Wydałam 240 zl na fryzjera a wygladam okropnie

Żadne pieniądze mnie nie zmienią zawsze będę wyglądać okropnie,choćbym ubrała najdroższe rzeczy poszła do najlepszego fryzjera, do najlepszej kosmetyczki to zawsze bede potworem :(

Nie rzeczywistość sama, ale serce, z jakim ku niej przystępujemy daje rzeczom kształty i kolory. Sienkiewicz. I wbij to sobie raz na zawsze do łba dziecko.

Moja rzeczywistosc jest bezbarwna i nie mam lba tak na marginesie. Taka jest prawda, ze jestem odpychajaca dla ludzi. I na zewnatrz i w srodku. Odrazajace cos.

No c*****o ;/ co zrobisz ty chociaż kogoś może masz

Fryzjerzy nic nie umieją i sa złośliwi Mnie kiedyś oszpecił , ściął mi włoski na boba

Ja wydalam w lipcu 40 zl i tez mi zepsula fryz :-(

tępe suki z was hahaha

Nigdy nie trafilam na dobrego fryzjera, za kazdym razem cos zle robili. Albo po prostu jestem beznadziejnym przypadkiem i nicc mi nie pasuje :/

Kochanie, każda z nas jest absolutnym cudem i najfantastyczniejszym dziełem świata. Dopóki będziesz gadać te swoje teorie o najgorszości - dopóty będę twierdzić, że masz łeb :) Mądra kobieta nie mówi o sobie w poniżający sposób. A teraz zgaś komputer i idź podziękować swojemu ciało, każdemu jego kawałeczkowi, że jest dobre, zdrowe i wartościowe. Zobaczysz wtedy, że nie jesteś taka najgorsza, a i owszem - możesz się podobać. Przez dwa tygodnie witaj się rano i żegnaj przed snem, przytulając się własnymi ramionami. Brzmi idiotycznie, wiem. Mnie to wyciągnęło z depresji. Potem zacznij ze sobą rozmawiać. Ale nie się poniżać i szlachtować oskarżeniami. Siadaj i słuchaj się. Słuchaj ciszy. Patrz jak reagujesz na samą siebie. Daj sobie czułość. Kiedyś miałam dready, ubierałam się na czarno i chciałam się zabić. Nie miałam nic i nikogo. Zaczęłam krok po kroku pracę ze sobą. Dziś po tamtej mnie nie ma już śladu. Żyję pełnią. Ty też będziesz.

Do 19:40 rodzice cie kultury nie nauczyli. Z geby d**e robisz.

Do 19:15 mowisz jak taka jedna pani Basia, ale co to mi da jak ja mam wbite do mojej glowy, ze jestem najgorsza. Przez cale mohe dziecinstwo uwazano, ze jestem odrazajaca, rzucano we mnie kamieniami to i czlowiek poznie uwierzy w to co sie jemu mowi.

Choćby Ci stu innych ludzi wbiło do głowy nie wiadomo jakie cuda - to są wciąż inni ludzie. A nie Ty. Pomyśl, czy jeśli przyjdzie stu ludzi i spojrzawszy na kamień - krzyknie: ale drewno! - czy kamień zmięknie i spróchnieje? Nie. Na zawsze pozostanie kamieniem. podobnie ty. na zawsze jesteś sobą. Każda chwila jest właściwa na zerwanie z przeszłością.