Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dash Rysiu

Piosenka o Piwoszu Do oceny

Polecane posty

To historia z życia wzięta, a zaczyna się tak Od chłopaka z cesramitu, który chciał stracic prawictwo Wierzył bardzo mocno w swój potencjał I obiecał sobie, że spełni swe marzenia Mordy i prawka to on raczej nie miał Ale uparty był jak osioł i w kiblach kochał się Stracił dla nich głowę i w świat z nimi pojechał I od tamtego momentu skrecał je całe dnie Sam przykrecał spłuczki, łamał wszystkie deski W chuju miał krytyków, skrecajac swe kible Nie zdał matury (nie), może zdał gimbaze (gimbaze) Oddał serce kiblą i nawet nie zauważył Po piętnastu latach zaczął zarabiać w cesramicie I z kibla zaczęło mu spływać gówno Mocno wierzył w donestosa przez te wszystkie lata Tylko na myciu wc mu w sumie zależało W końcu go zaczęli doceniać szefowie cesramintu Bo ten chłopak dla nich skrecal kible jak murzyn Czasem naćpany siedział przy donestosie Z reką w chuju odpływał w siną dal Czasem mówią ci, że nie dasz rady A ich słowa lecą w dół jak woda w kiblu Unieś w górę spłoczke ponad swoje gówno Możesz wysrac się do kibla nie będąc doskonały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chujowa ale czego sie spodziewać po debilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×