Porada psychologiczna

Witam, chodziłam z córką (lat8 -wzrost 145 cm) do psychologa miała 4 spotkania. stwierdzili niedojrzałość układu nerwowego..Dziś miałam termin porady brzmiała ona tak: 1.być bardziej stanowcza, więcej córke karać ,a nie tylko nagradzac , oraz dla dziecka całowity brak oglądania telewizji, grania na komputerze itp. i dla rodziców też najlepiej żeby z tych rzeczy kożystac jak dziecko pójdzie spac. Z tych porad wynika że jestem złą matką która rozpieszcza swoje dziecko. Czy to ma pomóc mojej córce w tej niedojrzałosci ? nie wiem co mam robic? co o tym myslicie?

A co się z nią takiego dzieje?

Widocznie to do czegoś jest potrzebne, do rozwoju układu nerwowego. Ja tam nie wiem. To nie znaczy, że do końca życia masz być wobec niej stanowcza i ją karać. Potraktuj to jak ćwiczenie rozwojowe. Z brakiem komputera czy telewizji też bym nie przesadzał. Myślę, że jak trochę pogra czy poogląda nic jej się nie stanie. Natomiast bez komputera czy tv niewątpliwie trzeba będzie poświęcić jej czas, co również jest rozwojowe dla dziecka.

A po co podałaś wzrost dziecka? Wysoką masz córkę ale to chyba nie ma nic do rzeczy?

Żeby układ nerwowy właściwie się rozwijał potrzebuje odpowiednich bodźców. Dlaczego psycholog zalecił odstawienie komputera, telewizji? To już sama musisz się go zapytać. Może być kilka powodów np. dziecko jest otępiałe przez zbyt dużą ilość bodźców. Co dokładnie oznacza? Dziecko jest bombardowane masą informacji mózg nie jest w stanie tego przetrawić, wręcz się na takie rzeczy uodparnia. Przeczytaj sobie np. http://przedszkole7.dlaprzedszkoli.eu/?m=aktualnosc&id=9 Trochę o skutkach telewizji już w wieku przedszkolnym, ale tak samo można odnieść te informacje do wieku starszego I jeszcze jeden artykuł: https://salutaris.wordpress.com/czytelnia/sztuka-wychowania/czy-telewizja-jest-dla-dziecka/

Z tych porad wynika, że nei dostosowałaś metod odpowiednich dla dziecka. W jasnym systemie kar i nagród nie ma nic dziwnego, podobnie w ograniczeniu korzystania z tv czy komputera (dzieci do 3 lat w ogóle nie powinny mieć z tym styczności) Ale co - Ty chcesz pomóc dziecku czy usłyszeć od psychologa "super, cacy, pani córka nie rozwija się prawidłowo, ale okej, jest pani świetna, proszę mieć wszystko w d***e i nic z tym nie robić"? To olej te porady i nie rób nic - Twoja córka, Twoje życie.