 2 dzieci

Polecane posty

Gość MamaBezTaty

Sa tu takie? Chciałabym wiedzieć jak sobie radzicie? Mnie niedawno zostawił maz, mam w domu 7 latka a za pol roku rodzę drugie - zaplanowane dziecko. Maz powiedział no cóż, zycie, juz mnie nie kocha i sie wyprowadził. Narazie ledwo sie trzymam, codziennie płacze, gdyby nie synek to nie dałabym sobie rady. Czy bedzie lepiej? Jak dalej żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasz radę. To on stchorzyl nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za ch/uj!!! niech spieprza gdzie pieprz rosnie . dasz rade dziewczyno , dzieci siłą . koniecznie rozwód i wysokie alimenty na dzieci i ciebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rodziców którzy ci pomoga w wychowaniu dzieci ? jesli tak to głowa do góry . noworodek niestety / stety moze troche wymeczyc . dasz rade nie ty pierwsza i nie ostatnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gó/wnoburza i pojazd po autorce, że "sama sobie winna, że widziały gały co brały" - już za 3.... 2.... 1.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaBezTaty
Mam rodzicow ale po prostu nie moge uwierzyć w to co sie stało. Ponad rok staraliśmy sie o drugie dziecko a teraz wyszło na to ze sama je sobie zrobiłam, nas juz nie ma i oczywiscie wszystko przeze mnie bo niewystarczająco meza szanowalam i docenialam. Jestem w szoku, jak mozna zostawić małe dziecko i żonę w ciazy z drugim, no jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również jestem samotną mamą 2ki dzieci w wieku 29 lat zostałam rozwódką z 2ką małych dzieci....:-( z mężem przed ślubem byliśmy 4 lata, krótko- zaledwie parę miesięcy przed odejściem męża wzięliśmy mega kredyt hipoteczny, dziś zastanawiam się po co to wszystko....ale skąd mogłam wiedzieć do dziś- a jesteśmy parę lat po rozwodzie mamy złe /wrogie nastawienie do siebie ja chciałabym abyśmy ze względu na dzieci zachowali się jak kolega/koleżanka, ale były ciągle mnie krytykuje za wszystko, czepia, wyzywa, nigdy taki wcześniej nie był....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasz radę, mnie też zostawił, szarpał i wyzywał jak byłam w ciąży. Dodam, że jest on fanatycznym katolikiem I zawsze mówił, że może dużo grzeszyć, bo przecież jest spowiedź święta i po spowiedzi nie ma żadnych grzechów, bo ksiądz go rozgrzeszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaBezTaty
Gościu z 19.45 i jak sobie radzisz? Ja tez jestem tuż przed 30 i nie wyobrażam sobie jak ja jeszcze sobie ułożę zycie i to z dwójka dzieci. Mam wrażenie, ze nic dobrego mnie juz nie spotka. To chyba jest niemożliwe zeby poznać jeszcze kiedys faceta który pokochalby mnie i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobną sytuację. No może prawie podobną. Nie byłam w ciąży. Jak mąż odszedł dzieci miały 6 miesięcy i 5 lat. Nie myśl teraz o tym czy spotka Cie coś pozytywnego w życiu czy nie. Czy ktoś Cię jeszcze zechce? Facet nie jest jedynym sensem życia. Skup się teraz żeby zabezpieczyć przyszłość dzieci. Jak się utrzymujesz? Mąż płaci alimenty? Będzie sprawa rozwodowa? Zbieraj raczej dowody, że to On Ciebie opuścił i że to z Jego winy rozpadło się Twoje małżeństwo. Myśl praktycznie teraz a nie bujasz w obłokach. Na ułożenie życia masz jeszcze czas. Musisz sie uspokoić, wyciszyć bo nerwy szkodzą dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mnie wlasnie rozwala...matka z 2dzieci , problemow w ch... a ta mysli o następnym facecie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 19:45 jestem cały czas sama, choć miałam wiele okazji aby z kimś się związać, to jednak w każdym facecie widziałam cechy byłego męża.... mam wielką potrzebę serca aby być dla kogoś ważną, kochaną, kogoś pokochać itp ale chyba nie potrafię zaufać, nie po tym wszystkim.... może kiedyś znajdzie się odpowiednia osoba, nic na siłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz lepiej nie ufac niz ufac za bardzo. I tak, mnie tez dobija polska postawa: " mam 30 lat, czy ktos mnie zechce?" Wiesz, ja jestem dosyc ladna i zaradna, dobrze zarabiam, a do tej pory chetnych zero, i jakos NIE PLACZE. Seks uprawiam z fajnym kumplem, zero oczekiwan typu " kto pokocha moje dzieci?" Nikt, ktos moze je w bardzo hipotetycznej sytuacji akcpetowac i czyc sympatie, a nie kochac. Kocham ja. Mam milion roznych zajec, mnostwo przyjaciol, sprowadzanie na chate kolejnej niepewnej pary spondi mi ie w glowie, nawt jakby ktos chcial z wielka łaska, jak to w Polsce, to bym nie wpuscila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaBezTaty
