Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy któraś z Was pracowała jako niania i zdarzył sie podobny wypadek?

Polecane posty

Gość gość

Pracuje jako niania od 4 lat. Od pol roku pilnuje 3 letniej dziewczynki. Mili rodzice,grzeczne dziecko. Wszystko bylo zawsze w porządku. Dzisiaj zdarzyło sie coś o czym nigdy bym nie pomyslała. Dziecko przewróciło się i walnęło w futryne. W wyniku tego mała ma 5 szwów na głowie. Od razu zadzwoniłam do rodzicow i na pogotowie. Teraz boje sie o to że strace prace na której mi bardzo zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem mama 3 latka, moje dziecko tez chodzi do opiekunki. ja bym nie miala pretensji bo takie rzeczy sie zdarzaja. mały kilkukrotnie miał juz zdarte kolano, czy jakiegoś siniaka. nawet jakby byly szwy na glowie to przecież nie zrobilas tego specjalnie. taka sytuacja moze sie zdarzyc tez przy rodzicu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZALEZY JAK doszło do wypadku czy z twojej winy czy nie,czy popchnełas dziecko,co robiłas w danej chwili, dzieckow tmwieku napewno jest kumate i napewnopowie rodzicomjak było, jezeli nie z twojej winy to nie masz sie czego obawiac, zalezy jacy sa rodzice czy furiaci czy teza ludzie rozdadni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popchnęła, ale mała tego nie pamięta, więc będe się tłumaczyć że sama upadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piłam kawe z koleżanką w kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam podobną sytuację. Pilnowałam 2 latka w ich domu. Dodatkowo był tam duży pies. Zajmowałam się dzieckiem. Chlopiec bawil sie na dywanie a ja siedziałam obok z kubkiem kawy. Pies chodzil jak zwykle. I w pewnym momencie wielki krzyk dziecka. Pies je ugryzł nawet nie wiem kiedy mimo tego że siedziałam obok. Szwy na całym policzku (okolo 15 ). Rodzice nie poinformowali mnie ze ten pies juź pogryzł inne dzieci. Dowiedzialam sie tego po fakcie. Nie mieli pretensji aczkolwiek postawiłam warunek że albo pozbędą sie psa z domu albo będe pilnowala chlopca w swoim mieszkaniu. Nie zgodzili sie na ani jedno ani drugie więc zrezygnowałam. Bałam sie agresywnego psa. Skoro ugryzł dziecko z ktorym byl od malego to następnym razem mógłby ugryźć mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.07 się pode mnie podszywa !! Szłam za małą do łazienki. Tak sie szybko to dzialo że nawet nie zdążyłam jej zlapać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szłam a ona zadawała durne pytania. W końcu nie wytrzymałam i popchnęłam aby zamknęła swoja wstrętną twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy co dziecko powie. mi się zdarzyło ze syn rozwalił sobie warte bo nagle podskoczyl udając zabke i uderzył się buzia o drewnianą ramę fotela... więc ja bym to zrozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie wypadki się zdarzają więc rodzice powinni to zrozumiec. Ja pilnowałam młodszą siostrę. 7 latka bawiła się w swoim pokoju a ja odrabiałam lekcje dosłownie obok niej. Biegała,skakała jak to dziecko. Wyleciała przez drzwi razem z szybą... Co prawda skaleczenia nie były duże ale sam fakt... Niby cały czas na nią patrzyłam a i tak doszło do wypadku. Autorko,równie dobrze dziewczynka mogła rozbić głowę przy rodzicach.. Nie przejmuj się. Porozmawiaj z rodzicami i wyjaśnij jak to wyglądało z Twojej strony . będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×