Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem jak pomóc kolezance

Polecane posty

Gość gość

Tkwi w toksycznym ,patologicznym małżeństwie. Właśnie dzwoniła ze mąż ja pobił i uderzał mimo że miała na rękach male dziecko. Jej 6 letnia córka ze strachu posikala sie na łóżko. Sąsiedzi zadzwonili na policje i go zawineli. To nie pierwszy incydent bo kiedy pije a robi to często to jej ubliza ,wyzywa od najgorszych. Juz sama nie wiem jak do niej dotrzeć, mieszkam w Holandii,ona w polsce i nie jestem w stanie rzucić wszystkiego i jechać by zaciągnąć ja do adwokata złożyć o rozwód. Do tego jej rodzice mają bardzo staroswieckie poglądy i maja na nią duży wpływ i mimo że go nie lubią to uważają że kto pozniej zechce rozwodke z dwójką dzieci. Ona też jest z kobiet które nie potrafią być same. Juz nie wiem jakich użyć argumentów, wiem ze on za dzień dwa wróci i na kolanach ja będzie błagal i obiecywal a ona pewnie znowu ulegnie. Szkoda mi jej a przede wszystkim dzieci. Kiedyś w tym napadzie szału tego psychola przecież może dojść do tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrobisz, to twoja koleżanka, nawet nie przyjaciółka. Żyj swoim życiem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomożesz jej, bo ona tak naprawdę tej pomocy nie chce, tylko dzieci szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niebieska linia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moja bardzo dobra koleżanka. Znamy się 20 lat. Przykro mi ze z potrzeby miłości,bliskości tak źle wybrała i nie potrafi tego zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że jakby miała kogoś na miejscu wsparcie(co prawda ma w rodzicach ale nie takie by zdecydować się na taki diametralny krok), czy na niebieskiej linii są jacyś psychologowie którzy mogliby ja dodatkowo wspomoc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopka siana
Pomódl się za nią, by Bóg wziął tę sprawę w swoje ręce. Nad wszystkim czuwa jeszcze Pan, a On zawsze jest po stronie osoby pokrzywdzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mają już założona niebieska kartę, martwię się bo nie mogę się do niej dzis dodzwonić. Mam nadzieje ze nie dlatego że ten gnoj z kwiatami przyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×