To nie o to chodzi ze myśle o następnym facecie, myśle o swoim zyciu ogólnie, jakby nic mnie nie miało juz dobrego spotkać. Finansowo myśle ze sobie poradzę, gorzej psychicznie i fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale słuchajcie to nie tak ze ona majac w h. problemow mysli o nastepnym facecie. kobieta zawsze powinna czuc się kobieta,nie znaczy ze ma od razu wskakiwac nastepnemu do łozka ale moze z czasem się z kims spotykac,ułozyc sobie zycie,wiadomo,we dwojkę latwiej. A to ze okazał się dupkiem to ma jej zycie zlamac i ma na zawsze pozostac samotna? Wiadomo teraz musi sie ogarnac i zadbac o przyszłosc dzieci-alimety, sądy i te sprawy. A jak się juz wykaraska to przeciez moze ,ma prawo kogos poznac, tylko dobrego. Ja niestety bylam w podobnej sytuacji, 1 dziecko , 3 latka, po rozwodzie, spotykalam się przez jakis czas planowalismy wspolne zycie,nasze rodziny się poznały,chodzilismy tez razem do kosciola ( tez fanatyczny katolik:) moze to ten sam?;) ) i podobne powody- bez powodu wysłał wiadomosc-cóż,zycie, jestea fajną osobą, dobrą,uczciwą ale nie kocham cię,nic na to nie poradzę. Choc zachowywał się jak szczerze zakochany,no myslalam ze spadł na mnie grom z jasnego nieba. Na dodatek potem okazało się ze jestem w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaBezTaty
Ja nie rozumiem jakim trzeba byc człowiekiem zeby tak zrobic. Prosiłam żebyśmy spróbowali ale na wszystko odpowiada twardo NIE. Nic sie nie liczy dla niego, ani dzieci ani ja tym bardziej. Najlepiej odwrócić sie i odejść, cieszyć sie życiem kawalera a kobieta niech sie martwi o dzieci. Narazie o rozwodzie nic nie mówi ale zobowiązał sie ze bedzie płacił, dobre i tyle, ciekawe jak to wyjdzie w praktyce i jak to sie dalej ułoży. Największy zawód mojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to tak wlasnie brzmi, ze "ulozenie zycia" utozsamisz z nastepnym facetem. Co to znaczy " nic mnie dobrego nie spotka"? Juz spotkalo, masz dzieci i rodzine, moze nawet przyjaciol. Nie masz TYLKo i jedynie faceta. Nikt nie mowi, ze przestalas byc kobieta, jednak ostrzegam, ze desperacje i " biedna myszke" widac od razu, tyrani i lekoduchy wykorzystuja takie. Seks, chodzenie, kina, spacery - jasne! Tego trzeba, ale zaraz " pokocha mnie i dzieci"? ja bym od tgo szczescia nie uzalezniala, bo sie nie doczekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden facet tak się zachował a tu myśl o następnym... ręce opadają... czy wy kobiety nie potraficie być same...to wieczne szukanie drugiej połówki...a co, wybrakowane jestescie?.. Ja świetnie się czuje solo. Też jestem po rozwodzie, mam 1 dziecko, ale żadnej miłości nie szukam. Wolę święty spokój. I nie chce wujaszka dla córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ułożyć sobie życie tozsame z facetem przy boku. No tragiczne podejście. To NIGDY nie będziesz szczęśliwa. Najpierw ułóż sobie życie sama ze swoim wnętrzem, uporzadkuj serce, dusze, czuj się świetnie ze sobą. A nie ciągle rozgladanie się za innym.. Taka słaba jestes? A ten inny to będzie księciem z bajki? Następny d**ek. Ilu jest prawdziwych odpowiedzialnych mezczyzn? 1 na 1000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie za chwile zostanę samotną matką z dwójką dzieci. Chłopcy mają rok i prawie 3 lata. Moje małżeństwo z zewnątrz wyglądało cudownie,w rzeczywistości niestety to była pomyłka i oczekiwanie,że on sie zmieni. Troche sie boje jak to będzie,jak sobie poradze finansowo,jak dzieci to zniosą,ale pocieszam sie,że jestem jeszcze przed 30,jeszcze kupa życia przede mną i będzie dobrze :-) Gorzej mają kobiety,które zostają same z dziećmi np koło 40,albo nawet później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostalam sama i jestem kolo 40 (i nawet pozniej, hehe), mam sie swietnie. Choc byc moze dlatego, ze to ja sama zostawilam trutnia i nieuzytka. Jesli zas chodzi o najwazniejszy sens waszego zycia, czyli " czy mnie jakis facet zechce", to musialabym miec kija, zeby sie opedzac. Wiek nie ma tu nic do rzeczy, zdesperowana kura nawet w wieku 25 lat nie bedzie atrakcyjna. Nadmienei tylko, ze " chcenie facetow" nie jest ani sensem mojego zycia, ani w zadnym wypadku nie opieram na tym samooceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×