Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuje, że zabrnęłam w ślepy zaułek i nie wiem w którą stronę dalej iść :(

Polecane posty

Gość gość

Mam wrażenie, że w jakimś stopniu zmarnowałam sobie życie i że na zmiany jest za późno. Mam 27 lat, roczną córkę, wspaniałego męża. Na tym polu jest ok. Całe życie marzyłam żeby zamieszkać w wielkim mieście bo tam są lepsze perspektywy kształcenia i pracy. Mój mąż to z kolei typ co woli dom i wieś. No i uległam. Wybudowaliśmy dom, wieś niby ok bo nie jest to jakieś zad***e, do miasta blisko ale chciałabym czegoś więcej. Chciałabym zrobić jeszcze mgr, zrobić może jakieś kursy znaleźć fajną pracę a mam wrażenie, że już nic z tego nie zrobię, że czeka mnie praca za najniższą krajową. Mąż ma dobrze płatną pracę w zawodzie i mnie za bardzo nie rozumie. Najgorsze jest to, że nie wiem nawet co chciałabym w życiu robić. Zaraz kończy mi się macierzyński a ja nie wiem co dalej. W którą stronę iść. :( Chciałabym coś osiągnąć. Kocham córke i męża ale moje życie zawodowe to totalna porażka. Czasem myślę, że przecież mam dopiero 27 lat i jeszcze wiele mogę zrobić a czasem mam wrażenie, że już na wszystko za późno :( Nie oczekuje jakiejś porady bo wiem, że to moje życie i tylko ja wiem jak jest na prawdę, chciałam się po prostu wygadać. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uspokój się lobuzie jeden, przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie z tym ze mam 30 lat. Męża, dziecko, drugie w drodze. Żadnych pasji, zycie towarzyskie kuleje bo jestem dość nieśmiała. Żałuję że nie poszłam na studia po liceum. Co prawda skończyłam policealna szkole medyczna z bardzo dobrymi wynikami i dyplomem zawodowym ale na kierunku słabo zarabiającym, gdy skonczylam liceum i nie wiedzialam czego chce i do tej pory nie wiem co tak naprawde chcialabym w zyciu robic jesli chodzi o kariere. Po szkole wyjechałam za granicę do pracy,zahaczylam się "na chwilę" w fabryce a ta chwila trwała 5 lat. Teraz nie pracuje. Mam kochająca rodzinę ale czuje trochę pustkę. Podziwiam dziewczyny pełne życia które wiedzą czego chcą lub robią to co lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem 26 letnim prawiczkiem bez pracy zyjacym z mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska000009
Mam to samo. 26 lat, 11-miesięczna core, faceta, mieszkanie. Wszystko ok i nie powinnam na nic zarzekac.Ale czuje ze czegoś mi brakuje, miałam dokończyć teraz od października magisterke, ale dotarło do mnie ze to nie dla mnie. Zrobilabym coś dla siebie,ale nie wiem co. I siedzę i się dołuje. Najbardziej przeraża mnie fakt że zostanę kura domowa, bez ambicji, wiecznie szukajacej wymówek by coś zmienić. Ehhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem 26 letnim prawiczkiem bez pracy zyjacym z mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka: czasem jest mi głupio narzekać bo w zasadzie wiem, że mam wiele. Mam dach nad głową, jestem zdrowa, córka i mąż też... Nie mamy w zasadzie większych problemów, kłopotów finansowych itd. Przejrzałam strony internetowe z kursami, szkoły policealne ale akurat w mieście do którego mam najbliżej nie ma wiele ofert a jak już są to dzienne. Może w Poznaniu bym coś znalazła ale do Poznania mam 150km;( ale co z tego jak i tak za bardzo nie miałabym z kim zostawić dziecka :( tak źle i tak nie dobrze... ;( Po macierzyńskim pójdę na wychowawczy ale mam nadzieję, ze nie na dłużej niż na pół roku...Już pomijam fakt, że bardzo chciałabym mieć drugie dziecko bo nie chciałabym żeby córka była jedynaczką tak jak ja ale jak sobie pomyślę, że znowu musiałabym utknąć w domu to mi się