Przyjaciel stał sie oschy i ograniczył ze mną kontakt..

Mam przyjaciela ktory nie raz dał mi do zrozumienia ze mu się podobam ale w sposób czysto fizyczny bez zadnych innych uczuć i tyle.Raz po pijaku usłyszałam że jestem 'zakazanym owocem" dla niego bo jestem 12 lat młodsza.ok.zignorowałam to rożne rzeczy się po pijaku wygaduje.Kiedyś cos tam powiedziałam że "zrobiłam to żeby było miło" a on mi na to że ze mną zawsze jest miło.Myslałam ze mnie poprostu lubi jako przyjaciółkę ;(Lubię go,da się pogadać o wszystkim.Gdy dowiedział się że w czwartek byłam na randce zaczął sie o wszystko wypytywać po czym mnie zbył pod jakimś głupim pretekstem...wczoraj nie oddzywał się cały dzień dziś tak samo..... nie wiem co mam robić żeby nie stracić tej znajomości :/

Zakochal sie w tobie, ale nie mial jaj ci to powiedziec. A teraz gdy poczul konkurencje to postanowil odpuscic, bo nie ma zaiaru byc frajerem od sluchania (a od j****ia bedzie kto inny). Tez bym tak zrobil na jego miejscu. Nie ma czegos takiego jak przyjazn damsko-meska. Ja np jedyne blizsze relacje jakie wchodze z kobietami to zwiazki - zadnych przyjazni, czy kolezenstwa.

"zrobiłam to żeby było miło" - o co chodzi w tym zdaniu bo nie rozumiem? Oddałaś mu się?

nie,nie jakie oddanie :D w sumie juz nie pamietam ale nie chodziło o zadną fizycznosc

Tzn raz wzięłam mu do buzi i mówił że było miło ale do fizycznosci bym tego nie zaliczyła

haha bardzo zabawne podszywaczu ;)

Jak sie mógł we mnie zabujac jak ja mam 19 a on 31 przeciez jemu nawet przez mysl nie przeszło zeby mnie wziać na poważnie prosze cie :/

No i co z tego,że 19.Ja miałam 22 lata jak mój 34 letni partner się we mnie zakochał i jesteśmy do dziś razem.