Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karma jednak powraca

Polecane posty

Gość gość

Moja "znajoma" od zawsze krytykowała i wysmiewala się z innych, zwłaszcza niskie osoby, mnie samą nazywała kurduplem a chłopaków którzy mieli mniej niż 180cm nazywala krasnalami, od karłów wyzywala wszystkie dziewczyny które miały mniej niż 150, i chłopak mających mniej niż 170cm. 4 lata temu urodziła córkę która jest karłowata, przeżyć tego nie mogła a teraz robi wszystko żeby córka w przyszłości nie miała kompleksów z powodu wzrostu. Karma powraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbieg okoliczności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karma, nie karma, to tylko zbieg okoliczności. Jak byłam na koloniach dawno temu, ugryzł mnie jakiś owad i spuchło. Dzieci się śmiały, a na drugi dzień ugryzło tego, co się najbardziej śmiał. Chyba nie za karę, tylko przypadkiem. Idę raz z kumplem ulicą, ślisko jest, chodnik też śliski, no to mnie zarzuciło, kilka razy nawet, a kumpel ma bekę, że ja się zabiję. Za chwilę on kręc***iruety jakieś, dziwne pozy i gleba. To co, karma wraca, pokarało od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ja też tak myślę, dlatego napisałam te głupoty o owadzie i wpadaniu w poślizg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka karma ? Karma jest dla psów. Jak zwymiotuje to karma powraca :D Innej karmy nie. Niby karmy to zwiedzenie złego. Głupi sie nabierze. Tak, sama byłam głupia i się tez nabrałam kiedyś na te pseudo duchowe gadki x Prawda jest taka, że est Bóg. I kiedy nie idzie się Jego ścieżkami to można sobie samemu guza nabić. I to bardzo boleśnie nabić guza, czasem wiele razy z własnej głupoty. Tak jak kiedyś i ja. Dlatego w życiu nie przypadków. x Mój jeden znajomy w szkole średniej nie raz do kolegów mówił: ty downie I po latach dowiedziałam sie, że jemu urodziło się dziecko z downem. Dlatego uważam, że nie ma w życiu przypadków. Kto sieje wiatr, zbiera burze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma swoją prawdę, choćby taką związaną z istnieniem boga i zależy którego. Nie wszyscy wierzą w tego samego. Jak będziesz niegrzeczna to zostaniesz gzem po śmierci, albo cię podepczą słonie. Wkurzysz buddystę to ci to załatwi, na bank. Pierdnij, a smród powróci do ciebie ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak też się stało, powrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×