odechciewa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zastanów się co tak naprawdę chcesz? Piszesz ze ciekawą pracę, potem ze studia a w końcu ze dziecko? Dobra praca i studia po których znajdziesz pracę za więcej niż najniższa moim zdaniem się wyklucza. Nie sztuka zrobić coś dla papierka, sam papierek dzisij jest często nawet najniższej krajowej nie wart. Co lubisz robić najbardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie problem w tym ze ja nigdy nie mialam jakiegos konkretnego planu jesli chodzi o zycie zawodowe. Nie mialam jakoegos wymarzonego zawodu. Ostatnio zaczęłam troche interesowac sie fryzjerstwem no ale raczej nie moge sobie pozwolic na dzienna szkole a z kolei po kursie raczej mam male szanse zatrudnienia. ,:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz wiem ze gdybym miala znowu te 19 lat to poszlabym do zawodowki na fryzjera albo na studia na budownictwo ale niestety tu gdzie studiowalam nie było tego kierunku.; (studia w zasadzie wybralam z przyapdku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie wiesz co chcesz robić to nie idź na studia. Skończysz je i stwierdzisz że to nie jest to. A kasa, 3 lata i wysiłek pójdzie na marne. Lepiej już to dziecko sobie spraw a może za jakiś czas się odnajdziesz? Daj sobie czas. Nie sztuka wymyślić sobie zawód który daje marne pieniądze i mało satysfakcji.. Moja koleżanka w wieku 25 lat poszła na studia -dietetyka. Ciężkie ambitne studia, a pracy nie ma. Na etat oferują najniższą krajową ( lub trochę wiecej) a przy własnej działalności ciężko na waciki zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie wiesz co chcesz robić to ucz się chociaż języków. Prefekt jeszyk to duży atut. Nawet sam język jest czsto karta przetargową w szukaniu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślałam żeby porządnie nauczyć się angielskiego bo skończyłam logistykę ale bez tego języka nie ruszę z pracą w zawodzie ;/ Tak się złożyło, że angielski miałam dopiero w liceum i to jedną godzinę i w zasadzie nic nie umiem... ;( Idąc na logisykę nie zdawałam sobie sprawy, że to takie ważne a ogłoszeń na stanowisko spedytora jest dosyć sporo...Gdybym wiedziała to wkuwałabym ten angielski na studiach,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, wy przynajmniej jesteście jeszcze młode... Ja mam już 42 lata, męża nieudacznika (to ja utrzymuję cały dom,mam dziecko 3-letnie), zagrożoną pracę i mam wrażenie, że już na wszystko za późno. Gdybym była w waszym wieku, to przynajmniej pocieszałabym się, że jeszcze zdążę coś osiągnąć, a w moim wieku to już nic dobrego na mnie nie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Pani wyzej- ja mam 30 lat ale co mogę osiągnąć ? Męża wymienić ? Zmienić prace? To wsYstko jest tak samo możliwe w wieku 4O lat. Trzeba mieć tylko odwagę a nam kobieta jej często brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Pani wyzej- ja mam 30 lat ale co mogę osiągnąć ? Męża wymienić ? Zmienić prace? To wsYstko jest tak samo możliwe w wieku 4O lat. Trzeba mieć tylko odwagę a nam kobieta jej często brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Języki to dobry pomysł. Ja sama też do końca dalej nie wiem co bym chciała robić. Ale zawsze lubiłam się uczyć języków. Umiem bardzo dobrze 2 i mieszkając w dużym mieście bardzo łatwo znalesc mi pracę. Teraz pracuje w finansach dla zagranicznej firmy. Mimo że finansowych studiów nie kończyła to firmy zatrudniają ludzi którzy głównie znają język. Podstaw rachunkowość potrzebne to pracy nauczyłam się w firmie po kilku miesiącach. Zaś język jest czymś co znajmije dużo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×